Imieniny: Alberta, Janusza, Konrada

Wydarzenia: Światowy Dzień Telewizji

Świat

Nic tak nie otwiera na świat jak poznanie drugiego człowieka

młodzież z arcybiskupem jędraszewskim fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Światowe Dni Młodzieży to przede wszystkim bycie z drugim człowiekiem – mówią młodzi Archidiecezji Krakowskiej, którzy przeżywają Dni w Diecezjach w Porto i okolicznych miejscowościach. Jak spędzili kolejny dzień w Portugalii?

 

Po prostu bycie razem

Dni w Diecezjach, które poprzedzają wydarzenia centralne Światowych Dni Młodzieży, to czas, w którym młodzież poznaje specyfikę kraju organizującego spotkanie, ich sposób przeżywania wiary i dzielenia się nią. Pielgrzymi z Krakowa goszczą w domach Portugalczyków, którzy każdego sprawiają, że ponad 3 tys. km od swoich rodzinnych domów, czują się jak u siebie. – Myślę, że nic tak nie otwiera na świat jak właśnie poznanie drugiego człowieka, jego sposobu myślenia, jak bycie z nim. Po prostu bycie z nim – mówi kl. Jakub, który w ŚDM bierze udział wraz z grupą z Trzebini.

Diecezjalny koordynator wyjazdu na ŚDM, ks. Michał Korbel, który jest jednocześnie opiekunem grupy, podkreśla, że cechą wspólną wszystkich parafii i wspólnot, które przyjmują pielgrzymów z Archidiecezji Krakowskiej, są otwartość i ogromna gościnność. – Bardzo cieszą się z tego, że mogą gościć pielgrzymów z Krakowa. Dla nich jest to też nawiązanie do Światowych Dni Młodzieży w 2016 r., ale przede wszystkim nasza archidiecezja jest kojarzona z osobą św. Jana Pawła II. Jesteśmy przyjmowani bardzo serdecznie przez Portugalczyków, z w pełni otwartym sercem.

Czas odzyskiwania wolności

W piątek z tą wspólnotą modlił się abp Marek Jędraszewski, który przewodniczył Mszy św. w Santuario de Nossa Senhora dos Milagres w São João da Madeira. Wygłosił także homilię do młodych uczestników ŚDM. Odwołując się do historii Izraelitów, arcybiskup zwrócił uwagę, że wolność to przede wszystkim porządek wewnętrzny. Po otrzymaniu Dekalogu Żydzi mogli odczuć, czym jest wolność mająca swoją hierarchię wartości, na szczycie której jest sam Bóg. – Wszystko zależy od tego, jakiemu Bogu służymy – mówił metropolita krakowski, zaznaczając, że Bóg, dając ludziom dziesięć przykazań, zadbał o to, aby pozbyli się wszelkich skojarzeń ze światem bożków, z którymi spotykali się w Egipcie. Zauważył, że ludzie, którzy tworzą figurki bożków i oddają im cześć, sami pozbawieni są godności i swojej wolności. – Prawo Dekalogu sprawiało, że Izraelici wyrwali się ze złudzeń idoli i bożków, a cały swój świat podporządkowali Jedynemu Bogu – mówił arcybiskup.

Przypomniał, że w czasie pierwszej podróży apostolskiej do Polski, po upadku komunizmu, Jan Paweł II rozważał kolejne przykazania Dekalogu. Podkreślił, że aby być wolnym, trzeba „na nowo wrócić do pewnego porządku Ducha”, który wyznaczony jest przez dziesięć przykazań. Metropolita zwrócił uwagę, że była to najtrudniejsza z papieskich pielgrzymek do ojczyzny. – Brakowało Polakom odwagi, żeby zerwać z przeszłością i na nowo budować wszystko na Panu Bogu – wolność osobistą, społeczną, narodową i państwową – mówił abp Marek.

– Komu ja naprawdę służę? Kto jest naprawdę moim Bogiem? Jaki jest świat wartości, który decyduje o mojej wolności? Czy nie jest w mojej duszy jeszcze wiele bożków, przed którymi chętniej biłbym pokłony niż przed Bogiem? – to pytanie polecił refleksji młodzieży w czasie ŚDM w Lizbonie abp Marek Jędraszewski. – Niech będzie to czas odzyskiwania wolności – wolności ducha, która jest najważniejszym kryterium wolności człowieka. Niech będzie to czas jeszcze większego związania się z Panem Jezusem Chrystusem, który przyszedł, żeby wyzwolić nas do wolności – mówił metropolita krakowski.

Spontaniczna pomoc potrzebującym

Młodzi Archidiecezji Krakowskiej też mają szeroko otwarte serca. Pokazują to nie tylko w kontakcie z mieszkańcami, którzy ich przyjmują, ale też spontanicznie, niosąc pomoc potrzebującym. Kiedy dowiedzieli się, że bagaże pielgrzymów z Zielonej Góry nie dotarły do Portugalii i ich rówieśnicy zostali bez niczego, od razu pożyczyli im swoje śpiwory i karimaty. 

W piątek wieczorem przyjaciół z Zielonej Góry odwiedził bp Robert Chrząszcz, który zauważył, że sytuacja, która początkowo wydawała się beznadziejna, przyniosła wiele spontanicznego, dobra i pozwoliła nieść je młodym ludziom w takim szczególnym czasie, jak Światowe Dni Młodzieży.

Międzynarodowe Porto

Dni w Diecezji powoli dobiegają końca, a za kilka dni pielgrzymi wyruszą na spotkanie z papieżem w Franciszkiem. Na razie korzystają jednak z uroków miejsca, gdzie są goszczeni. Popołudnie grupy z Krakowa, Trzemeśni i Zakopanego spędziły poznając jeszcze lepiej Porto. Niektórzy próbowali swoich sił w surfingu, inni odwiedzili ogród botaniczny, a jeszcze inni poznawali historię tramwajów w miejscowym muzeum. Wspólnotę z Trzebini mieszkańcy zaprosili wieczorem na wspólną zabawę taneczną.

W sobotę młodzież spotka się z pozostałymi uczestnikami, którzy Dni w Diecezji przeżywają w Porto. O godz. 11.00 wezmą udział we Mszy św. pod przewodnictwem miejscowego biskupa. Towarzyszyć będą im oczywiście także pasterze Kościoła krakowskiego – abp Marek Jędraszewski i bp Robert Chrząszcz.

Źródło:
;