Watykan
Odnowa Instytutu Jana Pawła II odpowiada na impuls Papieża Franciszka
Nie ustają polemiki dotyczące sposobu odnowy Papieskiego Instytutu Teologicznego Jana Pawła II do Studiów nad Małżeństwem i Rodziną w Rzymie. Instytut odpowiedział na krytyki treściwym komunikatem, tłumacząc znaczenie podjętych decyzji, ale również odrzucając niektóre oskarżenia opierające się, jak podkreślono, na zniekształconej, stronniczej oraz przekazanej w złej wierze informacji, która często nie szukała potwierdzenia u samych źródeł.
W liście do przewodniczącego Instytutu Pierangela Sequeriego oraz wielkiego kanclerza abp Vincenzo Paglii niektórzy aktualni oraz byli studenci wyrażają swoje niepokoje kształtem reformy. Inni z kolei przekazują swoje wyrazy poparcia. Przewodniczący wyraził zdziwienie, że list grupy studentów oraz absolwentów stał się publiczny zanim adresaci mogli się do niego ustosunkować.
Pierangelo Sequeri zaznacza, że odnowa odpowiada na wielki impuls Papieża Franciszka, który od początku zachęcał Instytut, aby wykorzystać wszelkie możliwe narzędzia do spełnienia misji, która została mu powierzona przez Jana Pawła II. Wszystko w nowym kontekście, w którym żyje Kościół, w odniesieniu do związku miłości służącego przekazywaniu życia oraz wiary, która postrzega małżeństwo i rodzinę w perspektywie planu Boga – podkreślił Sequeri. Nowe narzędzia oznaczają poznanie nie tylko w obszarze tzw. „nauk świeckich”. Chodzi również o pogłębienie teologiczne oraz duszpasterskie. Te oba wymiary powinny być ze sobą ściślej połączone.
Nowe narzędzia – kontynuuje Sequeri – to także sięgnięcie do aktualnej wiedzy oraz praktyczna formacja. Stąd inicjatywa miedzynarodowego obserwatorium, konsultingu duszpasterskiego, prawa porównawczego oraz mediacji rodzinnej. Staranność w przejrzystym i głębokim przylgnięciu do bogactwa tradycji katolickiej jest stałym elementem, a nie formą innowacji. Polemiki, mniej lub bardziej „złośliwe” dotyczące tego punktu, które wciągają wielu studentów spoglądających z ufnością na drogę zdobywania wiedzy i prawdziwie katolicką formację, reprezentują inne interesy. Nie są one zbieżne z celami, jakie stawiał sobie Jan Paweł II, ani Franciszek, ani również sam Instytut – stwierdził jego przewodniczący.