Coroczna Eucharystia jest odpowiedzią na dekret kard. Stanisława Dziwisza, aby w tym właśnie miejscu odprawiać specjalną Mszę św. w każdą przedostatnią sobotę czerwca. W tym roku z racji Bożego Ciała i związanego z tym długiego weekendu wydarzenie odbyło się tydzień wcześniej.

W ramach spotkania najpierw miał miejsce zjazd międzyoddziałowy Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży z archidiecezji krakowskiej, który przybrał formę Dnia Sportu. Mszy św., która rozpoczęła się o godz. 17:00, przewodniczył asystent oddziału KSM w Rabie Wyżnej, ks. Norbert Sarota.

Homilię do przybyłych wygłosił asystent diecezjalny KSM, ks. Rafał Buzała, który podkreślił, że Bóg zawsze pochyla się nad człowiekiem w sakramencie pokuty. „Kapłan, który jest w konfesjonale także się nad nami pochyla. I dzieje się wtedy coś najwspanialszego – odzyskujemy obraz Chrystusa w naszej duszy” – mówił.

Odnosząc do postaci Br. Alberta, który nie miał nic, a jednak zawsze dziękował Bogu, zachęcił zebranych do takiej właśnie wdzięczności. Wspomniał, że posługiwał w kościele „Ecce Homo” przy kard. Franciszku Macharskim, kiedy przybył tam pewien człowiek o imieniu Adam, wobec którego dokonał się cud, właśnie za wstawiennictwem tego wielkiego krakowskiego świętego.

„Cud, który był policzony do procesu prowadzącego go na ołtarze. Cud za sprawą łaski Bożej. I on tam właśnie przyjeżdżał podziękować. My też dziś nie tylko prosimy za ten czas, który przed nami. Ale przede wszystkim dziękujemy za ten okres, który za nami” – mówił.

„Bądźmy zatem ludźmi, którzy mają wdzięczną naturę. Nie bądźmy pretensjonalni. Dziękujmy Bogu, bo w ten sposób otwieramy się na Jego dary” – zakończył.

Wydarzenie na Polanie Jana Pawła II z roku na rok gromadzi coraz więcej osób. Jest z jednej strony przypomnieniem o tym, że w okolicy znajdują się miejsca, po których wędrował św. Jan Paweł II, a z drugiej także formą pamięci o kard. Dziwiszu, wieloletnim sekretarzu papieża Polaka, z wdzięcznością za jego posługę i pamięć o rodzinnej miejscowości.

„Cieszy nas fakt, że dla ludzi to wydarzenie jest ważne i stało się ono stałym punktem ich czerwcowego kalendarza. Po Mszy św. zgromadziliśmy się przy grillu, gdzie uczestnicy mogli spróbować cieplej kiełbasy oraz bigosu i wspólnie radośnie zakończyć ten dzień” – podsumował spotkanie Paweł Wojdyła z miejscowego oddziału KSM.