Pod oknem
Ojciec Pio otrzymał stygmaty jako znaki, by dać świadectwo o Panu
- Prawda o jego charyzmacie i świętości zwyciężyła, a pieczęcią na tej prawdzie była jego beatyfikacja i kanonizacja, przeprowadzona przez św. Jana Pawła II – mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas Mszy św. będącej centralnym punktem XVI Czuwania z Ojcem Pio.
Czuwanie pod hasłem „Stygmaty Ojca Pio” odbyło się w bazylice Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach i zgromadziło grupy modlitwne z całej Polski. - Hasłem czuwania są stygmaty. To temat ważny i ciekawy, ponieważ Ojciec Pio przez 50 lat nosił na ciele rany Chrystusa. Było to świadectwo ogromnego zjednoczenia z Jezusem cierpiącym – wyjaśnił br. Mariusz Magiera, rzecznik prasowy Krakowskiej Prowincji Kapucynów.
Temu też zagadnieniu były poświęcone konferencje. Br. Antonio Belpiede – kapucyn z Prowincji Foggia, do której należał Ojciec Pio, podzielił się słowem na temat młodości i drogi powołania Świętego Stygmatyka. - Ten człwiek stygmatów daje się jako wielki pracownik miłości, jako zakonnik pokorny i posłuszny, jako kapłan ukrzyżowany, żeby pociągać do Chrystusa cały świat – mówił zakonnik.
Z kolei ks. Krzysztof Śliczny, asystent diecezjalny Grup Modlitwy Ojca Pio z diecezji kaliskiej w konferencji na temat „Weź udział w mojej męce – o stygmatach św. Ojca Pio” mówił: – Ojciec Pio był ambasadorem Pana Boga, otrzymał stygmaty jako znaki, które miały być jakby listem uwierzytelniającym posługę przez Pana Boga, by dać świadectwo o Panu.
W homilii podczas Eucharystii kardynał Stanisław Dziwisz mówił o związkach Karola Wojtyły z ojcem Pio. - Młody ksiądz Karol Wojtyła podczas studiów w Rzymie wybrał się do San Giovanni Rotondo i wyspowiadał się u Ojca Pio. Po kilkunastu latach, już jako biskup uczestniczący w pierwszej sesji Soboru Watykańskiego II na jesieni 1962 roku, napisał do Ojca Pio list z Rzymu, w którym prosił go modlitwę o zdrowie dla chorej na chorobę nowotworową osoby, czekającej na operację. Wprawdzie Ojciec Pio nie odpowiedział na list, ale po jakimś czasie okazało się, że operacja jest niepotrzebna. Więc młody biskup wysłał do San Giovanni Rotondo drugi list, tym razem z podziękowaniem za skuteczną modlitwę. Jest natomiast pewne, że Ojciec Pio przekazał listy swoim współbraciom mówiąc, by je zachowali – wspominał metropolita-senior.
Już jako papież, Ojciec Święty bardzo interesował się procesem beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym Ojca Pio. - Wiemy, że podczas tego procesu zgromadzono olbrzymią dokumentację. Jan Paweł II zdawał sobie również sprawę o pragnieniu wielu ludzi na całym świecie, by Ojciec Pio został wyniesiony do chwały ołtarzy. I doczekaliśmy się wszyscy tej chwili – najpierw beatyfikacji 2 maja 1999 roku, a następnie kanonizacji 16 czerwca 2002 roku, a więc dokładnie szesnaście lat temu – powiedział kardynał.
Szesnasta edycja czuwania to jedno z wielu wydarzeń organizowanych przez Krakowską Prowincję Kapucynów w Roku Jubileuszowym św. Ojca Pio. Jubileuszowy Rok związany jest z 50. rocznicą jego śmierci oraz 100. rocznicą otrzymania przez niego stygmatów.