Pod oknem
Nowy dzwon na 700-lecie poświęcenia Kościoła Mariackiego
Św. Józef z Nazaretu – to imię nowego dzwonu, który 15 sierpnia zostanie poświęcony, a w przyszłym roku zawiśnie na wieży Kościoła Mariackiego, aby uczcić 700-lecie poświęcenia bazyliki.
Jak mówi ks. Dariusz Raś, archiprezbiter Kościoła Mariackiego w Krakowie, nowy dzwon dla krakowskiej fary został ufundowany jako votum wdzięczności oraz żywa pamiątka wiary naszych czasów XXI wieku. „O 12:04, po południowym hejnale będzie na co dzień wzywał do zamyślenia krakowian i przechodniów” – mówi proboszcz mariackiej parafii.
Przed trzema laty, przy konserwacji zespołu dzwonów gotyckich, w wieży dzwonnicy, okazało się, że budowniczowie kościoła przed wiekami zostawili miejsce na średnich rozmiarów dzwon. W nawiązaniu do 700-lecia Kościoła Mariackiego waży on 700 kg. Rozmiar średnicy kielicha wynosi 103 cm. Będzie wydawał dźwięk g1, czyli w tonacji będzie odpowiadał idealnie brzmieniom starych dzwonów: Mieszczańskiemu i Misjonałowi. Na dzwonie umieszczono tradycyjne herby Krakowa, obecnego arcybiskupa Marka Jędraszewskiego oraz bp. Iwo Odrowąża, historycznego Fundatora parafii z ok. 1222 roku.
Na VIII kondygnacji wieży dzwonnicy dzwon zawiśnie na początku roku 2020. Ale poświęcony zostanie w tegoroczny odpust parafialny, czyli 15 sierpnia, kiedy Kościół czci wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Po poświęceniu dzwon będzie można przez jakiś czas oglądać w nawie północnej pod obrazem patrona św. Józefa.
Dlaczego takie imię wybrano dla nowego dzwonu? Św. Józef był mężem Maryi, głównej patronki kościoła. „Św. Józef to również wychowawca naszego Pana i nasz, bo już od 1714 roku to główny patron Krakowa. To również patron rodzin, w szczególności mężczyzn i stróż czystości, a tej zalety brakuje wielu współczesnym ludziom. Dar czystych oczu i nieskazitelności cielesnej jest nam bardzo potrzebny” – podkreśla ks. Raś.
Dzwon został odlany 31 maja 2019 w Pracowni Ludwisarskiej Jana Felczyńskiego w Przemyślu, przy udziale śląskiej firmy Rduch Bells & Clocks.
„Nie lekceważmy dzwonów, one są jako serce naszych kościołów i nadają swoisty rytm życia liturgicznego. Dzwony inspirują szczególną wrażliwością w porządku świata, odliczają czas, wzywają na liturgię i modlitewne zatrzymanie się w ciągu dnia. Komunikują naszą wiarę pośród upływu pokoleń. Współcześni Europejczycy jakby tego nie dostrzegają, bo coraz częściej wyciszają dzwony, zabierają im głos i zdają się tracić w miastach, miasteczkach i wsiach orientację na sprawy niewidzialne, na rytmiczną liturgię, modlitwę. Odkładają „sacrum” do lamusa. Przedkładają nad nie mentalność i światowy koloryt z jego charakterystycznym, chaotycznym neopogańskim poszumem. Trochę na przekór tendencji fundujemy nowy dzwon. Bo nastraja na niebo. Pomoże nam w orientacji nowego człowieka, rozpali iskrę wiary, albo przynajmniej na moment wyrwie z bezwładu ducha” – napisał archiprezbiter Bazylik Mariackiej ks. Dariusz Raś.