Wspomnienia
Muzeum Jana Pawła II przy ul. Tynieckiej 10 w Dębnikach
Od 27 kwietnia br. można zobaczyć mieszkanie przy ul. Tynieckiej 10 w Krakowie, gdzie Karol Wojtyła, student UJ, mieszkał. początkowo z ojcem, od 1938 roku do 1944 roku. „W maju 1938 roku zdałem egzamin dojrzałości i zgłosiłem się na Uniwersytet, na filologię Polską. W związku z tym obaj z Ojcem wyprowadziliśmy się z Wadowic do Krakowa. Zamieszkaliśmy w domu przy ulicy Tynieckiej 10 na Dębnikach. Dom należał do moich krewnych ze strony matki."- Karol Wojtyła "Brat naszego Boga". Muzeum jest czynne od godziny 10:00 do 14:00 z wyjątkiem poniedziałku. Ekspozycja w domu przy Tynieckiej 10 została wykonana przez Muzeum Archidiecezjalne im. Kard. Karola Wojtyły w Krakowie.
W mieszkaniu odtworzono atmosferę tamtego okresu. Mieszkanie, Karola Wojtyły było skromne, w suterynie, dwa pokoje, kuchnia, łazienka, ciemno i wilgotno. O tym mieszkaniu znajomi Wojtyłów mówili "katakumby" właśnie ze względu na panujący tam chłód i wilgoć. Do mieszkania wchodziło się z boku domu, najpierw do ciemnego korytarza, który dzielił mieszkanie na dwie części. Na lewo był pokój Karola, za nim jego ojca. Na prawo była kuchnia tuż za nią łazienka. To tu Karola Wojtyłę zastała wojna, tu też tworzył konspiracyjny teatr i stąd poszedł do tajnego seminarium na Franciszkańskiej.
W lutym 1941 roku na Naszego Papieża spadł ciężki cios. Po powrocie do domu przy Tynieckiej 10 z pracy w kamieniołomie na Zakrzówku zastał w domu martwego ojca. Ojciec zmarł w łóżku a Karol Wojtyła nie mógł sobie darować, że nie było go wtedy przy ojcu. Po śmierci Ojca pod swój dach przyjął rodzinę Kotlarczyków. Mieczysław Kotlarczyk urodził się również w Wadowicach był animatorem teatru amatorskiego ale również dramatopisarzem i reżyserem. Przybycie Kotlarczyków do Krakowa i praca nad spektaklem Króla-Ducha pozwoliło przede wszystkim Karolowi Wojtyle wypełnić tą pustkę psychiczną, jaką spowodowała śmierć ojca. Żyjąc pod wspólnym dachem, Karol Wojtyła i Mieczysław Kotlarczyk mogli prowadzić dysputy i wspólnie przygotowywać kształt poszczególnych realizacji teatralnych. Byli Oni protagonistami swojego teatru i mogli razem urzeczywistniać swoje marzenia o wspólnej pracy artystycznej. Był to Teatr Słowa, nazwany później Teatrem Rapsodycznym. Podczas masowych aresztowań młodych mężczyzn w Krakowie w związku z Powstaniem Warszawskim Karol Wojtyła cudem uniknął wywózki do Niemiec. W dniu 6 sierpnia 1944 r. hitlerowcy przeprowadzili rewizję w całym domu, ale nie przyszło im do głowy, aby przeszukać suterenę. Podczas rewizji Karol Wojtyła stał za drzwiami swojego mieszkania.
Po tym zdarzeniu, jak wiemy Karol Wojtyła opuścił Dębniki w 1944 r., by chronić się przed niemieckimi łapankami, a był już klerykiem tajnego seminarium, w pałacu arcybiskupim kard. Adama Stefana Sapiehy. Do Dębnik, do kościoła św. Stanisława Kostki powrócił w 1946 r., by zaraz po święceniach, 3 listopada, właśnie tu odprawić Mszę prymicyjną. „Dębnicka wspólnota parafialna, dębnicki kościół odegrał w moim osobistym życiu niezwykłą rolę. Wśród tamtejszych parafian, wśród młodzieży i duszpasterzy wypadło mi przeżywać mroczne lata niemieckiej okupacji. Tam Bóg kształtował moją młodość i tam też dojrzało moje powołanie kapłańskie” – tak napisał Jan Paweł II w liście na 50. rocznicę poświęcenia kościoła św. Stanisława Kostki na Krakowskich Dębnikach w 1988 r. I „Jak można było sobie wyobrazić, że ten człowiek w drewniakach kiedyś będzie konsekrował bazylikę Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach?” – mówił Jan Paweł II (17.08.2002 r.)