Pod oknem
Niepełnosprawni twórcami statuetki nagrody "Młodość - projekt życia"
Wspólnota tego wyjątkowego domu jest nastawiona na to, by dawać z siebie jak najwięcej. Choć tworzą ją ludzie, którym los nie szczędził trudnych doświadczeń, promieniuje w swoim środowisku lokalnym radością i ofiarowuje to, czego dotkliwie brakuje dziś nie tylko osobom chorym czy niepełnosprawnym: wzruszenie, bezinteresowny uśmiech, przyjaźń i poczucie bezpieczeństwa.
“To dlatego wykonanie statuetek Nagrody „Młodość – projekt życia” powierzyliśmy właśnie im” – mówią odpowiedzialni za plebiscyt. Powstały w Skawinie, w pracowni ceramicznej Środowiskowego Domu Samopomocy przy parafii świętych Szymona i Judy Tadeusza, pod czujnym okiem Moniki Wasiłowskiej-Zabiciel. “Każda ze statuetek jest trochę inna i wyjątkowa, ale wszystkie zostały stworzone z wielkim sercem i miłością. To serce, jak iskra dobra, jest najpiękniejszym darem dla Laureatów” – dodają.
W domu znajdują swoje miejsce na ziemi osoby z niepełnosprawnością intelektualną i psychiczną. Tutaj uczą się umiejętności życiowych, społecznych i artystycznych. „Misją naszego domu jest zmiana wizerunku osoby niepełnosprawnej, szczególnie w środowisku, z którego pochodzi. Każda osoba która do nas trafia nie jest “oceniana” pod kątem deficytów lecz zasobów. Ponieważ każdy, absolutnie każdy człowiek jest obdarzony jakimś darem, a naszym zadaniem jest ten dar odkryć” – tłumaczy kierowniczka ŚDS w Skawinie Stanisława Szczepaniak. Dodaje przy tym, że wyjątkowym przywilejem jest towarzyszenie w rozkwitaniu człowiekowi, któremu „nie chciało się żyć, z którego na wsi śmiali się wszyscy od zawsze, który dla własnej rodziny bywa jedynie ciężarem, a nigdy pociechą”.
Osoby z różnego rodzaju niepełnosprawnościami są obdarzone nadzwyczajną wrażliwością i zdolnościami. Wystarczy stworzyć im przestrzeń i otoczyć opieką, dzięki której ich talenty mogą się rozwijać. W pracowniach: artystycznej, rękodzielniczej, komputerowej, kulinarnej i ceramicznej dają cząstkę siebie i sprawiają, że świat wokół nas staje się piękniejszy, lepszy. Terapia muzyczna, zajęcia teatralne, kontakt ze sztuką otwierają ich i pomagają smakować życie. To bardzo ważna lekcja. Przykład tych wspaniałych twórców pokazuje, że zaangażowanie zawsze jest możliwe, nawet wtedy, kiedy trzeba włożyć wiele wysiłku w pokonanie własnych ograniczeń.
Tę pasję tworzenia dzielą z podopiecznymi domu ich terapeuci. To wzajemna wymiana. Terapeuta uczy świata i odnajdywania się w nim, uczy otwartości i samodzielności, a to wiele zmienia w życiu osób niepełnosprawnych i ich rodzin. Oni odwdzięczają się bezinteresownością przyjaźni i spojrzeniem na świat z innej perspektywy, odkrywaniem go i zachwytem nad drobiazgami, które dają codzienną radość. „Niepełnosprawni, ale według czyjej miary? Wielu nie potrafi czytać, pisać ani liczyć. Nie mają smartfonów ani samochodów, ale to oni ratują nasze serca, by nie stały się kamieniem” – przekonuje szefowa domu.
Marzeniem podopiecznych i ich terapeutów jest wyjazd do Rzymu. Grupa teatralna “Krewni Pana Boga” chciałaby objechać Polskę z przedstawieniami, a “Sen aniołów” zagrać przed papieżem Franciszkiem.
Środowiskowy Dom Samopomocy w Skawinie istnieje od 2005 roku. Nie skupia się wyłącznie na pracy terapeutycznej, ale stara się przełamywać stereotypy, którymi wciąż otaczane są osoby z niepełnosprawnościami, zwłaszcza psychicznymi i intelektualnymi. Jest organizatorem konferencji na temat integracji osób niepełnosprawnych ze zdrowymi, jak również projektów edukacyjnych dla młodzieży, dzięki którym uczniowie okolicznych szkół poznają bariery, jakie mają do pokonania osoby niepełnosprawne. Dzięki temu wśród młodzieży przybywa wolontariuszy.
ŚDS organizuje dla rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych warsztaty rękodzieła. Utworzył Klub Integracyjny dla Rodzin z Dorosłą Osobą Niepełnosprawną. Dla terapeutów z Małopolski przygotował szkolenia z warsztatami ceramicznymi „Studnia dobrych pomysłów”. ŚDS brał udział w międzynarodowym projekcie „Europejskie Terytoria Kultury” z podobnymi ośrodkami wsparcia dla dorosłych osób niepełnosprawnych z Cypru, Słowenii, Turcji i Wielkiej Brytanii. Uczestnicy zajęć jeżdżą autobusem do Krakowa, zwiedzają muzea, organizują wernisaże, potrafią udzielać pierwszej pomocy przedmedycznej. W zajęciach w ŚDS uczestniczy 40 osób, ale chętnych jest znacznie więcej.