Nauczanie
Papież: Jezus zaufał dwom skruszonym grzesznikom
Podczas Mszy odprawionej z okazji Uroczystości Świętych Apostołów Piotra i Pawła Papież Franciszek podkreślił, że byli oni świadkami życia, przebaczenia i Jezusa. To Jezus powołał ich po imieniu oraz odmienił ich życie. Zawierzył swój Kościół dwóm nawróconym grzesznikom. Tylko Bóg może zdobyć się na taką odwagę.
Ojciec Święty zauważył, że z tego płynie ważna nauka dla wszystkich. Bóg działa w życiu ludzi, którzy są świadomi, że nie wystarczają samym sobie, uniżają się oraz powierzają Jemu swoje ubóstwo. Apostołowie mieli świadomość, że w pewnym momencie życia zawiedli, ale napotkali miłość większą od swoich porażek. Dotknęło ich przebaczenie leczące z poczucia winy. Franciszek zwrócił uwagę, że w przebaczeniu ofiarowanym dzisiaj w sakramencie spowiedzi człowiek może odnaleźć siebie.
Piotr i Paweł pozostają przede wszystkim świadkami Jezusa. W odpowiedzi na Jego pytanie: „Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?” padają różne odpowiedzi, wskazujące na osoby z przeszłości. Piotr odpowiadając: „Ty jesteś Mesjasz”, wskazuje na przyszłość: Mesjasz jest oczekiwany, jest nowością, jest tym, który wnosi w świat namaszczenie Boga. Jezus nie jest przeszłością, ale teraźniejszością i przyszłością.
“Dla świadka, Jezus jest nie tyle postacią historyczną, ile osobą życia: jest nowym, a nie już widzianym; nowością przyszłości, a nie pamięcią o przeszłości. Zatem świadkiem nie jest ten, kto zna historię Jezusa, ale ten, kto żyje historią miłości z Jezusem – zauważył Papież. Świadek bowiem w istocie ogłasza jedynie to: że Jezus żyje i jest tajemnicą życia. Świadectwo rodzi się ze spotkania z żywym Jezusem. Również w centrum życia Pawła znajdujemy to samo słowo, które przepełnia serca Piotra: Chrystus. Paweł powtarza to imię nieustannie, prawie czterysta razy w swoich listach! Dla niego Chrystus jest nie tylko wzorem, przykładem, punktem odniesienia: jest życiem. Pisze on: „Dla mnie żyć - to Chrystus” (Flp 1,21). Jezus jest jego teraźniejszością i przyszłością, do tego stopnia, że osądza przeszłość jako stratę wobec najwyższej wartości poznania Chrystusa (por. Flp 3, 7-8)”.
Ojciec Święty podkreślił, że apostołowie Piotr i Paweł zapraszają do odnawiania spotkania z Jezusem. Istnieje niebezpieczeństwo pozostania na poziomie czystej ciekawości, ogólnego zainteresowania, chłodnego dystansu czy zasłaniania się opiniami innych, tego, co mówią ludzie. To jest poziom przeszłości, który mało interesuje samego Jezusa. On nie potrzebuje reporterów relacjonujących wydarzenia i przyciągających uwagę. On pragnie świadków, dla których będzie życiem, nadzieją i przyszłością.
“Spotkawszy Jezusa, doświadczywszy Jego przebaczenia, apostołowie byli świadkami nowego życia: już się nie oszczędzali, dali samych siebie. Nie zadowalali się półśrodkami, ale podjęli jedyną decyzję możliwą dla tych, którzy podążają za Jezusem: miłość bez miary. Oni „wydali siebie na ofiarę” (por. 2 Tm 4, 6). Prośmy o łaskę, abyśmy nie byli chrześcijanami letnimi, którzy żyją półśrodkami, którzy pozwalają, aby miłość ostygła – zachęcał Franciszek. Odnajdujmy nasze korzenie w codziennej relacji z Jezusem i w mocy Jego przebaczenia. Jezus pyta także nas, podobnie jak Piotra: „Kim jestem dla ciebie?” „Czy ty mnie kochasz?”. Pozwólmy, aby te słowa weszły do naszych serc i rozpaliły pragnienie nie zadowalania się minimum, abyśmy i my byli żyjącymi świadkami Jezusa”.
Na zakończenie homilii Ojciec Święty nawiązał do obrzędu poświęcenia paliuszy dla nowych metropolitów. Stanowią one znak, że pasterze żyją dla swoich owiec, za które należy oddawać życie. Pozdrowił także prawosławną delegację Patriarchatu Ekumenicznego z Konstantynopola. Podkreślił, że dążenie do jedności i pojednania pomiędzy wierzącymi jest bardzo ważnym elementem wspólnego świadectwa o Jezusie.