Nauczanie
Papież: niedziela Eucharystią, dziękczynieniem za życie
Życie znieczulone rozrywką nie jest odpoczynkiem, ale wyobcowaniem i ucieczką od rzeczywistości. Chociaż człowiek nigdy nie odpoczywał tak wiele jak dzisiaj, to jednak nigdy nie doświadczył tyle pustki, co obecnie! – to słowa Papieża z dzisiejszej katechezy, wygłoszonej w czasie audiencji ogólnej. Poświęcił ją trzeciemu przykazaniu Bożemu, które mówi o świętowaniu niedzieli i odpoczynku.
Franciszek zaznaczył, że odpoczynek nie jest sprawą prostą, można bowiem odpoczywać w fałszywy sposób. Mimo wielu form rozrywki, z których może korzystać dziś człowiek, często nie dają mu one zadowolenia i są przyczyną rozczarowania, pustki. Przykład dobrego odpoczynku daje sam Bóg, który po tym, jak stworzył świat i widział, że wszystko było dobre, odpoczął. Daje motywację do tego, by odpoczynek przyniósł zadowolenie. Czym więc jest odpoczynek według Bożego przykazania?
“Jest to czas kontemplacji, uwielbienia. To czas, aby spojrzeć na rzeczywistość i powiedzieć: jakże piękne jest życie! Odpoczynkowi pojmowanemu jako ucieczka od rzeczywistości Dekalog przeciwstawia odpoczynek będący błogosławieniem rzeczywistości – stwierdził Ojciec Święty. - Dla nas, chrześcijan, centrum Dnia Pańskiego, niedzieli stanowi Eucharystia, która oznacza «dziękczynienie». To jest dzień, aby powiedzieć Bogu: dziękuję Ci za życie, za Twoje miłosierdzie, za wszystkie Twe dary. Niedziela nie jest dniem, w którym mamy przekreślić inne dni, ale je przypomnieć, błogosławić je i pogodzić się z życiem. Jak wielu ludzi, którzy mają tyle możliwości, aby się zabawić, nie jest pogodzonych z życiem. Niedziela więc jest dniem, aby pogodzić się z życiem, mówiąc: życie jest cenne; nie jest łatwe, czasami bolesne, ale jest cenne”.
Aby odpoczynek mógł być błogosławieństwem – wskazał Papież - nie wolno załamywać się w obliczu nieszczęścia i popadać w pesymizm. Trzeba wybierać dobro, które jest życzliwe i nigdy się nie narzuca.
“Pokój jest owocem wyboru, nie można go narzucić i nie można go znaleźć przypadkiem. Oddalając się od gorzkich ran swego serca, człowiek musi zawrzeć pokój z tym, od czego ucieka. Trzeba pogodzić się ze swoją historią, z faktami, których się nie akceptuje, z trudnymi aspektami egzystencji – zachęcał Franciszek. - Dlatego chciałbym was zapytać: jesteście pogodzeni z własnym życiem? Pytanie do rozważenia: czy pojednałem się z historią własnego życia? Prawdziwy pokój nie polega bowiem na zmienianiu swoich dziejów, ale przyjęciu ich i docenieniu. Ileż razy spotykaliśmy chrześcijan chorych, którzy pocieszali nas pogodą ducha, jakiej nie ma u szukających przyjemności i hedonistów! I widzieliśmy ludzi pokornych i ubogich, którzy cieszyli się małymi rzeczami z radością, która miała posmak wieczności”.
Na zakończenie Franciszek podkreślił, że życie staje się piękne, gdy zaczynamy o nim dobrze myśleć z przekonaniem, że wszystko jest łaską. Taka myśl bowiem, jak uczy św. Teresa od Dzieciątka Jezus, kruszy mur niezadowolenia i rozpoczyna autentyczny odpoczynek.
Zwracając się do obecnych na Placu św. Piotra Polaków Franciszek szczególnie pozdrowił dzieci i młodzież, którzy rozpoczęli nowy rok szkolny oraz rodziców i wychowawców. Prosił, aby pamiętali o codzinnej modlitwie i niedzielnej Mszy. “Witam serdecznie uczestniczących w audiencji Polaków. Dzisiaj, szczególnie pozdrawiam dzieci i młodzież, które rozpoczęły nowy rok szkolny, także ich rodziców i wychowawców. Niech będzie on dla was czasem zdobywania wiedzy, mądrości i życiowego doświadczenia. Pamiętajcie o codziennej modlitwie i o udziale we Mszy św. w każdą niedzielę. Niech Matka Boża, której urodziny będziemy obchodzili w Jej święto przypadające w sobotę, pomaga wam wszystkim we wzrastaniu do świętości. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”.