Pod oknem
Na motorach świadczą o Bożym Miłosierdziu
- Nie szczędźcie sił i czasu, by głosić Boże Miłosierdzie – apelował do motocyklistów ks. A. Parszywka SDB, którzy w sobotę – 27 lipca – wyruszali z Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach w pielgrzymce do Rumunii.
Czterdziestu motocyklistów swoją wędrówkę rozpoczęło od Mszy świętej, która sprawowana była w kaplicy św. Siostry Faustyny w dolnej Bazylice Bożego Miłosierdzia. -Kochani Miłosierni. Tak się będę do Was zwracał, bo wszyscy mamy być miłosierni. Każdy chrześcijanin ma się odznaczać miłosierdziem. A Wy macie dawać tego świadectwo – podkreślił ks. Parszywka i dodał, że wyjazd do Rumunii nie jest spowodowany tylko pasją do motorów. – Wyjeżdżacie, bo chcecie dawać świadectwo o Miłosierdziu Bożym. Jeśli nie, to szkoda byłoby benzyny, czasu i wysiłku. Moglibyście jechać sobie indywidualnie.
Salezjanin podziękował uczestnikom pielgrzymki, że podjęli się trudu wędrówki i ewangelizacji. – Chcę, abyście wyjechali z błogosławieństwem z tego miejsca – światowej stolicy Bożego Miłosierdzia. To właśnie w tym miejscu i z tego miejsca rozchodzi się to Boże orędzie na cały świat. Mamy ten przywilej i łaskę, że możemy tu się gromadzić, tutaj przyjeżdżać, a potem świadczyć o Bożym Miłosierdziu, być niejako rycerzami Bożego Miłosierdzia – zaznaczył kapłan.
Żegnając motocyklistów ks. Zbigniew Bielas, rektor Sanktuarium Bożego Miłosierdzia wskazał na tabernakulum, które znajduje się w Kaplicy św. Siostry Faustyny. – Nawiązuje ono do słów św. Siostry Faustyny, które zapisała w swoim „Dzienniczku”, gdzie tłumaczy, że miłość jest kwiatem, a miłosierdzie owocem. Nieście to miłosierdzie światu. Bądźcie świadkami Bożego Miłosierdzia – mówił.
Motocykliści wyruszyli w drogę i mają do przemierzenia ponad trzy tysiące kilometrów. O godzinie piętnastej zatrzymują się na stacjach benzynowych, parkingach i wspólnie odmawiają Koronkę do Miłosierdzia Bożego.