Imieniny: Cecylii, Wszemily, Stefana

Wydarzenia: Dzień Kredki

Nauczanie

Papieska Msza: Droga – służba – darmowość

 fot. Pufui Pc Pifpef I / wikipedia.org

Droga – służba – darmowość. Ten trójmian pojęć rozwinął Papież podczas porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty. W homilii komentował Jezusowe rozesłanie uczniów, które słyszeliśmy w czwartkowej Ewangelii.

 

Franciszek zauważył, że owo posłanie nie było wyekspediowaniem apostołów na jakąś wycieczkę, ale przekazaniem im misji głoszenia Dobrej Nowiny o zbawieniu. Owo wyruszenie w drogę jest istotne, bo pozostając w bezruchu zaprzecza się własnej tożsamości ucznia. A tymczasem polega ona na tym, by to, co otrzymaliśmy na Chrzcie, przekazywać innym wychodząc im na przeciw.

„Drogą Jezusowego ucznia jest iść dalej, by nieść Dobrą Nowinę – mówił Ojciec Święty. – Ale jest jeszcze jeden szlak do przebycia: droga wewnętrzna, pokonywana we własnym wnętrzu, droga ucznia, który szuka na co dzień Pana na modlitwie, na medytacji. Także tę drogę trzeba przebyć, bo jeśli uczeń nie szuka zawsze Boga, Ewangelia, którą niesie innym, będzie słaba, rozcieńczona, bez mocy”.

Takiej właśnie dwojakiej drogi pragnie dla swoich uczniów Jezus. Z kolei drugie słowo dzisiejszej homilii to „służba”. Uczeń, który nie służy innym, nie jest chrześcijaninem – stwierdził Ojciec Święty. – Uczeń ma czynić to, co Jezus głosił w dwóch „filarach” swojego nauczania: Błogosławieństwach i 25 rozdziale Ewangelii Mateusza, stanowiącym „protokół” sądu ostatecznego. To są ramy owej ewangelicznej służby.

„Jeśli uczeń nie idzie aby służyć, nie służy mu to aby szedł – mówił dalej Franciszek. – Jeśli jego życie nie jest dla służby, nie nadaje się do życia jako chrześcijanin. Bo tam znajdzie pokusę egoizmu: «Owszem, jestem chrześcijaninem, mam w sobie spokój, spowiadam się, chodzę na Mszę, wypełniam przykazania». A tymczasem trzeba służby wobec innych! Służby Jezusowi w chorym, uwięzionym, głodnym, nagim. To jest to, co Jezus powiedział, że powinniśmy czynić, bo On tam jest! W służbie Chrystusowi w innych”.

I trzecie słowo – „darmowość”. „Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie” – powiada Jezus. A zatem, jak stwierdził Papież, owa droga służby jest darmowa, bo zbawienie otrzymaliśmy za darmo; to czysta łaska: nikt z nas jej sobie nie kupił ani na nią nie zasłużył. To czysta łaska Ojca w Jezusie Chrystusie i Jego ofierze.

„Smutne jest widzieć chrześcijan, którzy zapominają o tym słowie Jezusa: «Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie» – stwierdził Franciszek. – To smutne, gdy się spotyka wspólnoty chrześcijańskie, czy to parafie, czy zgromadzenia zakonne albo diecezje, gdzie zapomina się o darmowości. Bo za tą postawą i u jej podłoża stoi oszukańcze przekonanie, że zbawienie przychodzi przez bogactwo, przez ludzką moc”.

Na zakończenie homilii Ojciec Święty zaznaczył, że owa darmowość jest zakorzeniona w niezachwianej nadziei. Ostrzegł jednak, że gdy ową nadzieję pokłada się w wygodzie podróżowania, w poszukiwaniu rzeczy dla samych siebie i w unikaniu służenia innym, wszystko pada, a sprawcą tego upadku nadziei bogactwa i chwilowego bezpieczeństwa jest sam Bóg.

Źródło:
;