Franciszek przeciwstawia „zarażającą” świat miłość Boga epidemii koronawirusa. Opisuje Ducha Św. jako Pocieszyciela, który przekonuje nas, że nie jesteśmy sami w trudnych doświadczeniach, Bóg daje nam siłę i odwagę nawet w obliczu cierpienia. Papież modli się też za światowych przywódców i wyraża nadzieję, że pandemia będzie dla nich okazją do nawrócenia. „Nie słyszeliśmy krzyku ubogich i wołania naszej niszczonej planety. Nie możemy wrócić do dawnych dróg” – mówi Franciszek.

„Duch Święty daje nam dary mądrości i dobrej rady. W tych dniach zwracajmy się z Jego pomocą do tych, którzy są odpowiedzialni za podejmowanie skomplikowanych i naglących decyzji, aby zajęli się ochroną zdrowia, zatrudnieniem, likwidację nierówności i ubóstwa – powiedział Papież Franciszek. – Teraz, jak nigdy dotąd, potrzebujemy człowieczeństwa: nie możemy od nowa wracać do naszego egoistycznego dążenia do sukcesu, nie troszcząc się o tych, którzy pozostają w tyle. I nawet jeśli wielu właśnie to robi, Pan prosi nas o zmianę kursu. W dniu Pięćdziesiątnicy Piotr przemawiał ze śmiałą odwagą, którą otrzymał od Ducha Świętego: «nawróćcie się» (Dz 2, 38), zmieńcie kierunek swojego życia. To, co musimy zrobić, to wrócić do Boga i do bliźniego, nie izolować się i nie być obojętnymi na krzyk ubogich i naszej niszczonej planety. Musimy być zjednoczeni w obliczu wszystkich tych pandemii, które nas dotykają, nie tylko epidemii wirusa, ale także: głodu, wojen, pogardy dla życia i obojętności wobec innych. Tylko idąc razem, zajdziemy daleko.“

Ojciec Święty już drugi raz włączył się w inicjatywę „Przyjdź Królestwo Twoje”. W zeszłym roku, podczas rekolekcji, które Papież i abp Welby głosili wspólnie dla przywódców politycznych i religijnych z Sudanu Południowego w Domu św. Marty, anglikański hierarcha zaprosił Franciszka do nagrania krótkiego przesłania na swoim telefonie.