Imieniny: Alberta, Janusza, Konrada

Wydarzenia: Światowy Dzień Telewizji

Polska

Ogólnopolskie zakończenie Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan

 fot. KEP / episkopat.pl

„Jest jeden tydzień, w którym błagamy o jedność chrześcijan, a w pozostałe pięćdziesiąt jeden tygodni w roku trudzimy się, aby dar jedności przynosił owoce” – powiedział nuncjusz apostolski abp Celestino Migliore podczas homilii na zakończenie Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan w opolskiej katedrze.

 

Kaznodzieja przypomniał, że pierwszy z podziałów był już przewidziany przez Jezusa, który przestrzegał swoich uczniów, że między nimi „wzmoże się nieprawość i oziębnie miłość”. „To jest wstrząsające” – mówił abp Migliore, że „przesłanie Jezusa i Jego wyzwalające słowo pełne miłości i miłosierdzia dopuszczają, że między tymi, którzy żyją tymi słowami, dochodzi do podziałów, niezgody, a nawet zawiści”.

Nuncjusz apostolski ubolewał, że historia chrześcijaństwa gorzko świadczy o gorszących podziałach i zachęcał, by po zakończeniu tygodnia ekumenicznego także pamiętać o sobie nawzajem: „Mamy pięćdziesiąt jeden tygodni na wsłuchiwanie się w głos Boga i okazanie Mu posłuszeństwa. Wiara rodzi się ze słuchania słowa Chrystusa”.

Abp Migliore przypomniał historię z życia papieża Franciszka. „Jako mały chłopiec Jorge często słyszał, że tylko katolicy będę zbawieni” – mówił kaznodzieja. „Pewnego dnia spotykając na ulicy ludzi, którzy, sądząc po charakterystycznym ubiorze, należeli do Armii Zbawienia, zapytał swoją babcię, czy to prawda, że oni nie pójdą do nieba. A babcia mu odpowiedziała, że to są tak samo dobrzy ludzie jak ty i ja. Mądrość babci zburzyła stereotyp” – podkreślił.

Ewangelicki bp Marian Niemiec zachęcał, aby prosić Ducha Świętego, „by to On prowadził nas do jedności, najpierw tej duchowej, której doświadczmy, gdy np. modlimy się za siebie wzajemnie”. Przyznał, że nadal między chrześcijanami istnieje bariera, która wydaje się dziś nie do pokonania. „Nie możemy bowiem, jak kiedyś, wszyscy razem zasiąść do stołu Pańskiego” – mówił bp Niemiec. „I nawet w tygodniu ekumenicznym podczas tej Mszy św. doświadczyliśmy wielkiego rozdarcia podczas rozdawania Komunii świętej” – dodał.

Biskup ewangelicko-augsburski analizując dialog ekumeniczny podkreślił jednak, że „kilkadziesiąt lat temu niemożliwy był udział ewangelików i duchownych ewangelickich w Mszy katolickiej, czytanie przez nich Ewangelii, czy zwiastowanie słowa Bożego”. Wyraził również radość ze wspólnej deklaracji o wzajemnym uznaniu chrztu świętego i doktryny o usprawiedliwieniu, którą Jan Paweł II nazwał „kamieniem milowym na drodze do ekumenizmu”.

Bp Niemiec wspomniał też o najnowszej wspólnej deklaracji Kościołów chrześcijańskich w Polsce o świętowania niedzieli oraz o dokumencie, który jeszcze nie został ukończony, a dotyczy małżeństw o różnorodnej przynależności wyznaniowej, możliwości swobodnego wyboru denominacji dla ich dzieci, a także statusu rodziców chrzestnych.

„Coraz częściej chrześcijanie muszą się tłumaczyć ze swojej wiary” – stwierdził bp Niemiec. „Niektórzy, jak w czasie prześladowań, ukrywają się ze swoją wiarą. Młodzież się wstydzi swojej pobożności i przynależności do Kościoła” – ubolewał hierarcha oraz przypomniał, że w wielu miejscach na świecie chrześcijanie oddają swoje życie za Chrystusa. „Ten pokój i bezpieczeństwo, w którym żyjemy, sprawiają, że nie potrzebujemy Boga” – powiedział bp Niemiec i jednocześnie zaapelował, że „światu potrzebne jest nasze świadectwo i zaproszenie do spotkania z Jezusem, co jest zadaniem wszystkich ochrzczonych”.

W Eucharystii na zakończenie Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, które w tym roku po raz pierwszy odbyło się w Opolu, wzięli udział: członkowie Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Ekumenizmu, biskupi diecezji opolskiej, gliwickiej i bielsko-żywieckiej, duchowni prawosławni i ewangeliccy.

Źródło:
;