Imieniny: Flory, Emmy, Chryzogona

Wydarzenia: Katarzynki

Nauczanie

Papież na Urbi et Orbi: pokój jest podstawowym obowiązkiem wszystkich

urbi et orbi fot. screenshot CTV Błogosławieństwo Urbi et Orbi

„Chrystus wzywa nas, abyśmy nie poddawali się złu i przemocy. Pokój jest podstawowym obowiązkiem nas wszystkich!” – mówił Papież w orędziu wielkanocnym, po którym udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi, czyli Miastu i Światu. Podkreślił, że umęczony wojnami i kryzysami świat potrzebuje dziś Zmartwychwstałego bardziej niż kiedykolwiek.

 

Przed południem Ojciec Święty odprawił Mszę Wielkanocną na Placu św. Piotra a następnie, zgodnie z tradycją, przed udzieleniem paschalnego błogosławieństwa Miastu i Światu, dokonał przeglądu najboleśniejszych wydarzeń współczesności. Szczególną uwagę zwrócił na toczącą się na Ukrainie krwawą wojnę. Nie zapomniał również o pandemii oraz licznych konfliktach, kryzysach gospodarczych i humanitarnych w innych częściach świata. Życząc owocnego przeżycia Świąt Paschalnych zachęcał do budowania pokoju oraz niepoddawania się zwątpieniu w możliwość pojednania.

Franciszek nawiązał do ewangelicznego obrazu Jezusa, który ukazuje się po swoim zmartwychwstaniu przerażonym i pogrążonym w smutku uczniom. „W tę wojenną Wielkanoc także nasze serca wypełnia strach i udręka. Widzieliśmy zbyt wiele przelewu krwi, zbyt wiele przemocy. Trudno nam uwierzyć, że Jezus naprawdę zmartwychwstał, że naprawdę pokonał śmierć. Czy to tylko iluzja, wytwór naszej wyobraźni?” – pytał Ojciec Święty.

„Nie, to nie jest iluzja! Dziś bardziej niż kiedykolwiek rozbrzmiewa proklamacja wielkanocna, jakże droga chrześcijańskiemu Wschodowi: «Chrystus Zmartwychwstał! – Prawdziwie Zmartwychwstał!». Dziś potrzebujemy Go bardziej niż kiedykolwiek, pod koniec Wielkiego Postu, który jakby nie chciał się zakończyć. Mamy za sobą dwa lata pandemii, które pozostawiły po sobie ciężkie ślady. Nadszedł czas, aby razem wyjść z tunelu, ramię w ramię, łącząc nasze siły i zasoby... – mówił Papież. – Tymczasem wciąż mamy w sobie ducha Kaina, który patrzy na Abla nie jak na brata, lecz jak na rywala, i myśli o tym, jak się go pozbyć. Potrzebujemy Ukrzyżowanego, który Zmartwychwstał, aby uwierzyć w zwycięstwo miłości, aby mieć nadzieję na pojednanie. Dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy Tego, który przychodzi pośród nas i ponownie mówi nam: «Pokój wam!».“

Franciszek podkreślił, że tylko Jezus ma prawo ogłaszać na pokój, ponieważ na swoim ciele nosi rany zadane przez nas, przez nasze grzechy i bratobójczą nienawiść. Są one znakiem walki, którą stoczył, abyśmy mogli cieszyć się pokojem. „Pozwólmy, aby pokój Chrystusa zagościł w naszym życiu, w naszych domach, w naszych krajach!” – zachęcał Papież.

„Niech nastanie pokój dla udręczonej Ukrainy, tak ciężko doświadczonej przemocą i zniszczeniami okrutnej i bezsensownej wojny. Niech nad tą straszliwą nocą cierpienia i śmierci wkrótce wzejdzie nowy świt nadziei! Wybierzmy pokój. Przestańmy prężyć muskuły, gdy ludzie cierpią. Proszę, nie przyzwyczajajmy się do wojny, włączmy się wszyscy w wołanie o pokój! – apelował Franciszek. – Niech rządzący państwami wsłuchają się w wołanie ludu o pokój. Niech wsłuchają się w to niepokojące pytanie postawione przez naukowców prawie siedemdziesiąt lat temu: «Czy mamy pogodzić się z kresem ludzkości, czy też ludzkość powinna wyrzec się wojny?» (Manifest Russella-Einsteina, 9 lipca 1955 r.).“

Papież zapewnił, że pamięta w modlitwie o wszystkich ofiarach wojny, o zabitych i przesiedlonych.

„W moim sercu noszę wszystkie liczne ukraińskie ofiary, miliony uchodźców i przesiedleńców wewnętrznych, rozdzielone rodziny, osoby starsze pozostawione samym sobie, zgładzone ludzkie istnienia i miasta zrównane z ziemią. Mam w oczach spojrzenie dzieci osieroconych i uciekających przed wojną. Patrząc na nie, nie możemy nie słyszeć ich krzyku bólu, podobnie jak krzyku wielu innych dzieci, które cierpią na całym świecie: umierają z głodu lub braku leczenia, dzieci będących ofiarami nadużyć i przemocy, a także tych, którym odmówiono prawa do narodzin – powiedział Papież. – Pośród bólu wojny są też znaki otuchy, takie jak otwarte drzwi domów, jakże wielu rodzin i wspólnot w całej Europie, które przyjmują migrantów i uchodźców. Oby te liczne akty miłosierdzia stały się błogosławieństwem dla naszych społeczeństw, niekiedy niszczonych przez wiele egoizmu i indywidualizmu, i przyczyniły się do uczynienia ich gościnnymi dla wszystkich.“

Franciszek zaznaczył, że konflikt w Europie mocno nas dotyka, ponieważ dzieje się blisko nas. Zaapelował, aby ta świadomość pomogła nam bardziej przejmować się także innymi sytuacjami napięcia, cierpienia i bólu, które dotykają wielu regionów świata, a o których nie możemy i nie chcemy zapomnieć.

„Oby na Bliskim Wschodzie, rozdartym przez lata podziałów i konfliktów, zapanował pokój. W tym dniu chwały prosimy o pokój dla Jerozolimy i o pokój dla tych, którzy ją miłują (por. Ps 121 [122]), chrześcijan, żydów i muzułmanów. Oby Izraelczycy, Palestyńczycy i wszyscy mieszkańcy Miasta Świętego, wraz z pielgrzymami, mogli doświadczać piękna pokoju, żyć w braterstwie i mieć swobodny dostęp do miejsc świętych, przy wzajemnym poszanowaniu praw każdego z nich – modlił się Papież. – Niech nastanie pokój i pojednanie dla narodów Libanu, Syrii i Iraku, a zwłaszcza dla wszystkich wspólnot chrześcijańskich żyjących na Bliskim Wschodzie. Oby pokój zapanował również w Libii, żeby po latach napięć mogła zaznać stabilizacji, i w Jemenie, który cierpi z powodu zapomnianego przez wszystkich konfliktu, z ciągle nowymi ofiarami: niech rozejm podpisany w minionych dniach przywróci mieszkańcom nadzieję.“

Ojciec Święty modlił się także o pokój dla pogrążonej w przemocy Birmy oraz Afganistanu, gdzie nie słabną napięcia społeczne i ma miejsce kryzys humanitarny. Prosił także o pokój dla kontynentu afrykańskiego, który doświadcza wyzysku i ataków terrorystycznych, zwłaszcza w regionie Sahelu. Franciszek nie zapomniał o cierpiącej Etiopii, dotkniętej wojną i kryzysem humanitarnym na ogromną skalę oraz o przemocy w Demokratycznej Republice Konga. „Niech nie zabraknie modlitwy i solidarności z mieszkańcami wschodniej części Republiki Południowej Afryki, dotkniętych niszczycielskimi powodziami. Niech Zmartwychwstały Chrystus towarzyszy i wspomaga mieszkańców Ameryki Łacińskiej, którzy doświadczyli, w tych trudnych czasach pogorszenia warunków socjalnych, zaostrzonych przez przestępczość, przemoc, korupcję i handel narkotykami” – mówił Papież.

Ojciec Święty modlił się także za Kościół katolicki w Kanadzie, który znajduje się na drodze pojednania z rdzennymi ludami tego kraju. „Niech Duch Chrystusa Zmartwychwstałego uleczy rany przeszłości i uzdolni serca do poszukiwania prawdy i braterstwa” – modlił się Franciszek.

Źródło:
;