Pod oknem
Na chwałę Boga Abrahama, Izaaka i Jakuba
Z okazji XVIII Dnia Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce w Synagodze Tempel na krakowskim Kazimierzu odbyło się 17 stycznia nabożeństwo modlitewne Hawdala na zakończenie szabatu. W tym roku towarzyszyło mu hasło: "Szukałem Pana, a on mnie wysłuchał i wyzwolił od wszelkiej trwogi".
W nabożeństwie uczestniczyli m.in. metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz, bp Grzegorz Ryś oraz przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej Tadeusz Jakubowicz. Modlitwę poprowadzili Naczelny Rabin Galicji Edgar Gluck oraz rabin Jicchak Horowitz.
- Ogromnie cieszę się, że dzisiejszego wieczoru możemy być wszyscy razem, żeby uczcić go tym, że potrafimy być koło siebie. Nie ma takiego drugiego miasta na świecie - mówił do zebranych przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej Tadeusz Jakubowicz.
Kard. Dziwisz podkreślił z kolei, że to już 18-te spotkanie, którego uczestnicy w duchu braterstwa i modlitwy wspólnie polecają Bogu losy chrześcijan i żydów w Krakowie, w Polsce i na całym świecie. Metropolita krakowski nawiązał też do hasła tegorocznego spotkania przekonując, że wspólna modlitwa o dar pokoju serca jest tym co głęboko łączy i pozwala zrozumieć się nawzajem pomimo wszystkich różnic. - Wspólnie możemy wiele dać światu pogubionemu w pogoni za szczęściem rozumianym nieraz bardzo ciasno, egoistycznie, upatrywanym w tym, co trwałego spełnienia nie może człowiekowi przynieść - przekonywał hierarcha.
Jak dodał kard. Dziwisz, odniesienie się do drugiego człowieka w duchu dialogu, a nie wrogości czy nieufności jest po prostu praktykowaniem miłości bliźniego - samego serca chrześcijaństwa. Przekonywał też, że jako chrześcijanie nie możemy zapominać o radykalnym wymiarze nauki Jezusa Chrystusa, który odrzucał praktykę nawoływania wyłącznie do miłości "swoich". - Chrześcijaństwo pozbawione miłości bliźniego traci swoją moc i grozi mu, że stanie się jak zwietrzała sól, która tracąc smak przestaje być użyteczna - mówił purpurat.
Nawiązując do słów Jana Pawła II jego wieloletni sekretarz, podkreślał, że dziś chrześcijanie i żydzi są jak bracia, którzy niedawno się odnaleźli, choć przez dwa tysiące lat uczynili wiele, aby się od siebie oddalić. Jak dodał, niezmiernie cieszą go również wszystkie inicjatywy, które służą temu, by z tego "odnalezienia" wynikały dalsze konsekwencje a takich na terenie Krakowa jest dziś bardzo wiele.
W sobotnim spotkaniu w synagodze Tempel wzięli udział nie tylko członkowie gminy żydowskiej ale i liczni przedstawiciele krakowskiego prezbiterium, w tym także zgromadzeń zakonnych.
- Można zapytać: po co nam dzień judaizmu? Po to, żeby nam chrześcijanom pomóc zrozumieć i zobaczyć żydowskie korzenie chrześcijaństwa, po to, żeby chrześcijanom pomóc zrozumieć, że religia żydowska nie jest wobec naszej zewnętrzna. Jesteśmy dziećmi jednego Boga - zaznaczył prowadzący spotkanie Janusz Poniewierski z Klubu Chrześcijan i Żydów "Przymierze".
Dzień Judaizmu w polskim Kościele katolickim, ustanowiony w 1997 roku przez Konferencję Episkopatu, przypada corocznie 17 stycznia - w wigilię Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. Zgodnie z tradycją obchodzony jest na przemian, raz w świątyni katolickiej i raz w synagodze. Świętowany jest także przez inne Kościoły lokalne, np. we Włoszech i Austrii, Holandii i Szwajcarii. Jego organizatorami w Krakowie są: Żydowska Gmina Wyznaniowa, Archidiecezja Krakowska, Międzywydziałowy Instytut Ekumenii i Dialogu Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II oraz Klub Chrześcijan i Żydów "Przymierze".