Imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Maksyma

Wydarzenia:

Pod oknem

papież franciszek z biskupami fot. BP KEP

„Nasze drogi wiary są ziarnami: ziarnami, które przemieniają się w podziemne korzenie, które ożywiają pamięć i sprawiają, że rodzi się przyszłość” – powiedział Papież podczas spotkania z przedstawicielami Ekumenicznej Rady Kościołów oraz niektórych wspólnot żydowskich na Węgrzech, z którymi spotkał się w Muzeum Sztuk Pięknych w Budapeszcie. 

 

Papież Franciszek przybył do Budapesztu na zakończenie trwającego w tym mieście Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego. W ten sposób rozpoczął swoją 34. podróż apostolską. Wśród upominków od lecących z Ojcem Świętym dziennikarzy, znalazło się także zdjęcie kard. Stefana Wyszyńskiego, który zostanie dziś beatyfikowany w Warszawie.

Po oficjalnym powitaniu na budapesztańskim lotnisku Franciszek udał się do Muzeum Sztuk Pięknych, gdzie zaplanowano spotkania z prezydentem i premierem Węgier, węgierskimi biskupami, a następnie z przedstawicielami innych wyznań chrześcijańskich i gminy żydowskiej.

Franciszek zaznaczył, że Bóg otwiera dzisiaj nowe pespektywy, torując drogę do Ziemi Obiecanej oraz pragnie wyprowadzać wierzących z jałowych pustyń  niechęci i obojętności ku upragnionej ojczyzny jedności. Ojciec Święty zwrócił uwagę, że jesteśmy wezwani do pozostawienia za sobą nieporozumień z przeszłości, roszczeń do posiadania racji i zrzucania winy na innych, aby wyruszyć ku Jego obietnicy pokoju, ponieważ Bóg ma zawsze zamiary pokoju, nigdy zaś nieszczęścia (por. Jr 29, 11). Wskazał następnie na przykład znajdującego się w Budapeszcie Mostu Łańcuchowego, który łączy dwie części tego miasta, nie mieszając ich ze sobą. Takie więzy chrześcijanie powinni budować między sobą, oraz wspólnie z Żydami. Nie należy powtarzać błędów z przeszłości, gdzie próbowano nawzajem siebie wchłaniać albo budować getta.

„Powinniśmy być czujni i modlić się, aby to się nie powtórzyło. Musimy też starać się o wspólne promowanie edukacji do braterstwa, aby nie zwyciężyły te ataki nienawiści, które chcą to braterstwo zniszczyć. Mam na myśli zagrożenie antysemityzmem, który czai się w Europie i innych miejscach. Jest to lont, który należy przeciąć. A najlepszym sposobem rozbrojenia tej bomby jest pozytywna współpraca, promowanie braterstwa – podkreślił Papież. Most jest dla nas jeszcze jednym pouczeniem: podtrzymują go wielkie łańcuchy, składające się z wielu ogniw. Jesteśmy tymi ogniwami, a każde ogniwo ma fundamentalne znaczenie: nie możemy więc dalej żyć w podejrzliwości i ignorancji, skłóceni i dalecy od siebie nawzajem.“

Ojciec Święty zwrócił uwagę, że Bóg przymierza prosi nas, abyśmy nie ulegali logice izolacji i partykularnych interesów. Nie chce przymierzy z jednymi kosztem drugich, ale pragnie osób i wspólnot, które są mostami komunii ze wszystkimi. Franciszek przywołał wielkiego poetę węgierskiego pochodzenia żydowskiego, Miklósa Radnótiego. Uwięziony w obozie koncentracyjnym, w najciemniejszej i najbardziej zdeprawowanej otchłani człowieczeństwa, aż do śmierci pisał wiersze. W jednym ze swoich listów postawił pytanie, które Papież zaproponował, aby zebrani odnieśli do siebie.  „A ty, jak żyjesz? Czy twój głos znajduje echo w tym czasie? (Notes z Bori, Pierwsza Ekloga). „Nasze głosy, drodzy bracia, mogą być jedynie echem tego Słowa, które zostało nam dane z Nieba, echem nadziei i pokoju” – zauważył Papież. Na zakończenie dodał, że tylko jeśli będziemy zakorzenieni w pokoju i staniemy się zarodkami jedności, będziemy wiarygodni w oczach świata, który patrzy na nas z utęsknieniem, oczekując rozkwitu nadziei. 

Oceń treść:
Źródło:
;