Imieniny: Flory, Emmy, Chryzogona

Wydarzenia: Katarzynki

Nauczanie

Papież: usuńmy kamień zamykający nas w lęku i smutku

 fot. Krzysztof Petela

„Nie daj się uwięzić cierpieniu, nie pozwól, aby umarła nadzieja: powróć do życia” – powiedział Papież w rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański. Oparł je na ewangelicznym opowiadaniu o wskrzeszeniu Łazarza. To ostatni z cudów Jezusa opowiadanych przed Paschą. Stanowi on punkt kulminacyjny Jego „znaków”. Przesłanie owego wydarzenia jest jasne: Jezus daje życie nawet wtedy, gdy wydaje się, że nie ma już żadnego wyjścia.

 

Ojciec Święty zwrócił uwagę, iż czasami czujemy się pozbawieni nadziei lub spotykamy ludzi, którzy ją porzucili. Dzieje się tak z powodu bolesnej straty, choroby, głębokiego rozczarowania, doznanej krzywdy lub zdrady, z powodu popełnienia poważnego błędu. Jak się wydaje, nie ma żadnej drogi wyjścia i nic nie można zrobić. Życie jest wtedy postrzegane jako coś na podobieństwo zamkniętego grobowca.

„Cud przedstawiony dzisiaj, mówi nam, że tak nie jest, to nie jest koniec, w tych momentach nie jesteśmy sami, wręcz przeciwnie, że właśnie w tych chwilach On czyni siebie bliższym niż kiedykolwiek, aby na nowo obdarzyć nas życiem. Jezus płacze: Ewangelia mówi, że Jezus przed grobem Łazarza zapłakał, a dzisiaj płacze z nami, tak jak mógł płakać nad Łazarzem: Ewangelia dwukrotnie powtarza, że był wzruszony (por. w. 33.38) i podkreśla, że zapłakał (por. w. 35) – zaznaczył Papież. – A jednocześnie Jezus zaprasza nas, abyśmy nie przestawali wierzyć, nie przestawali mieć nadziei, abyśmy nie dali się przygnieść negatywnym uczuciom, które odbierają łzy. Podchodzi do naszych grobów i mówi do nas, tak jak wtedy: «Usuńcie kamień» (w. 39). W tych chwilach, kiedy mamy jakby kamień w środku, jedynym, który może go usunąć jest Jezus ze swoim słowem: «Usuńcie kamień».“

Ojciec Święty zwrócił uwagę, że to słowa wciąż wypowiada do nas Jezus. Nie chowajcie cierpienia, błędów oraz porażek w mrocznym ukryciu. Przerzućcie na mnie wszystkie ciężary waszego istnienia, bez lęku, bo jestem z wami, miłuję was i pragnę, abyście powrócili do życia. Słowa skierowane do Łazarza Jezus powtarza każdemu z nas: „Wyjdź na zewnątrz!”. Wstań, podejmij drogę, odzyskaj ufność! Jemu zależy na tym byśmy nie poddawali się pesymizmowi, który gnębi, lękowi, który izoluje oraz przygnębieniu z powodu złych doświadczeń. On pragnie byśmy byli wolni i żyli.

„Być może i my w tym okresie nosimy w naszych sercach jakiś ciężar lub jakieś cierpienie, które zdaje się nas przygniatać, jakieś złe rzeczy, jakieś stare grzechy, których nie dajemy rady się pozbyć, jakieś błędy młodości, ale, nigdy nie wiadomo. Te złe rzeczy muszą wyjść na zewnątrz. I Jezus mówi: «Wyjdź, na zewnątrz!». To zatem pora, aby usunąć kamień i wyjść na spotkanie Jezusa, który jest blisko. Czy potrafimy otworzyć przed Nim nasze serca i powierzyć Jemu nasze troski? – pytał Papież. – Czy to czynimy? Czy potrafimy otworzyć grób problemów, jesteśmy zdolni, aby spojrzeć poza próg, ku Jego światłu, czy się tego boimy? A czy z kolei jako małe zwierciadła Bożej miłości udaje nam się słowami i gestami życia rozświetlać środowiska, w których żyjemy? Czy dajemy świadectwo nadziei i radości Jezusa? My, grzesznicy, my wszyscy? A także chciałbym powiedzieć słowo do spowiedników: drodzy bracia, nie zapominajcie, że wy także jesteście grzesznikami i jesteście w konfesjonale nie po to, aby torturować, ale aby przebaczyć, i to przebaczyć wszystko, tak jak Pan przebacza wszystko. Niech Maryja, Matka nadziei, odnowi w nas radość z tego, że nie jesteśmy sami i wezwanie do wnoszenia światła w otaczające nas mroki.“

Źródło:
;