Nauczanie
Papież: starać się o pokój, sprawiedliwość, miłość do ojczyzny
„Kiedy jakieś imperium czuje się słabe, ma potrzebę toczyć wojnę” – powiedział Papież w wywiadzie dla argentyńskiej telewizji C5N. Tak odniósł się do rosyjskiego ataku na Ukrainę. Potępił również znowu handel bronią, jako przykład podając tutaj użycie irańskich dronów przez najeźdźców na terytorium naszych wschodnich sąsiadów. Ojciec Święty odpowiedział też na serię pytań dotyczących m.in. kwestii niedawno opublikowanej uaktualnionej wersji motu proprio „Vos estis lux mundi”.
Dokument dotyczy kwestii radzenia sobie oraz zapobiegania nadużyciom wobec nieletnich i bezbronnych dorosłych. Franciszek przyznał w wywiadzie, że podejmuje wysiłki mające na celu zaradzenie takim sytuacjom.
„Jednak w owej sprawie musimy oddać tu sprawiedliwość: tym, który wytoczył nadużyciom wojnę był Benedykt. Benedykt, już jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary, walczył z nimi na śmierć i życie. Wielu go nie zrozumiało, ale on to przewidział. Benedykt okazał się więc wielkim mężem w owej kwestii, podejmując ją już za czasów swojego poprzednika. Ja poszedłem jego śladami, ale to Benedykt przetarł szlak – wskazał Franciszek. – Jasne, [że to dalej nie było łatwe]. Na przykład w spotkaniu, które odbyłem z przewodniczącymi konferencji episkopatów mniej więcej 3 lata temu, które dotyczyło właśnie owego tematu, wyglądało to jakby nastąpiło pewne przebudzenie, ale potem także powiedzenie: «dobrze, że tych nadużyć nie mamy tak dużo, to tylko kilka procent, mniejszość, 3 proc., a większość, 42 do 46 proc., zdarza się w rodzinie lub w sąsiedztwie i co ja tam wiem». Ale przecież nawet gdyby chodziło o tylko jednego księdza lub jedną zakonnicę, to jest to aż nadto. Nie ma tu miejsca na zepsucie, bo powołanie kapłana czy siostry stanowi pomaganie człowiekowi w duchowym wzroście, dojrzewaniu, a takie kwestie służą do niszczenia osoby. Spotkałem się kiedyś z ofiarami nadużyć z epoki sprzed 40 czy 50 lat, Anglikami, którzy przyjechali z arcybiskupem Londynu. I owi żonaci mężczyźni, dziadkowie, wciąż byli jeszcze tak bardzo poranieni. Innymi słowy, nadużycie pozostawia ciężki ślad.“
Ojciec Święty podkreślił również, iż obowiązkowy celibat księży, choć nie stanowi dogmatu, tylko kwestię dyscyplinarną, i może zostać zmieniony, nie jest tutaj raczej czynnikiem wpływającym na pojawianie się nadużyć. Często bowiem takich czynów dokonują nie-celibatariusze.
Papieża zapytano także o kwestie podziałów politycznych w jego ojczyźnie, Argentynie. Odpowiadając, Franciszek zaznaczył, że podobne sprawy dotyczą całego świata.
„Fragmentacja to pewien triumf egoizmu nad komunitaryzmem. Jeżeli mówimy, że to my jesteśmy społeczeństwem, że jesteśmy krajem, że jesteśmy narodem, że jesteśmy ojczyzną. I tu chciałbym zaznaczyć jasno jeden element. Zdajemy sobie sprawę z istnienia narodu argentyńskiego, prawda? Mamy przynajmniej świadomość istnienia kraju argentyńskiego, czyż nie? Ale czy mamy przywiązanie do naszej ojczyzny, które jest czymś innym? Jorge Dragone, mało znany argentyński poeta, napisał taki wiersz, bardzo piękny wiersz, wzruszający do łez: «Jeśli nam umarła ojczyzna». Ów tekst kończy się zdaniem, teraz je zacytuję: «Smutno być sierotą po ojczyźnie» – mówił Papież. – Pytam, czy my, Argentyńczycy, mamy pewność, że w głębi duszy nie jesteśmy sierotami po ojczyźnie? Pozostajemy związani z ową matką-ojczyzną, co stoi ponad konfliktami, ponad partiami politycznymi, ponad podziałami, ponad wszystkim innym? Matka-ojczyzna. To smutne być sierotą po ojczyźnie. Nikogo tu nie oskarżam. Zastanawiam się tylko. Czy jesteśmy sierotami po naszej ojczyźnie? Czy walczymy o ojczyznę, czy też w nią nie wierzymy? To są pytania, które się pojawiają. Każdy za siebie powinien na nie odpowiedzieć. Ja tylko podkreślam końcówkę wiersza poety: «Smutno być sierotą po ojczyźnie».“