Papieża, któremu towarzyszył premier Tajlandii, przywitał najwyższy patriarcha buddyjski. „Nasi przodkowie w wierze byliby bardzo szczęśliwi widząc ogromny postęp w naszej głębokiej i trwałej przyjaźni, który dokonuje się poprzez to spotkanie w duchu wzajemnego zrozumienia i partnerstwa” – powiedział przywódca buddystów. Następnie Ojciec Święty wygłosił krótkie pozdrowienie, w którym wyraził radość z przyjaźni i dialogu łączącego obie religie. Papież zaznaczył, że w świecie nastawionym na tworzenie podziałów i wykluczeń, ta relacja pokazuje, że możliwa jest kultura spotkania.

“Kiedy mamy sposobność uznać i docenić siebie nawzajem, także w tym co nas różni (por. Adhort. apost. Evangelii gaudium, 250), dajemy światu słowo nadziei, zdolne, aby zachęcić i wesprzeć tych, którzy są najbardziej naznaczeni podziałami. Okazje, takie jak ta, przypominają nam, jak bardzo ważne jest, aby religie ukazywały się coraz bardziej jako światła nadziei, będąc siewcami i gwarantami braterstwa”.

Ojciec Święty wskazał na swoje osobiste zaangażowanie, a także całego Kościoła na rzecz umocnienia tej przyjaźni i dialogu. „Poprzez praktykę kontemplacji, miłosierdzia i rozeznania – tak wspólnym naszym tradycjom – możemy wzrastać w duchu dobrego „sąsiedztwa” – podkreślił Papież.

“Obyśmy mogli rozwijać pośród wiernych naszych religii nowe dzieła miłosierdzia, zdolne do budzenia i umacniania konkretnych inicjatyw na drodze braterstwa, zwłaszcza wobec najuboższych, oraz w odniesieniu do tak źle traktowanego naszego wspólnego domu. W ten sposób przyczynimy się do budowania kultury współczucia, braterstwa i spotkania zarówno tutaj, jak i w innych częściach świata”.

Na zakończenie spotkania wymieniono podarunki. Papież przez chwilę rozmawiał z przywódcą buddystów. Wpisał się też do księgi pamiątkowej.