Pod oknem
Nie jest jeszcze za późno! Dołącz do 44. Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej na Jasną Górę
6 sierpnia po raz czterdziesty czwarty Piesza Pielgrzymka Krakowska wyruszy spod wawelskiej katedry na Jasną Górę. Choć do rozpoczęcia pozostało zaledwie kilka dni, nie jest za późno, aby dołączyć do pątników. Zapisy trwają.
Spakować to, co najważniejsze
Buty – wygodne i rozchodzone wcześniej – stoją przy drzwiach. Śpiwór, karimata oraz plecak i walizka przygotowane, czekają na zapełnienie niezbędnymi rzeczami, pakowanymi według sprawdzonej listy. – Ważne, by zapakować jedynie najpotrzebniejsze rzeczy, a niektóre z nich ustalić z siostrą czy koleżanką, by na pielgrzymce móc sobie je pożyczać. Wtedy każda z nas ma lżejszą walizkę – to protip, którym dzieli się z nami Kasia.
Tak pierwsze dni sierpnia wyglądają w domu jej oraz wielu tych, którzy w najbliższych dniach wezmą udział w Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej na Jasną Górę. Po raz czterdziesty czwarty 6 sierpnia pątnicy wyruszą z wawelskiego wzgórza, modląc się – jak co roku – w intencji Ojca Świętego i Ojczyzny. W tym roku towarzyszyć będzie im hasło „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła”.
Wracają na szlak. Co jest największym wyzwaniem?
Dla wielu to już kolejny raz, gdy wyjdą na pielgrzymi szlak. Wśród nich są tacy, którzy zrobią to po raz czterdziesty czwarty, dwudziesty trzeci czy po raz osiemnasty, jak ks. Adam Kurdas, który debiutuje jako przewodnik Wspólnoty II Śródmiejskiej. Choć do Częstochowy wędrował już z pielgrzymkami góralską i wadowicką, to jego pierwszy raz na trasie „Dwójki”. Co już teraz było dla niego najtrudniejsze w nowej roli? – Wyzwaniem jest całokształt, bo trzeba przestawić się z jednej pielgrzymki na drugą. Wyzwaniem jest poukładanie sobie tego w głowie pod względem informacji, logistyki, itd., ale też na pewno liczba współpracowników w bazie i tych, którzy będą pielgrzymować w ogóle. Dziesięć grup to wyzwanie – przede wszystkim logistyczne – żeby to wszystko pospinać. Człowiek odpowiada za ludzi. Za ich zdrowie, życie i bezpieczeństwo i za to, żeby każdy pielgrzym bezpiecznie dotarł do Mamy na Jasną Górę – odpowiada.
Ks. Łukasz Nizio ze Wspólnotą IV Nowohucką po raz pierwszy pielgrzymował w 2008 r. Do 2016 r. z roczną przerwą prowadził grupę 25, znaną szerzej jako „Młodzieżówka”. Po kilkuletnim transferze do Wspólnoty Prądnickiej w tym roku powraca do „Czwórki” już jako jej główny przewodnik. – Wracam do „Macierzy”, by przejąć już nie grupę, ale prowadzenie całej wspólnoty po ks. Krzysztofie Polewce. Powierzone mi przez Księdza Arcybiskupa zadanie staje się zatem jednocześnie wyzwaniem i lekcją odpowiedzialności za tych wszystkich pątników, którym będę przewodził na Jasną Górę. Z jednej strony zadanie mam trochę ułatwione, gdyż jako stary pielgrzym znam zarówno trasę, miejsca noclegowe, jak i dużą część bazy – dzieli się na kilka dni przed wyruszeniem na szlak kapłan. Z drugiej strony z tyłu głowy wciąż jest jeszcze jedno marzenie, które ks. Łukasz traktuje jako największe wyzwanie – reaktywowanie grupy z parafii św. Brata Alberta i „Młodzieżówki”, z którą zaczynał swoją przygodę z Pieszą Pielgrzymką Krakowską. – Niegdyś tworzyły mocny trzon Wspólnoty IV, jednak rozpadły się. Osoby, które przetrwały, dołączają do pozostałych grup, ale wciąż pytają, czy tamte grupy wrócą. W tym roku jeszcze się to nie udało, ale mocno ufam, że już za rok, pielgrzymi pójdą pod swoimi znakami grupowymi – dodaje przewodnik nowohuckiej „Czwórki”.
Kolejny rok, kolejna pielgrzymka. Wciąż warto?
Kasia, która wraz z Olą będzie relacjonowała wędrowanie Wspólnoty V – także po raz kolejny wyruszy na Jasną Górę. To jej tradycja. Pytamy więc: czy pokonując co roku tę samą drogę, pielgrzymka jest jeszcze wciąż wyjątkowa? – Oczywiście. Każda pielgrzymka taka jest. Pod względem ludzi, pogody, również atmosfery na trasie, ale wiadomo — zawsze jest fantastycznie. Bywają pielgrzymki łatwe, kiedy pogoda sprzyja, nogi prawie nie bolą, ale są też gorsze dni — deszcz, otarcia na stopach, asfaltówka czy zmęczenie… I zwłaszcza wtedy przydaje się intencja. Myślę o tym, po co idę do Mamy, staram się pozytywnie nastawić – wyjaśnia przedstawicielka wspólnoty, łączącej pątników z Myślenic, Gdowa, Niepołomic i Mszany Dolnej.
Jej sposób na zmęczenie? Nie myślenie o nim i śpiew z muzycznymi. Ilu pielgrzymów, tyle sposobów na przezwyciężanie trudności. Cel jest jeden: jasnogórskie sanktuarium i modlitwa przed wizerunkiem Czarnej Madonny.
Ostatnie dni na podjęcie decyzji. Zapisy trwają
Wielu uczestników 44. Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej na Jasną Górę już zapisało się w bazach wybranych wspólnot, jednak nie jest jeszcze za późno, aby dołączyć. Wszelkie niezbędne informacje dostępne są na oficjalnej stronie. Chęć pielgrzymowania ze Wspólnotami I, III i IV za pośrednictwem internetowego formularza wyrazić można do 4 sierpnia. Zapisy online we Wspólnocie II trwają do 5 sierpnia do godz. 23.00.
Najmniej czasu na podjęcie decyzji mają ci, którzy na Jasną Górę chcą wyruszyć z Jasnej Górki, czyli w szeregach „Ósemki”. Wspólnota Suska rozpocznie pielgrzymowanie już w najbliższą niedzielę, a formularz online otwarty jest do 2 sierpnia. Wspólnota VII, która na pątniczy szlak dołączy 7 sierpnia (przyp. red. poza grupą Spytkowice – Zator. Ta wyrusza 6 sierpnia), zapisy online prowadzi do 6 sierpnia. Cały czas można też zapisać się w sposób tradycyjny w miejscach i terminach wskazanych przez poszczególne człony.
Tych, którzy z różnych przyczyn nie mogą pielgrzymować na Jasną Górę, organizatorzy zachęcają do duchowego towarzyszenia pątnikom. Istnieje też możliwość powierzenia swoich intencji pielgrzymom 44. Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej. Wystarczy przesłać je na adres e-mailowy pielgrzymkakrakowska@diecezja.pl, w wiadomości prywatnej na oficjalnych kontach na Facebooku oraz Instagramie czy w komentarzu pod postem.
Historia Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej na Jasną Górę rozpoczyna się w roku 1981, a konkretnie od „Białego Marszu”, który studenci i mieszkańcy Krakowa zorganizowali 17 maja w odpowiedzi na zamach na Jana Pawła II. – Idea „Białego Marszu” doprowadziła do zorganizowania I Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej z Wawelu na Jasną Górę. Poszliśmy wtedy do Czarnej Madonny podziękować Panu Bogu za cudowne ocalenie Jana Pawła II, pielgrzymując w Jego intencji i w intencji umiłowanej Ojczyzny – wyjaśniają twórcy inicjatywy. Tak rozpoczęła się historia, która trwa do dzisiaj, gromadząc tysiące wiernych – tych, którzy swój trud, swoje intencje i problemy chcą powierzyć Jasnogórskiej Pani. Piesza Pielgrzymka Krakowska tradycyjnie wyrusza 6 sierpnia po Mszy św. polowej o godz. 7.00, sprawowanej przed katedrą na Wawelu. 11 sierpnia pątnicy docierają do celu, gdzie – jak co roku – czeka na nich metropolita krakowski, który przewodniczy wieczornej Eucharystii na zakończenie pielgrzymki.