Nauczanie
Papież: świętość wiąże się zawsze z troską o ubogich i relacją z Bogiem
„Oto sekret gorliwości apostolskiej: utrzymywanie stałego kontaktu z Panem” – wskazał dziś Papież podczas audiencji ogólnej. Ojciec Święty poprowadził tym razem katechezę w oparciu o postać św. Marii MacKillop, założycielki Zgromadzenia Sióstr Świętego Józefa od Najświętszego Serca posługującej na polu edukacji w Australii. Franciszek modlił się, aby jej wstawiennictwo pomogło m.in. rodzicom, nauczycielem, katechetom w prowadzeniu młodych ku zdolności budowania bardziej ludzkiej przyszłości.
Wyrażając wdzięczność względem pielgrzymów za przyjście na spotkanie pomimo dotykających Rzym upałów, Papież skierował uwagę na przykład australijskiej świętej. Jej poświęcenie na rzecz ewangelizacji i pomocy bliźnim wydało owoce oraz zachęciło inne osoby do pójścia w jej ślady. Działalność s. MacKillop wskazuje nam na pewne podstawowe elementy życia wiary – zaznaczył Franciszek.
„Istotną cechę jej gorliwości na rzecz Ewangelii stanowiła troska o ubogich oraz zmarginalizowanych. I to bardzo ważna kwestia: na drodze do świętości, czyli na drodze chrześcijańskiej, ubodzy oraz zmarginalizowani są protagonistami i osoba nie może iść naprzód w świętości, jeśli nie poświęci się im w taki czy inny sposób. Oni, potrzebujący pomocy Pana, niosą Jego obecność – zauważył Ojciec Święty. – Kiedyś przeczytałem zdanie, które mnie uderzyło; brzmiało ono tak: «bohaterem Historii jest żebrak». To właśnie żebracy zwracają uwagę na ową wielką niesprawiedliwość, czyli wielkie ubóstwo na świecie. Wydaje się pieniądze na produkcję broni, a nie na przygotowanie posiłków... I nie zapominajcie: nie ma świętości, jeśli, w taki czy inny sposób, nie ma troski o ubogich, o potrzebujących, o tych, którzy są nieco na marginesie społeczeństwa. Owa troska o ubogich i zmarginalizowanych skłoniła Marię do udania się tam, gdzie inni nie chcieli lub nie mogli pójść.“
W dalszej części katechezy Papież podkreślił również szeroki, holistyczny pogląd na edukację reprezentowany przez stawianą za przykład w ramach rozważań świętą.
„Maria MacKillop była przekonana, że celem edukacji jest integralny rozwój osoby zarówno jako jednostki, jak i członka wspólnoty; a także że wymaga to mądrości, cierpliwości oraz miłości ze strony każdego nauczyciela – wskazywał Franciszek. – Wychowanie nie polega bowiem na zapełnianiu głowy ideami – nie, to nie tylko to. Więc na czym polega edukacja? Na towarzyszeniu i wpieraniu uczniów w procesie rozwoju ludzkiego oraz duchowego, ukazując im, jak bardzo przyjaźń z Jezusem Zmartwychwstałym poszerza serce i czyni życie bardziej ludzkim. Nauczać znaczy pomagać w dobrym myśleniu, w dobrym odczuwaniu (język serca) i w dobrych czynach (język rąk). Ta wizja jest w pełni aktualna dzisiaj, kiedy odczuwamy potrzebę «paktu edukacyjnego», który mógłby zjednoczyć rodziny, szkoły oraz całe społeczeństwo.“