Dziedzictwo
Muzeum Podgórza pokaże, jak handlowano solą
Jesienią tego roku Muzeum Historyczne Miasta Krakowa otworzy w budynku tzw. Zajazdu pod św. Benedyktem, przy ul. Limanowskiego, nowy oddział – Muzeum Podgórza, w którym prezentowana będzie wystawa „Miasto pod kopcem Kraka”. Obecnie trwają intensywne prace nad scenariuszem ekspozycji. Już dziś możemy zdradzić, że jednym z jej wątków będzie ważny, choć niezbyt nieznany, temat handlu wielicką solą.
Oczywiście głównym bohaterem wystawy będzie Podgórze – miejsce, które z podkrakowskiej osady rolniczej, z przemysłowym potencjałem, w ciągu niespełna 100 lat zamieniło się w nowoczesne miasto, zamieszkane przez świadome, postępowe społeczeństwo. To miasto, które w założeniach miało być austriackie, stało się miejscem, gdzie rozpoczął się proces odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 r. Na ekspozycji nie zabraknie miejsca dla mieszkańców Podgórza i lokalnych społeczników, w których głowach narodziła się i urzeczywistnia idea Muzeum Podgórza.
Na wystawie zaprezentowany zostanie temat handlu wielicką solą. Odbywał się on na prawym brzegu Wisły, na terenie wsi Zabłocie, należącej od XIV w. do lat 70. XVIII stulecia do miasta Kazimierza, a potem do miasta Podgórza w monarchii austriackiej. Tutaj, w Zabłociu, od XVI w. do lat 60. XIX w. działał port i skład soli wielickiej.
Od XIII w. traktem solnym pod Krzemionkami ciągnęły wozy kupieckie z wielicką solą, dowożąc ją m.in. na rynek miasta Kazimierza i Krakowa. Rola tej międzynarodowej drogi handlowo-pocztowej przekładała się w XIX w. na duże znaczenie Podgórza jako ważnego miasta w polityce gospodarczo-militarnej dworu wiedeńskiego. Sól, zwana białym złotem, przynosiła poważne dochody cesarstwu austriackiemu, które od I rozbioru Polski zmonopolizowało jej produkcję i sprzedaż.
Temat handlu solą na wystawie przybliżą ikonografia i modele. Można będzie zobaczyć ryciny pokazujące pracę w kopalni wielickiej i techniczne etapy wydobywania soli, składanie beczek i załadunek na powierzchni na wozy prapolskie. Pokazane zostaną modele portu solnego, wozu transportowego, statków przewożących sól oraz kopie beczek z solą, bałwanów solnych (krakowskiego i austriackiego), kruchów i „cebrówki” (sól drobna), a także przedmiotów potrzebnych do załadunku. Jak wyglądały spław soli i praca szyprów, pokaże animacja filmowa z użyciem panoramy miasta Kazimierza z końca XVI w., z płynącymi Wisłą galarami, szkutami i komięgami. Port solny tętnił życiem, gwarem, skrzypieniem wozów, odgłosami przetaczanych na statki po drewnianych mostkach bałwanów solnych i beczek, pluskiem wioseł i szumem uderzającej o brzegi wiślanej wody, co będzie słychać na wystawie.
Prezentowane na ekspozycji plany pokażą lokalizację składu solnego i jego rozbudowę w latach 1817–1819. Z tego czasu pochodzi jedyny zachowany do dzisiaj świadek historii portu solnego na Zabłociu – budynek przy ul. Na Zjeździe zwany powszechnie składem solnym. Faktycznie była to stajnia dla koni, które ciągnęły galary z solą w górę rzeki do Dworów pod Oświęcimiem. Po 1846 r. budynek zajęły wojska austriackie na koszary.
Julian Ursyn Niemcewicz, który w 1811 r. podróżował po Galicji, zapisał: „Przebywszy Wisłę jedzie się drogą przez Austriaków robioną, którą rząd nasz wybornie utrzymuje. Miłym było dla mnie widokiem spotykać mnóstwo wozów naładowanych beczkami i bałwanami soli do Krakowa prowadzonej”.
Partnerem wystawy jest Archiwum Narodowe w Krakowie.
Ładnie zrobione modele, szkoda, ze dokumentacja utajniana. Przecież ktoś mógłby cos takiego zbudować w garażu na 100 lecie odzyskania niepodległości. Atrakcja jak sie patrzy.