Nauczanie
Papież: dzięki Dzieciątku Jezus wszyscy jesteśmy braćmi
„Jezus narodził się dla wszystkich. Dzięki niemu wszyscy możemy nazywać się braćmi: z każdego kontynentu, języka i kultury”. Papież Franciszek mówił o tym w orędziu bożonarodzeniowym wygłoszonym z Pałacu Apostolskiego i transmitowanym do 150 krajów świata. Zakończyło je tradycyjne błogosławieństwo „Urbi et Orbi”, czyli „Miastu i Światu”. Ojciec Święty modlił się m.in. o odzyskanie wzajemnego zaufania pomiędzy Izraelczykami i Palestyńczykami, które, jak podkreślił, pozwoli zbudować trwały pokój.
Tradycyjnie już orędzie wygłaszane przez Papieża w uroczystość Bożego Narodzenia stanowi przegląd najtrudniejszych problemów na świecie i jest próbą zwrócenia uwagi na najbardziej zapalne kwestie. Franciszek zaczął od nawiązania do swojej najnowszej encykliki „Fratelli Tutti” i zaznaczył, że w obecnym momencie dziejowym, naznaczonym kryzysem ekologicznym oraz poważną niestabilnością gospodarczą i społeczną, pogłębioną przez pandemię koronawirusa, bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy braterstwa.
„Bóg nam je oferuje, dając nam swojego Syna Jezusa: nie braterstwo składające się z pięknych słów, abstrakcyjnych ideałów, mglistych uczuć... Nie. Braterstwo oparte na prawdziwej miłości, zdolnej do spotkania drugiego, który jest inny niż ja, do współczucia z jego cierpieniami, do zbliżenia się do niego i do zaopiekowania się nim, nawet jeśli nie jest z mojej rodziny, mojej grupy etnicznej, mojej religii. Jest różny ode mnie, ale jest moim bratem, moją siostrą. A dotyczy to również stosunków między narodami i państwami – powiedział Franciszek. – Niech Dzieciątko z Betlejem pomoże nam zatem być dyspozycyjnymi, szczodrymi i solidarnymi, zwłaszcza wobec osób najsłabszych, chorych i tych wszystkich, którzy w obecnym czasie znaleźli się bez pracy lub przeżywają poważne trudności z powodu ekonomicznych następstw pandemii, jak również wobec kobiet, które w tych miesiącach kwarantanny doznały przemocy domowej.“
Ojciec Święty zaapelował do rządzących, szefów przedsiębiorstw oraz instytucji międzynarodowych, aby promowały współpracę, a nie konkurencję. Papież zaznaczył, że dzięki takiej postawie uda się odnaleźć rozwiązania, aby szczepionka na koronawirusa dotarła do każdego człowieka, szczególnie do najbiedniejszych i zmarginalizowanych.Zwrócił także uwagę na trudną sytuację dzieci na całym świecie. Zwłaszcza w Syrii, Iraku i Jemenie, płacą one najwyższą cenę konfliktów zbrojnych. Franciszek modlił się, aby Boże Narodzenie stało się okresem sprzyjającym rozładowaniu napięć na Bliskim Wschodzie i we wschodniej części Morza Śródziemnego.
„Niech Dziecię Jezus uleczy rany umiłowanego narodu syryjskiego, który od prawie dziesięciu lat jest wyczerpany wojną i jej skutkami, jeszcze bardziej pogłębionymi przez pandemię. Niech przyniesie pocieszenie narodowi irackiemu i wszystkim tym, którzy są zaangażowani w proces pojednania, zwłaszcza jazydom, którzy zostali ciężko doświadczeni przez ostatnie lata wojny. Niech przyniesie pokój Libii i pozwoli, aby nowy etap toczących się obecnie negocjacji położył kres wszelkim formom wrogości w tym kraju – modlił się Papież. – Niech Dziecię z Betlejem obdarzy braterstwem ziemię, na której się urodziło. Oby Izraelczycy i Palestyńczycy mogli odzyskać wzajemne zaufanie, by szukać sprawiedliwego i trwałego pokoju poprzez bezpośredni dialog, potrafiący przezwyciężyć przemoc i typowe dla tego regionu urazy, aby zaświadczyć wobec świata o pięknie braterstwa.“
Ojciec Święty prosił, aby gwiazda, która rozświetliła noc Bożego Narodzenia była przewodnikiem i otuchą dla narodu libańskiego, aby w obliczu trudności, z jakimi się boryka, przy wsparciu społeczności międzynarodowej nie stracił nadziei. „Niech Książę Pokoju pomoże przywódcom kraju odłożyć na bok interesy partykularne i zaangażować się, aby Liban mógł podążać drogą reform i kontynuować swoje powołanie do wolności i pokojowego współistnienia” – zaznaczył Franciszek.
Papież nie zapomniał także o Górskim Karabachu. Modlił się o kontynuację zawieszenia broni i wsparcie dla wspólnoty międzynarodowej zaangażowanej w budowanie pokoju w tym regionie. Prosił także za wschodnimi regionami Ukrainy o promowanie dialogu, który jest jedyną drogą prowadzącą do pokoju i pojednania. Franciszek wspomniał także o cierpieniach mieszkańców państw afrykańskich i Ameryki Południowej.
„Niech Boże Dziecię ulży cierpieniom mieszkańców Burkina Faso, Mali i Nigru, dotkniętych poważnym kryzysem humanitarnym, u podstaw którego leży ekstremizm i konflikty zbrojne, ale także pandemia i inne klęski żywiołowe. Niech położy kres przemocy w Etiopii, gdzie z powodu starć wiele osób jest zmuszonych do ucieczki. Niech przyniesie pocieszenie mieszkańcom regionu Cabo Delgado w północnym Mozambiku, ofiarom przemocy międzynarodowego terroryzmu. Niech zachęca przywódców Sudanu Południowego, Nigerii i Kamerunu do kontynuowania podjętej drogi braterstwa i dialogu – modlił się Papież. – Niech Odwieczne Słowo Ojca będzie źródłem nadziei dla kontynentu amerykańskiego, szczególnie mocno dotkniętego koronawirusem, który pogłębił wiele przytłaczających go cierpień, często spotęgowanych przez konsekwencje korupcji i handlu narkotykami. Niech pomoże w przezwyciężeniu ostatnich napięć społecznych w Chile i położy kres cierpieniom narodu wenezuelskiego.“
Na zakończenie Papież modlił się w intencji gnębionych klęskami żywiołowymi mieszkańców południowo-wschodniej Azji, a zwłaszcza Filipin i Wietnamu, gdzie liczne burze spowodowały powodzie o niszczycielskich skutkach dla rodzin zamieszkujących te ziemie, powodując śmierć wielu osób, szkody dla środowiska naturalnego i konsekwencje dla lokalnej gospodarki. Ojciec Święty nie zapomniał także o ludzie Rohingja. Modlił się, aby nowonarodzony Jezus wniósł nadzieję w ich cierpienia.
Papież przypomniał, że Jezus narodził się w stajni, ale otoczony miłością Dziewicy Maryi i świętego Józefa. Zaznaczył, że Syn Boży, rodząc się w ciele, uświęcił miłość rodzinną. „Moje myśli kierują się w tej chwili do rodzin: do tych, które nie mogą się dziś zjednoczyć, jak również do tych, które są zmuszone do pozostania w domu. Niech Boże Narodzenie będzie dla wszystkich okazją do ponownego odkrycia rodziny jako kolebki życia i wiary; miejsca gościnnej miłości, dialogu, przebaczenia, braterskiej solidarności i wspólnie dzielonej radości, źródła pokoju dla całego rodzaju ludzkiego” – zakończył Franciszek.