Imieniny: Alberta, Janusza, Konrada

Wydarzenia: Światowy Dzień Telewizji

Jaśniej

Nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca

 fot. Krzysztof Petela

6 listopada, w pierwszą sobotę miesiąca, w parafii Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie-Bieńczycach odbędzie się Wieczór wynagrodzenia z zawierzeniem Niepokalanemu Sercu Maryi.

 

O nabożeństwie pierwszych sobót miesiąca Matka Boża powiedziała Łucji w Fatimie w 1917 r. Osiem lat później, w Pontevedra, wezwała ją do podjęcia wynagradzającego nabożeństwa: „Przynajmniej ty staraj się nieść mi radość i oznajmij w moim imieniu, że przybędę w godzinie śmierci z łaskami potrzebnymi do zbawienia do tych wszystkich, którzy przez pięć miesięcy w pierwsze soboty odprawią spowiedź, przyjmą Komunię świętą, odmówią jeden różaniec i przez piętnaście minut rozmyślania nad piętnastu tajemnicami różańcowymi towarzyszyć mi będą w intencji zadośćuczynienia”.

Wynagrodzenie składane Niepokalanemu Sercu Maryi polega na spełnieniu czterech warunków, o które prosiła Matka Boża: spowiedź, Komunia święta, różaniec i medytacja nad tajemnicami różańcowymi.

Apostołka pierwszych sobót zaznaczała, iż bardzo ważnym elementem tego nabożeństwa jest wzbudzenie intencji wynagradzającej Niepokalanemu Sercu Maryi. Dlatego przystępując do sakramentu pokuty, wcześniej lub w sobotę, oraz po przyjęciu w tym dniu Ciała Chrystusa, należy mieć w sercu tę intencję. Również z nią odmawia się jedną część różańca i przez 15 minut rozważa jedną lub kilka dowolnych tajemnic różańcowych.

Wieczór wynagrodzenia z zawierzeniem w Arce Pana

Nabożeństwa fatimskie trwają od maja do października, zatem nabożeństwa pierwszosobotnie, szczególnie w najbliższym czasie, pomogą wiernym zbliżyć się do Maryi. – Mimo upływu wielu lat od objawień w Fatimie, nabożeństwo wynagradzające Niepokalanemu Sercu Maryi wciąż jest mało znane i praktykowane. Choć odbywa się w wielu parafiach, uczestniczy w nim garstka ludzi. Chcemy, by pierwsza sobota była przeżywana wspólnotowo i bardziej uroczyście – wyjaśnia ks. Piotr Waligóra, wikariusz parafii.

6 listopada będzie możliwość skorzystania z sakramentu pokuty, następnie o 17:15 rozpocznie się różaniec, a później Msza święta, adoracja Najświętszego Sakramentu, medytacja wynagradzająca oraz zawierzenie Niepokalanemu Sercu Maryi. Będzie to chwila na oddanie Maryi problemów i radości. Złożone na kartkach prośby będą omadlane tego wieczoru oraz w każdym miesiącu będą zawożone do Medjugorie.

Maryja mnie zawołała 

Pani Sylwia od 4,5 roku wraz z mężem uczestniczy w nabożeństwach pierwszych sobót. Początkowo praktykowała tylko pierwsze piątki miesiąca, a rozpoczęła je ze względu na córkę, która przygotowywała się do bierzmowania. Stopniowo zaczęła odkrywać, że chce zbliżyć się do Pana Boga.

Kilka dni przed setną rocznicą objawień Matki Bożej w Fatimie, która przypadała 13 maja 2017 r., otrzymała zaproszenie do udziału w jubileuszowej Mszy świętej w kościele św. Wojciecha w Krakowie. – W tym momencie poczułam pragnienie, żeby tam być. W rodzinie nabożeństwa do Matki Bożej raczej nie było. Błagałam męża, żebyśmy tam poszli – wspomina pani Sylwia. – Choć w kościele był ścisk, musiałam być w środku. Najpierw odmówiliśmy wszystkie części różańca, później była Msza, a po niej odbyła się procesja w ciszy wokół rynku. Trwały wtedy Juwenalia, więc był hałas i krzyki, a my szliśmy w skupieniu – opowiada. Dodała również, iż po uroczystości ksiądz wspomniał o nabożeństwie pierwszych pięciu sobót i wręczył zainteresowanym obrazki z modlitwą. Od tego czasu uczestniczy z mężem w sobotnich nabożeństwach.

– To Maryja mnie zawołała, ja jej nie szukałam. Nie ma spektakularnych cudów, moje życie nie jest usłane różami, ale wiem, że Maryja nigdy mnie nie zostawia. Ona przygotowuje mnie na trudne momenty i kiedy wydaje mi się, że tonę, ratuje mnie. Zsyła ludzi, którzy mi pomagają i w tej swojej pokorze prowadzi do Boga – dzieli się pani Sylwia.

Przyznaje, iż różaniec jest trudną modlitwą, ale ufa, że spełnianie próśb Matki Bożej prowadzi do naszego dobra. Jest to dla niej żywa rozmowa, w której przekazuje swoje emocje i dzieli się dobrymi i trudnymi doświadczeniami. Ponadto chętnie dzieli się świadectwem swojej relacji z Maryją, którą ciągle stara się pogłębiać poprzez modlitwę i lekturę.

Oceń treść:
Źródło:
;