Nauczanie
Papież: Duchu Święty uczyń nas misjonarzami twego pocieszenia
„Kościół nie jest ludzką organizacją, ale świątynią Ducha Świętego. Jezus przyniósł na ziemię ogień Ducha. Kościół jest reformowany poprzez namaszczenie łaski, moc modlitwy, radość w misji oraz rozbrajające piękno ubóstwa” – powiedział Papież podczas homilii w uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Franciszek nazwał go darem ostatecznym, darem nad darami. Jezus mówiąc o nim używa tajemniczego słowa Paraklet, które można przetłumaczyć jako: Pocieszyciel i Obrońca.
Ojciec Święty stwierdził, że to Duch Święty przynosi z nieba pocieszenie, które przenika wprost do serca człowieka. On sprawia, że czujemy się miłowani takimi, jakimi jesteśmy. Jest objawieniem czułości Boga, zstępuje do naszego wnętrza jako Duch, działa w naszym duchu. Nawiedza serce w tym, co wewnętrzne jako „najmilszy z gości”. Duch Święty przenika mroki naszej samotności, kiedy pogrążeni w rozmaitych przeciwnościach nie potrafimy znaleźć drogi wyjścia. On nas podnosi i pragnie byśmy jak pierwsi uczniowie Jezusa zostali wewnętrznie pocieszeni i wypełniali świat pocieszeniem.
„My także jesteśmy wezwani do dawania świadectwa w Duchu Świętym, do stawania się parakletami, tzn. pocieszycielami. Tak, Duch Święty prosi nas, abyśmy ucieleśniali Jego pocieszenie. W jaki sposób możemy to czynić? Nie poprzez wielkie przemówienia, ale przez modlitwę i bliskość. Pamiętajmy, że bliskość, współczucie i czułość są stylem Boga, zawsze. Paraklet mówi Kościołowi, że dziś jest czas pocieszenia – podkreślił Papież. – Jest to bardziej czas radosnego głoszenia Ewangelii niż walki z pogaństwem. Jest to czas, aby nieść radość Zmartwychwstałego, a nie narzekać na dramat sekularyzacji. Jest to czas, aby wypełnić świat miłością, nie poślubiając światowości. Jest to czas, w którym trzeba dawać świadectwo miłosierdzia, bardziej niż wpajania zasad i norm. To jest czas Parakleta! To jest czas wolności serca, w Duchu Świętym.“
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że Duch Święty jest również Obrońcą. Chroni nas przed fałszem zła, inspirując nasze myśli i uczucia. Czyni to delikatnie, nie zmuszając nas: proponuje, ale nie narzuca niczego siłą. Podsuwa trzy ważne rady pozwalające przeciwstawić się pokusom, które są dzisiaj dość rozpowszechnione. Pierwsze wskazanie, którego udziela to życie teraźniejszością. Nie ma dla nas lepszego czasu: teraz przeżywamy wyjątkowy i niepowtarzalny moment, aby pełnić dobro oraz czynić życie darem. Paraklet zwraca również uwagę na dążenie do całości. Duch Święty nie kształtuje zamkniętych jednostek, ale tworzy Kościół w wielorakiej różnorodności charyzmatów. On pobudza do jedności, zgody, harmonii i różnorodności. Łączy części tego samego ciała, będące między sobą braćmi i siostrami. Trzecia rada, które udziela Paraklet to postawienie Boga przed swoim „ja”, ponad wszystkim.
„Jest to decydujący krok w życiu duchowym, które nie jest zbiorem naszych własnych zasług i uczynków, ale pokornym przyjęciem Boga. Paraklet potwierdza prymat łaski. Tylko wtedy, gdy ogołocimy się z samych siebie, zostawimy miejsce dla Pana; tylko wtedy, gdy powierzymy się Jemu, odnajdziemy się na nowo; tylko będąc ubogimi w duchu, staniemy się bogatymi w Ducha Świętego. Dotyczy to również Kościoła – zaznaczył Papież. – Duchu Święty, Duchu Paraklecie, pociesz nasze serca. Uczyń nas misjonarzami Twego pocieszenia, parakletami miłosierdzia dla świata. Obrońco nasz, słodki doradco duszy, uczyń nas świadkami Boga dzisiaj, prorokami jedności Kościoła i ludzkości, apostołami opierającymi się na Twojej łasce, która wszystko stwarza i odnawia.“