Imieniny: Adelii, Klemensa, Felicyty

Wydarzenia: Dzień Licealisty

Nauczanie

Papież o Pascalu: geniusz, który szukał pełni prawdy, także o Bogu i człowieku

blaise pascal fot. wikipedia.org

Papież ogłosił List apostolski Sublimitas et miseria hominis z okazji czterechsetnej rocznicy urodzin Blaise’a Pascala. Franciszek przypomina, że od najmłodszych lat dał się on poznać jako matematyczny geniusz i dokonał znaczących odkryć naukowych. Na tym jednak nie poprzestał. Przez całe swoje życie szukał on pełnej prawdy i to nie tylko o naturze, lecz przede wszystkim o człowieku i Bogu. Szczytem tego poznania było doświadczenie mistyczne z 1654 r., które określa mianem „nocy ognia”.

 

Papież zauważa, że dzięki precyzji nauk przyrodniczych osiągnął on również precyzję w postrzeganiu ludzkiej egzystencji i życia chrześcijańskiego. Miał w sobie postawę, którą Franciszek określa mianem „pełnej zachwytu otwartości na rzeczywistość”. Pokładając ufność w naturalnym rozumie, solidaryzował się ze wszystkimi, którzy poszukiwali prawdy, a zarazem potrafił uznać ograniczenia samej inteligencji i otworzyć się na nadprzyrodzone racje Objawienia. Jak zauważa Papież, nie można w pełni pojąć „Myśli” Pascala, jeśli pominie się fakt, że ich centrum i kluczem są Chrystus i Biblia. Jeśli bowiem podjął się on mówić o człowieku i Bogu, to dlatego, iż doszedł do pewności, że „nie tylko nie znamy Boga inaczej niż przez Jezusa Chrystusa, ale i siebie samych znamy jedynie przez Jezusa Chrystusa. Poza Jezusem Chrystusem nie wiemy, ani co to nasze życie, ani śmierć, ani Bóg, ani my sami”.

Franciszek zauważa, że wiele pism Pascala ma charakter filozoficzny. Podziwiał mądrość starożytnych Greków, ale dostrzegał też ich ograniczenia, wynikające z granicy ludzkiego rozumu. Stoicyzm prowadzi do pychy, a sceptycyzm do rozpaczy. Rozum jest dla niego niewątpliwie cudem stworzenia, bo wyróżnia człowieka spośród innych stworzeń. Człowiek, jak pisze, jest tylko trzciną, najwątlejszą w przyrodzie, ale trzciną myślącą. Pascal dostrzega istniejące w człowieku paradoksy, dysproporcję między nieskończoną wolą bycia szczęśliwym i poznania prawdy, a naszym ograniczonym rozumem i słabością fizyczną. Franciszek określa to mianem nieprzejednanego realizmu, który prowadzi ostatecznie francuskiego myśliciela do przekonania, że tylko sam Bóg może wypełnić nieskończoną otchłań w człowieku. Pascal, który poprzez niespotykaną siłę własnej inteligencji zgłębił ludzką kondycję, staje się świadkiem Ewangelii. Odwołując się do własnego doświadczenia głosi, że Objawienie nie tylko nie sprzeciwia się wymaganiom rozumu, ale daje niesłychaną odpowiedź, do której nie mogłaby dojść żadna filozofia.   

Źródło:
;