Pod oknem
Nowa kapsuła czasu trafiła na Wieżę Zegarową katedry na Wawelu
- Wydarzenie prawdziwie historyczne. Coś się zamknęło, tzn. historia poprzedniego odnowienia Wieży Zegarowej. Zaczyna się nowa i stąd nowa kapsuła czasu. Nie wiemy, kiedy ona będzie odkryta. Ufamy Bożej Opatrzności, że będą to wydarzenia sprzyjające dobrym dziejom katedry na Wawelu – mówił abp Marek Jędraszewski przed uroczystym zapakowaniem miedzianych tub – kapsuł czasu, które 27 września trafiły na szczyt Wieży Zegarowej. Jedna z nich pochodzi z 1716 r., najnowsza jest zapisem 2024 r.
„Na wieczną rzeczy pamiątkę, aby to, co najbardziej godne przekazania przyszłym pokoleniom nie zostało zatracone” – tymi słowami rozpoczyna się dokument, który podpisany przez metropolitę krakowskiego, abp. Marka Jędraszewskiego, dziekana kapituły katedralnej, ks. Jacka Urbana i proboszcza katedry, ks. Pawła Barana wraz z pamiątkowymi medalami znalazł się w piątkowe przedpołudnie w nowej kapsule czasu. Trafiła ona na Wieżę Zegarową w towarzystwie poprzedniej tuby z roku 1716.
Wydarzenie poprzedziła uroczystość w katedralnym kapitularzu. W ten sposób historia zatoczyła niejako koło. – Nie wiemy, czy w takich samych okolicznościach i czy w tym samym miejscu był sporządzany ten dokument, ale trzysta osiem lat temu z polecenia ówczesnego biskupa krakowskiego, Kazimierza Łubieńskiego, umieszczono w dopiero co wyremontowanej wieży zegarowej tzn. kapsułę czasu. Idąc za tradycją, postanowiliśmy umieścić drugą, nową kapsułę, która została specjalnie na tę okoliczność wykonana – wyjaśniał ks. Paweł Baran.
Oprócz dokumentu, sporządzonego w kancelarii Kurii Metropolitalnej w Krakowie, w którym opisane zostały prowadzone na Wieży Zegarowej prace konserwacyjne, w miedzianej tubie umieszczone zostały również relikwie św. Jana Pawła II i św. Jadwigi Królowej oraz dwa medale – osobiste dary od papieża Franciszka i abp. Marka Jędraszewskiego.
– Wydarzenie prawdziwie historyczne. Coś się zamknęło, tzn. historia poprzedniego odnowienia Wieży Zegarowej. Zaczyna się nowa i stąd nowa kapsuła czasu. Nie wiemy, kiedy ona będzie odkryta. Ufamy Bożej Opatrzności, że będą to wydarzenia sprzyjające dobrym dziejom katedry na Wawelu, a ci, którzy będą do tej kapsuły zaglądać – na pewno z wielką ciekawością – odkryją ślady po nas. Pewno będą starali się zrozumieć nasz czas. To takie niewiarygodne wybiegać w przyszłość nieznaną, ale mieć świadomość, że zostawia się coś z nas i po nas – mówił metropolita krakowski, dziękując przy tej okazji wszystkim zaangażowanym w dzieło renowacji wieży.
Po błogosławieństwie abp. Marka Jędraszewskiego zawartość obu miedzianych tub – starej i nowej – została zamknięta i starannie zalakowana. Na szczycie Wieży Zegarowej proboszcz katedry umieścił kapsuły czasu w odnowionej, pozłacanej gałce, górującej nad świątynią i zainicjował modlitwę w intencji wszystkich robotników, biorących udział w pracach.
Wydarzenie miało miejsce w przededniu uroczystości odpustowej ku czci patrona katedry, św. Wacława i w rocznicę translacji relikwii św. Stanisława.