Nauczanie
Papież do biskupów: wasz Kościół jest płucami Kościoła powszechnego
„Kościół kongijski jest młody, dynamiczny, radosny, ożywiony pragnieniem misyjnym, głoszeniem, że Bóg nas miłuje i że Jezus jest Panem” – powiedział Papież w przemówieniu do biskupów, które było ostatnim podczas wizyty w Demokratycznej Republiki Konga. Franciszek nazwał kraj wielkim lasem stanowiącym „zielone serce” Czarnego Lądu, płucem całego świata. Podziękował za serdeczne przyjęcie i przygotowanie podróży oraz zwrócił uwagę na cierpliwość, z jaką przez rok mieszkańcy czekali na jego przybycie.
Ojciec Święty zaznaczył, że Kościół powinien oddychać czystym powietrzem Ewangelii, przeganiać skażone powietrze światowości oraz strzec młodego serca wiary. Dodał, że w Kongu stanowi on wspólnotę zdolną pociągać oraz zarażać entuzjazmem i, podobnie jak tutejsze lasy, dysponuje wielką ilością „tlenu”. Oblicze Kościoła w tym afrykańskim kraju jest także wyżłobione cierpieniem i trudem oraz naznaczone strachem i zniechęceniem. Franciszek zauważył, że jest to Kościół, który ociera łzy ludu, biorąc na siebie materialne i duchowe rany ludzi. Odwołując się do postaci proroka Jeremiasza, zwrócił uwagę, że posługa biskupia powinna obejmować dwa wymiary: bliskość Boga i proroctwo dla ludu. Tylko opierając się na bliskości Pana i trwając na modlitwie, można przybliżać powierzony sobie lud do serca Dobrego Pasterza i jedynie w ten sposób można samemu stawać się pasterzem, ponieważ bez Niego, bez Pana, nic nie możemy uczynić.
Papież – strzeżmy się światowości
„Obyśmy nie myśleli, że jesteśmy samowystarczalni, a tym bardziej, obyśmy nie widzieli w biskupstwie możliwości awansu społecznego i sprawowania władzy. Przede wszystkim: oby nie wkroczył duch światowości, który każe nam postrzegać posługę według kryteriów własnych zysków i korzyści, który czyni nas oziębłymi i obojętnymi w administrowaniu tym, co zostało nam powierzone, który prowadzi do tego, że zamiast służyć innym, wykorzystujemy swoją rolę i nie dbamy już więcej o tę niezbędną relację, jaką jest pokorna i codzienna modlitwa. Nie zapominajmy, że światowość jest najgorszym, co może spotkać Kościół, jest najgorsza – podkreślił Papież. - Zawsze poruszało mnie to zakończenie książki kardynała De Lubaca o Kościele, ostatnie trzy, cztery strony, w których mówi: «światowość duchowa jest najgorszym, co może się zdarzyć, gorszym nawet od epoki papieży światowych i konkubentów». Jest gorsza. A światowość jest na wyciągnięcie ręki.“
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że jeśli pasterze pielęgnują bliskość z Bogiem, czują się wezwani do kontaktu z ludem i odczuwają współczucie względem tych, którzy zostali im powierzeni. Stają się wtedy narzędziami pocieszenia i pojednania dla innych, aby leczyć rany tych, którzy cierpią, koić ból tych, którzy płaczą, podnosić ubogich, wyzwalać ludzi z wielu form niewoli i ucisku. Franciszek zauważył, że ta bliskość z Bogiem, czyni prorokami dla ludu, zdolnymi do zasiewania zbawczego Słowa, które zbawia pośród poranionej historii tej ziemi. Nic nie może powstrzymać jego mocy: jest ono ogniem, który wypala apatię i rozpala pragnienie oświecania tych, którzy są w ciemności. To Słowo rozpala od wewnątrz i pobudza do wyjścia na zewnątrz. Odwołując się do doświadczenia proroka Jeremiasza, Papież przywołał wezwanie skierowane do niego przez Boga, aby wyrywał i obalał, niszczył i burzył, budował i sadził.
Papież – zasiewajcie ziarna odrodzenia
„Są to mocne czasowniki: najpierw wyrywać i obalać, by móc w końcu budować i sadzić. Chodzi o współpracę w tworzeniu nowej historii, którą Bóg chce budować pośród świata pełnego przewrotności i niesprawiedliwości. Także wy jesteście zatem wezwani, aby nadal było słyszane wasze proroctwo, wasz prorocki głos, aby sumienia stawiały sobie pytania i każdy mógł się stać protagonistą i odpowiedzialnym za inną przyszłość – podkreślił Franciszek. -Trzeba zatem wyrwać trujące rośliny nienawiści i egoizmu, niechęci i przemocy; obalać ołtarze poświęcone pieniądzom i korupcji; budować współistnienie oparte na sprawiedliwości, prawdzie i pokoju; i wreszcie zasiewać ziarna odrodzenia, aby jutrzejsze Kongo było rzeczywiście tym, o czym marzy Pan: ziemią błogosławioną i szczęśliwą, nigdy więcej nie naznaczoną przemocą, uciskaną i skrwawioną.“
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że słowo głosi się także bliskością i świadectwem. Pasterze powinni być wiarygodni w pielęgnowaniu komunii, w życiu moralnym oraz w zarządzaniu dobrami. Franciszek zaznaczył, że pasterz nie może być kimś w rodzaju biznesmena. Jest sługą ludu Bożego, nie administratorem rzeczy. Administracja biskupa powinna być administracją pasterza: przed stadem, pośród stada, za stadem. Przed stadem, aby wyznaczyć drogę; pośród stada, aby wyczuć stado, aby go nie zgubić. Za stadem, aby pomóc tym, którzy idą wolniej. Pasterz musi poruszać się w tych trzech kierunkach. Papież przypomniał, że ogień proroctwa nie powinien być gaszony przez kalkulacje i układy z władzą świecką ani przez „wygodne życie” oraz przyzwyczajenie. Wobec ludu, który cierpi i w obliczu niesprawiedliwości Ewangelia domaga się czasami podniesienia głosu w jego obronie.
Papież – bądźcie świadkami miłosierdzia
„Nie lękajcie się być prorokami nadziei dla ludu, zgodnymi głosami pociechy od Pana, radosnymi świadkami i głosicielami Ewangelii, apostołami sprawiedliwości, Samarytanami solidarności. Bądźcie świadkami miłosierdzia i pojednania pośród przemocy, rozpętanej nie tylko przez eksploatację zasobów oraz konflikty etniczne i plemienne, ale także i przede wszystkim przez mroczną siłę złego, nieprzyjaciela Boga i człowieka – podkreślił Papież. - Nigdy się jednak nie zniechęcajcie: Ukrzyżowany zmartwychwstał, Jezus zwycięża, co więcej: już zwyciężył świat (por. J 16, 33) i pragnie zajaśnieć w was, w waszym cennym dziele, w waszym wydającym plon ziarnie pokoju! Chciałbym wam, bracia, podziękować za waszą posługę, za waszą gorliwość duszpasterską, za wasze świadectwo.“