Watykan
Papież u dzieci spędzających wakacje w Watykanie
Papież Franciszek złożył wczoraj niezapowiedzianą wizytę dzieciom, które uczestniczą w półkoloniach w Watykanie. Jest to doroczna inicjatywa organizowana przez Gubernatorat Państwa Watykańskiego. Uczestniczy w nich setka dzieci od 5 do 14 lat. Atmosfera była bardzo rodzinna, pełna prostoty i ojcostwa – to zdaniem koordynatora wypoczynku dzieci w Watykanie ks. Franca Fontany szczególnie zapadło im w pamięci po wizycie Papieża. Przyszedł do nich rano, w czasie śniadania i pozostał przez całą godzinę.
„To była ogromna niespodzianka, mnie nawet tam nie było. Dzieci jadły śniadanie, a ja pojechałem do biura, aby zrobić fotokopie. Otrzymałem telefon, że Papież, bez żadnej asysty, wyszedł z Domu św. Marty i idzie do nas, do Auli Pawła VI. Szybko więc wsiadłem do samochodu i udało mi się przyjechać jeszcze przed jego wejściem – wspomina w wywiadzie dla Radia Watykańskiego ks. Franco Fontana. - Przeszedł między stołami witając dzieci i rozmawiając z nimi. Interesował się, jak spędzają w Watykanie wakacje, czy są zadowoleni, jaki mają program. Dzieci były bardzo zaskoczone, trochę zdumione do tego stopnia, że całkowicie zamilkły. Potem troje dzieci zadało mu pytania, które przygotowaliśmy wcześniej, bo chcieliśmy mu je przesłać. Na koniec pozdrowił wszystkich, a szczególnie animatorów.“
Jedno z pytań Franciszkowi zadała 10-letnia Ludwika. „Wydawał mi się bardzo szczęśliwy, był uśmiechnięty. Zapytałam go, jakie rzeczy najbardziej lubi robić jako Papież – powiedziała Ludwika. - Odpowiedział, że jest ich wiele, ale bardzo lubi także przebywać z dziećmi, dlatego przyszedł do nas.“