Imieniny: Adelii, Klemensa, Felicyty

Wydarzenia: Dzień Licealisty

Świat

Papież spotkał się z żonami ukraińskich żołnierzy broniących Mariupola

papież franciszek fot. Grzegorz Gałązka

Ojciec Święty spotkał się z żonami dwóch ukraińskich oficerów z batalionu Azow, którego żołnierze bronią się obecnie na terenie stalowni Azowstal w Mariupolu. W minionych dniach napisały one do Papieża prosząc o pomoc i modlitwę, a w odpowiedzi zostały zaproszone na audiencję środową. „Powiedziałyśmy Franciszkowi, że jest naszą ostatnią nadzieją, a on obiecał, że zrobi wszystko, by doprowadzić do ewakuacji broniących się żołnierzy” – mówiły po audiencji kobiety.

 

Do Watykanu przyjechały Kateryna Prokopenko i Julia Fedosiuk, które są żonami oficerów broniących się w zakładach metalurgicznych w Mariupolu. „Poprosiłyśmy Franciszka, by przyjechał na Ukrainę oraz podjął rozmowy z Putinem, by ten opuścił naszą ojczyznę. Nie odniósł się do tych słów, zapewnił jednak o swej modlitwie i o tym, że zrobi wszystko, by pomóc w ewakuacji z Mariupola” – mówiły po spotkaniu kobiety. Wyznały, że w stalowni zginęło wielu żołnierzy, którzy nie mogli nawet zostać pochowani w chrześcijański sposób.

Przebywające w Rzymie żony ukraińskich oficerów zwróciły się też ze wspólnym apelem do Papieża Franciszka oraz kijowskiego metropolity Onufrego, który jest zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego, by „stali się trzecią stroną w tej wojnie i doprowadzili do ewakuacji żołnierzy”. Wyraziły nadzieję, że dzięki ich wstawiennictwu uda się bezpiecznie wywieźć walczących do jakiegoś kraju, gdzie będą mogli prowadzić normalne życie.  

„Chciałam powiedzieć Papieżowi jak najwięcej, ale łzy nam na to nie pozwalały” – mówi Radiu Watykańskiemu Julia Fedosiuk. Wyznaje, że dla niej, jako grekokatoliczki spotkanie z Franciszkiem i jego mediacja są bardzo ważne.

„Spotkanie było dłuższe niż się spodziewałyśmy. Myślałam, że podamy tylko Papieżowi rękę, a on poświęcił nam czas. Mimo problemów z kolanem wstał na nasz widok. Dla nas było to bardzo emocjonujące – mówi papieskiej rozgłośni Julia Fedosiuk. – Próbowałyśmy wiele powiedzieć, ale przeszkadzały nam w tym łzy. Opowiedziałyśmy o sytuacji w Mariupolu, o tak wielu zabitych, których nie można nawet godnie pochować. Poprosiłyśmy o jego pomoc w ewakuacji zarówno żołnierzy, jak i ludności cywilnej. Powiedziałyśmy, że żołnierze z Mariupola gotowi są złożyć broń w innym kraju, który nie jest zaangażowany w wojnę, jeśli tylko Rosjanie pozwolą im wyjść. Gotowi są też już więcej nie walczyć.“

Źródło:
;