Pod oknem
Msza św. na inaugurację roku akademickiego Politechniki Krakowskiej i Akademii Sztuk Pięknych
Uroczysta Msza św., inaugurująca rok akademicki Politechniki Krakowskiej i Akademii Sztuk Pięknych odbyła się we wtorek rano w bazylice św. Floriana w Krakowie. Wzięli w niej udział przedstawiciele władz uczelni, profesorowie, nauczyciele akademiccy i studenci.
Abp Marek Jędraszewski przywołał słowa Jana Pawła II o tym, czym jest kultura i jak wiele ona znaczy dla człowieka, które papież wygłosił w 1980 roku w siedzibie UNESCO. Dodał też, że ludzie żyją zarówno kulturą, jak i rozumem, prowadzącym do prawdy. - To jest to odniesienie, które możemy zastosować w sposób jednoznaczny do tych celów, jakim służy politechnika, jako szczególny rodzaj nauk, a zwłaszcza Politechnika Krakowska - zaznaczył. Przypomniał też, że spotykając się 20 lat temu w Krakowie z przedstawicielami świata akademickiego, Jan Paweł II mówił, że wielkim oczekiwaniem wobec uczonych jest to, by nie ograniczali swoich pytań tylko do tego, co jest zawarte w granicach metodologii poszczególnych dziedzin. - Trzeba przekraczać to, co się już wie i co się już osiągnęło i nie bać się stawiania pytań ostatecznych - zauważył.
Odwołał się też do Błażeja Pascala, który jako wybitny twórca w dziedzinie fizyki i matematyki wskazywał na godność człowieka, tkwiącą w myśli, otwierającej człowieka na prawdę i wyrażającą ją w precyzyjnych definicjach. - Najważniejszym prawidłem postępowania według Pascala jest zatem dobre myślenie - podkreślił. Zdaniem abp. Jędraszewskiego, oznacza to, że na samym początku należy zacząć od nurtujących człowieka pytań, także o charakterze moralnym, gdzie w grę wchodzi nie tylko sama prawda o świecie i o człowieku, ale również o tym, jak należy postępować. - Nie może człowiek dobrze myśleć, biorąc w nawias cały świat jego niespokojnego niekiedy ducha, ale trzeba także zaczynać od swego Stwórcy i mieć świadomość początku wszechświata - zaznaczył.
Zauważył, że uczeni bardzo często odwołują się do teorii Wielkiego Wybuchu, która jednak wszystkiego nie wyczerpuje, ponieważ - jak tłumaczył arcybiskup - nie odpowiada na pytanie, skąd wzięła się ta niezwykle skondensowana materia, która w momencie wybuchu rozpoczęła etap tworzenia się wszechświata. - Za tą teorią kryje się pytanie, skąd to się wszystko wzięło i kto jest twórcą tego, co się dzieje - zaznaczył. Zdaniem metropolity, aby myślenie było prawidłowe, ważna jest również świadomość celu, do jakiego zmierzają wysiłki ludzi i jaki jest ostateczny cel nauki. Zaznaczył, że jest to istotne zwłaszcza dziś, kiedy nauka zmienia cywilizacyjne oblicze świata.
Nawiązując z kolei do myśli św. Tomasza z Akwinu, przekonywał, że dla człowieka - oprócz rozumu - istotna jest również sztuka, czyli pewna przestrzeń piękna. Jak zauważył, pisał o tym również Jan Paweł II w Liście do artystów z 1999 roku. - Bóg stworzył wszystko z niczego i patrzył z radością na to, co każdego dnia pomnażało piękno stworzenia i widział to - jak refren 1 rozdziału Księgi Rodzaju - że to było dobre i piękne - zaznaczył. Przypomniał słowa papieża, że to właśnie artyści, dzięki swojej szczególnej wrażliwości, powinni odkrywać ten niezwykły patos, z jakim Bóg patrzył na to, co wychodziło z Jego stwórczych rąk.
Wspomniał również o zasadniczej różnicy między „Stwórcą", stwarzającym wszystko z nicości, a „twórcą", który ma do swojej dyspozycji gotowe tworzywo. - Ale przecież przenika je swoim duchem i w tym nadawaniu nowych form i kształtów zbliża się do samego Stwórcy - mówił. Odwołując się wciąż do słów Ojca Świętego wyjaśniał, że tworzywem do kreowania piękna jest najpierw sam człowiek. - On ma nieustannie stawać się piękny przez swoje wnętrze i swoje zbliżanie się do Stwórcy, bo wtedy otwierają się niezwykłe możliwości, by cały świat przenikać swą wrażliwością piękna - zaznaczył.
Dodał, że rozpoczęcie roku akademickiego jest dobrym momentem, by ponowić przytoczone rozważania. - Gromadzicie się w tak ważnym dniu najpierw wokół Chrystusa, Boskiego Logosa, Odwiecznej Mądrości, Najwyższego Piękna, by z Niego czerpać te siły, inspiracje i natchnienia, które muszą wypełniać każdy dzień roku akademickiego - przekonywał. Zebranym na uroczystej Mszy św. życzył, aby ich przykład niestrudzonego poszukiwania prawdy i wzruszenia, towarzyszące tworzeniu piękna, pociągały jak największe rzesze kolejnych adeptów prawdy i piękna. - Bóg jest z wami i dlatego z wami chcą iść dalej w poszukiwaniu głębi własnego człowieczeństwa - zakończył.