M.H.: Nakarmić 2 mln pielgrzymów to nie lada wyzwanie.

F.C.: Dokładnie i chcemy je powierzyć polskim restauratorom. Nie chcemy podpisywać  umów z żadną wielką, międzynarodową siecią, ale zgodnie z wytycznymi ks. kard. Stanisława Dziwisza powierzyć je lokalym przedsiębiorcom.

M.H.: Nie ma się co oszukiwać, to dla nich spory zastrzyk gotówki.

F.C.: Rzeczywiście, Madryt bardzo dobrze wyszedł na organizacji ŚDM, nam mówili, że gdyby mogli, organizowaliby je jeszcze raz. Dlatego zachęcamy lokalnych przedsiębiorów i restauratorów do podpisywania z nami umów i pomocy przy wyżywienniu pielgrzymów.

M.H.: Takich punktów ma być w sumie 2000.

F.C.: To liczba, którą wzięliśmy nie do końca z wyliczeń, ale faktycznie, zakładamy, że minimum 2000 punktów jest potrzebnych, by wykarmić pielgrzymów. Oczywiście zachęcamy wszystkich, którzy prowadzą taką działalność i spełniają odpowiednie wymogi, aby pomogli nam w tym wielkim zadaniu.

M.H.: Jakie to wymogi?

F.C.: Nasze wytyczne są bardzo proste. Posiłki muszą spełniać dzienną normę kaloryczną czyli 2630 kcal, restauratorzy będą też rozliczać pielgrzymów na podstawie specjalnnych talonów żywnościowych. Pątnicy kupując pakiety z zakwaterowaniem (a będzie ich około 500 tys.) będą realizować je właśnie w wybranych punktach gastronomicznych. Jest też kilka wytycznych, chcielibyśmy np. by pielgrzymi mogli tam ładować swoje telefony komórkowe, ale generalnie liczymy na dobrą wolę restauratorów.

M.H.: Do wyboru będzie kilka talonów.

F.C.: Pierwszy: noclegowo - śniadaniowy powiązany jest bezpośrednio z zakwaterowaniem, więc wyżywienie organizuje tam bezpośrednio komitet parafialny. To on kontaktuje się z daną jednostką czy to stołówką szkolną czy restauracją, ale mogą to być też np. koła gospodyń wiejskich czy proboszcz, który zorganizuje śniadanie. Talony żywieniowe na dzień są dwu- i trzydaniowe, w obu zawierają się dwa ciepłe posiłki oraz wymagana ilość wody dla pielgrzymów. Oczywiście nie ma narzuconych dań, mają to być dwa ciepłe posiłki: obiad 1050 kcal, kolacja 790 kcal.

M.H.: Czyli niekoniecznie restauracje.

F.C.: Dokładnie, dlatego zachęcamy do zgłaszania się. W Madrycie restauratorzy uznali, że pielgrzymi i tak do nich przyjdą, dzień po rozpoczęciu ŚDM wszyscy udali się do komitetu, by szybko podpisać umowy, bo pielgrzymi nie odwiedzali miejsc, w których nie mogli zrealizować talonów.

M.H.: Każdy z tych punktów będzie oczywiście specjalnie oznaczony.

F.C.: Dokładnie, choć kwestią oznaczenia będziemy ustalać już po podpisaniu umowy o współpracy z poszczególnymi podmiotami. Będzie to prawodopodobnie plakat A3, widoczny z dużej odległości, sami też będziemy starali się pomagać zlokalizować te miejsca i na bieżąco informować pielgrzymów o tych punktach, by rozładować  ewentualne kolejki. Ryzyko gospodarcze będzie jedak po stronie danego podmiotu.

M.H.: W największych skupiskach pielgrzymów ma pojawić się dodatkowych 100 punktów cateringowych.

F.C.: To prawda, choć jesteśmy jeszcze w fazie planowania takich punktów, wpierw musimy sprawdzić w jakich rejonach będziemy mieć największy niedobór. Nie chcielibyśmy też zbytnio wchodzić w "teren" działających już restauracji. Samą procedurę chcemy zakończyć na przełomie 2015/2016 roku.

M.H.: Jaka jest szacowana wartość talonów?

F.C.: Choć nie są to jeszcze dokładne ceny, ale za śniadanie zwracamy ok. 10 zł, za posiłek trzydaniowy ok. 20 zł, natomiast za dwudaniowy 15 zł.

M.H.: Trzeba pewnie już zacząć lepić pierogi...

F.C.: (śmiech) Na pewno trzeba będzie mieć spory zapas, by wyżywić tylu głodnych pielgrzymów, ale pamiętajmy nie tylko o aspekcie finansowym, bo oczywiście można na tym zarobić, ale ma być to przede wszystkim wsparcie dla pielgrzymów.

Wszystkich informacji związanych z realizacją zadania polegającego na wyżywieniu pielgrzymów udzielają sekcje: logistyki i finansowa KO ŚDM 2016. Deklarację można pobrać ze strony www.krakow2016.com.