Imieniny: Eustachego, Maksymiliana, Edwina

Wydarzenia: Dzień Bezpiecznego Komputera

Z życia Kościoła

papież franciszek fot. Grzegorz Gałązka

„Jezus zawsze modli się ze swoim ludem, zawsze modli się z nami. Nigdy nie modlimy się sami, zawsze modlimy się z Jezusem” – Ojciec Święty mówił o tym na audiencji ogólnej. Po katechezach odnoszących się do modlitwy wielkich przyjaciół Boga w Starym Testamencie, Franciszek podjął dziś temat modlitwy Jezusa.

 

Papież podkreślił, że na początku swojej publicznej działalności Jezus włączył się w modlitwę pokutną ludzi, którzy przyjmowali chrzest, gdyż uznawali się za grzeszników. Syn Boży stanął na czele wszystkich, którzy mieli świadomość grzechu, mieli poczucie utraty kontaktu z Bogiem, czuli się odrzuceni i niegodni, aby przekroczyć próg świątyni. Jezus stanął po stronie grzeszników, stał się solidarny z nimi. Nie chciał być Bogiem dalekim.

Ojciec Święty zwrócił uwagę, że podczas chrztu Jezusa, głos z nieba ogłosił: „Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie” (Łk 3, 22). Te słowa uświadamiają nam tajemnicę Jezusa, który odwiecznie przebywa z Ojcem; gdy modli się, z mocą przepowiada Dobrą Nowinę, gdy czyni cudowne znaki, jak również w godzinach męki i śmierci na Krzyżu. W dniu Pięćdziesiątnicy, dzięki łasce Ducha Świętego, modlitwa Jezusa stała się modlitwą wszystkich ochrzczonych. On sam wyjednał dla nas ten dar, i zachęca nas, byśmy modlili się tak, jak On się modlił.

„Dlatego też, jeśli podczas wieczornej modlitwy poczujemy się znużeni i puści, jeśli wydaje się nam, że życie było zupełnie bezużyteczne, to musimy w wówczas błagać, aby modlitwa Jezusa stała się także naszą. «Ja nie mogę modlić się dzisiaj, nie wiem co robić, nie czuję takiej potrzeby, czuje się niegodny, niegodna… W tym momencie niech Twoja modlitwa Jezu stanie się moją». I powierzmy się Jemu, aby modlił się za nas – podkreślił Papież. – On w tym momencie stoi przed Ojcem i modli się za nas, wstawia się za nami; ukazuje Ojcu nasze rany, w naszym imieniu. Zaufajmy temu, to wielka rzecz. Usłyszymy wówczas, jeśli zaufamy, usłyszymy wówczas głos z nieba, donioślejszy niż głos wydobywający się z naszej nędzy, usłyszymy ten głos szepczący słowa czułości: «Jesteś umiłowany przez Boga, jesteś synem, jesteś radością Ojca niebieskiego».“

Franciszek zwrócił uwagę, że to właśnie dla każdego z nas, rozbrzmiewa echem słowo Ojca: nawet gdybyśmy byli odrzuceni przez wszystkich, gdybyśmy byli grzesznikami najgorszego rodzaju. Jezus nie zstąpił do wód Jordanu dla siebie samego, ale dla nas wszystkich.

„Cały lud Boży przychodził nad Jordan, aby się modlić, aby błagać o przebaczenie, aby przyjąć chrzest pokuty. I jak mówi teolog, przychodzili nad Jordan z ogołoconą duszą oraz z bosymi nogami. Na tym polega pokora. Aby się modlić potrzebna jest pokora – zaznaczył Papież. – On otworzył niebiosa, tak jak Mojżesz otworzył wody Morza Czerwonego, abyśmy wszyscy mogli przejść za Nim. Jezus obdarzył nas darem swojej własnej modlitwy, która jest jego dialogiem miłości z Ojcem. Dał nam ją jako ziarno Trójcy Świętej, które chce zakorzenić się w naszych sercach. Przyjmijmy je! Przyjmijmy ten dar, dar modlitwy. Zawsze z Nim. Nie zbłądzimy.“

Oceń treść:
Źródło:
;