„Ponad 550 km i 15 dni drogi. Zebraliśmy ponad tysiąc intencji od ludzi, więc mieliśmy co robić. To są ogromne emocje, ogromne wycieńczenie, dużo bólu. Są dłuższe pielgrzymki, ale każda pielgrzymka to jest bardzo duży wysiłek i trzeba znaleźć na to czas, mieć chęć i poświęcić się, ale warto” – mówią pielgrzymi.

O pielgrzymce kaszubskiej, której początek to jubileusz sześćsetlecia Jasnej Góry, mówią, że to „ekspres”, bo podobno potrafią podkręcić tempo nawet do 8 km na godzinę. Kultywują kaszubskie tradycje i zwyczaje: „Jest «kaszebska królewa», którą rzeczywiście śpiewamy po kaszubsku. Są emblematy, chusty kaszubskie. Jest flaga polska, która jednoczy wszystkich. Chociaż jest męcząco to się opłaca, bo jednak ten wysiłek na coś jest, idzie się z jakąś intencją. Polecam, żeby wszyscy z takimi intencjami szli”.

Jak powiedział kustosz Jasnej Góry o. Waldemar Pastusiak, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom pielgrzymów, którzy łącząc się duchowo, chcą być także świadkami tego co nazywane jest polskim fenomenem, 13 i 14 sierpnia, po raz pierwszy, transmitowane będą nie tylko Msze, ale też wejścia poszczególnych dużych grup z placu przed szczytem:

„Prawie wszystkie grupy pielgrzymkowe mają cały sztab osób odpowiedzialnych za przekaz multimedialny, za zdjęcia, przekaz radiowy, telewizyjny. Tak, aby widzieć, jak pielgrzymują ich najbliżsi, przyjaciele, parafia, diecezja. My także wychodząc naprzeciw temu wielkiemu zainteresowaniu i chęci łączności w modlitwie będziemy wszystkie wejścia pieszych pielgrzymek transmitować na naszych kanale youtubowym, więc zachęcamy do wspólnej radości i modlitwy z jasnogórskiego szczytu”.

Jutro wejścia pielgrzymek pieszych rozpoczną się już ok. 7:00.