Nauczanie
Papież o Dobrym Pasterzu, który nas szuka i kocha
Jezus - Dobry Pasterz pomaga nam wyjść z labiryntu błędnych dróg i naszego egoizmu, by z zaufaniem pójść za Nim drogami braterstwa. Ojciec Święty mówił o tym w czasie spotkania z wiernymi na modlitwie Regina Coeli. Papież przypomniał, że Jezus przyjmuje nas takimi jakimi jesteśmy, z naszymi wadami i zaletami.
Swe rozważanie w Niedzielę Dobrego Pasterza Franciszek poświęcił właśnie prawdziwemu pasterzowi Ludu Bożego. Podkreślił, że „zwraca on uwagę na każdego z nas, poszukuje nas i kocha, kierując do nas swoje słowo, znając dogłębnie nasze serce, nasze pragnienia i nadzieje, a także nasze porażki i rozczarowania”. Papież podkreślił, że Jezus przyjmuje nas i miłuje takimi, jakimi jesteśmy, z naszymi zaletami i wadami. Każdemu z nas daje „życie wieczne”: to znaczy daje nam możliwość przeżycia życia pełnego, bez końca. „Co więcej, strzeże nas i prowadzi z miłością, pomagając nam przejść trudne ścieżki i drogi niekiedy niebezpieczne, które pojawiają się na drodze życia” – mówił Ojciec Święty wskazując w jaki sposób powinniśmy odpowiadać na czułą i troskliwą postawę Pana.
“Słuchanie i rozpoznawanie Jego głosu oznacza bowiem zażyłość z Nim, która umacnia się na modlitwie, w szczerym spotkaniu z Boskim Nauczycielem i Pasterzem naszych dusz – mówił Ojciec Święty. Zażyłość ta umacnia w nas pragnienie pójścia za Nim, wychodząc z labiryntu błędnych dróg, porzucając zachowania egoistyczne, aby wyruszyć na nowe drogi braterstwa i daru z siebie, na Jego podobieństwo. Nie zapominajmy, że Jezus jest jedynym Pasterzem, który do nas mówi, zna nas, daje nam życie wieczne i nas strzeże”.
Papież przypomniał, że jesteśmy Jego owczarnią i musimy tylko starać się słuchać Jego głosu, kiedy z miłością bada szczerość naszych serc. „Z tej nieustannej zażyłości z naszym Pasterzem wypływa radość naśladowania Go, gdy dajmy się prowadzić do pełni życia wiecznego” – podkreślił Ojciec Święty.
Po odmówieniu modlitwy Regina Coeli Papież przypomniał, że rano w bazylice watykańskiej udzielił święceń kapłańskich 19 diakonom. Dwóch z nich Franciszek zaprosił do Pałacu Apostolskiego, by wraz z nim, z jego okna, udzielili wiernym przybyłym na plac św. Piotra swego błogosławieństwa. Ojciec Święty zachęcił zebranych „aby pamiętali o tych, których Pan nadal powołuje z imienia, jak to uczynił pewnego dnia z Apostołami na brzegu Jeziora Galilejskiego, aby stali się rybakami ludzi”.