Nauczanie
Papież o spotkaniu w Panamie: dzięki „fiat” młodych ludzi świat będzie miał przyszłość
O znaczeniu swojej 26. pielgrzymki zagranicznej do Panamy z okazji Światowych Dni Młodzieży mówił Ojciec Święty podczas audiencji ogólnej. Franciszek zaprosił zebranych do włączenia się w jego dziękczynienie za to światowe spotkanie młodych w Panamie. Podkreślił, że dzięki „fiat” młodych ludzi świat będzie miał przyszłość.
Od razu na początku Papież podzielił się tym, co bardzo go poruszyło poczas ostatnich dni.
“Ludzie trzymali w rękach swoje dzieci i podnosili je do góry. Kiedy przejeżdżał papamobil wszyscy stali z dziećmi w rękach: i podnosili je do góry, jakby mówiąc: «Oto jest moja duma, oto jest moja przyszłość!». I pokazywali mi swoje dzieci. I było bardzo dużo dzieci! A ojcowie oraz matki byli bardzo z nich dumni – zaznaczył Franciszek. – Pomyślałem wtedy: jaka godność jest w tym geście, i jak jest on wymowny w kontekście zimy demograficznej, jaką przeżywamy w Europie! Duma tych rodzin z dzieci. Dzieci dają poczucie bezpieczeństwa na przyszłość. Zima demograficzna, bez dzieci, jest ciężka, nieprawdaż?”.
Ojciec Święty zauważył, że spotkania z przestawicielami władz, korpusem dyplomatycznym, biskupami, duchowieństwem, osobami konsekrowanymi, więźniami, pensjonariuszami domu opieki były jakby „zainfekowane” oraz „zharmonizowane” z radosną obecnością młodych. Franciszek podkreślił także znaczenie spotkania poprzedzającego ŚDM, w którym uczestniczyli młodzi należący do ludów tubylczych oraz afroamerykańskich. Dzięki temu można było dostrzec wielobarwne oblicze Kościoła w Amerce Łacińskiej. Zauważył, że po przybyciu grup z całego świata, powstała wielka symfonia twarzy i języków, typowa dla tego wydarzenia. Był to znak, jak zaznaczył Papież, że młodzi chrześcijanie są zaczynem pokoju w świecie.
Przypomnianjąc temat ŚDM, którym były słowa anioła skierowane do Maryi podczas Zwiastowania, Franciszek podkreślił, że dopóki będą nowe pokolenia zdolne do wypowiadania słowa „fiat” nasz świat ma przyszłość. Przypomniał również, że jednyn z etapów ŚDM jest zawsze Droga Krzyżowa.
“Chciałbym się wam zwierzyć, bardzo lubię odprawiać Drogę Krzyżową, bo jest to pójście z Maryją za Jezusem i zawsze mam ze sobą książeczkę z tym nabożeństwem, aby móc je odprawiać w każdej chwili. Podarowała mi ją pewna osoba w Buenos Aires, bardzo zaangażowana w apostolat – mówił Franciszek. – I kiedy mam czas biorę ją i modlę się. Odprawiajcie Drogę Krzyżową ponieważ to kroczenie za Jezusem z Maryją na drodze krzyża, na którym oddał On za nas swoje życie, dla naszego odkupienia. Na Drodze Krzyżowej uczymy się miłości cierpliwej, milczącej oraz konkretnej”.
Papież wskazał, że w tę drogę podążania za Jezusem cierpiącym dzisiaj dla zbawienia człowieka wpisały się zarówno liturgia pokutna w więzieniu dla nieletnich, jak i wizyta w domu „Miłosiernego Samarytanina”, w którym przebywają nosiciele wirusa HIV. Franciszek przypomniał, że kulminacyjnym momentem ŚDM było wieczorne czuwanie oraz niedzielna Msza. Wspomniał o tym, że zaproponował młodym nazwanie Maryi tytułem: „influencerki Boga”, czyli tej, która wywarła największy wpływ na historię świata.
“W niedzielę podczas wielkiej celebracji eucharystycznej przemówił ponownie do młodzieży świata Zmartwychwstały Chrystus, z mocą Ducha Świętego, wzywając ją do życia Ewangelią w dniu dzisiejszym, ponieważ młodzi nie są «jutrem». Nie, oni są «dzisiaj» dla «jutra». Nie są «międzyczasem», lecz są dniem dzisiejszym, są teraz Kościoła i świata – mówił Papież. – W tym momencie odwołałem się do odpowiedzialności dorosłych, aby nowym pokoleniom nie zabrakło edukacji, pracy, wspólnoty i rodziny. To stanowi klucz w tym momecie dla świata, ponieważ tych rzeczy brakuje. Nauczanie, to znaczy edukacja. Praca: tylu młodych jej nie ma... Wspólnota: aby czuli się przyjęci, w rodzinie i w społeczeństwie”.
Na zakończenia środowej katechezy Ojciec Święty odniósł się do słów skierowanych do biskupów Ameryki Środkowej, które były przypomnieniem dziedzictwa św. Oskara Romero, szczególnie w zakresie „czucia z Kościołem”. Wspomniał również moment konsekracji ołtarza w panamskiej katedrze, która przez siedem lat była poddwana renowacji. „Oby Duch Święty namaszczał ciagle na nowo, aby trawało i rozszerzało się na ziemi pielgrzymowanie młodych misjonarzy Jezusa Chrystusa” – zakończył swoje wystąpienie Papież.
Pozdrawiając pielgrzymów z Polski przybyłych na audiencję środową Papież Franciszek nawiązał do Światowych Dni Młodzieży. Wskazał, że stanowiły one wielkie święto dla Panamy oraz znak nadziei dla całej Ameryki Łacińskiej naznaczonej wieloma dramatami.
Ojciec Święty podkreślił, że tegoroczne ŚDM miały akcent bardzo maryjny skupiony na słowach: „Oto Ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa!” (Łk 1, 38). „Fiat” Maryi odmieniło bieg historii ludzkości. W nim odzwierciedliły się piękne i mocne świadectwa młodych.
“Serdecznie witam polskich pielgrzymów. W sposób szczególny pozdrawiam studentów ze wspólnoty przy kościele św. Stanisława w Rzymie - mówił Franciszek. - Drodzy bracia i siostry, dziękuję, że towarzyszyliście mi w modlitwie podczas mojej podróży do Panamy. Pięknie było spotkać młodych ze świata, dzielić ich radość i entuzjazm wiary, świętując, ale także medytując nad ich życiem w świetle Maryi, młodej Matki Boga, która – przez swoje «fiat» – wpłynęła na losy świata. W Panamie z radością spotkałem żaglowiec młodych Polaków. Są bardzo dzielni. Opłynęli dookoła świat i dotarli na ŚDM. Niech matczyna opieka Maryi stale wam towarzyszy! Niech Bóg wam błogosławi!”.