Nauczanie
Papież: wiara wydaje się być darem niepozornym, a jednak jest kluczowa
Tematem dzisiejszej papieskiej katechezy była cnota wiary. Jak wskazywał Franciszek, dzięki niej możemy widzieć nawet pośród ciemności towarzyszących życiu na ziemi, bo to ona „«wyzwala» w nas łaskę i otwiera umysł na tajemnicę Boga”.
Papież wskazał, że cnotę wiary obserwujemy m.in. w historii Maryi i Mojżesza. Jej ojcem pozostaje jednak Abraham.
„Kiedy zgodził się opuścić ziemię swoich przodków, by udać się do ziemi, którą miał mu wskazać Bóg, prawdopodobnie został uznany za szaleńca: po co opuszczać to, co znane, dla tego, co nieznane, to, co pewne, dla tego, co niepewne? – mówił Ojciec Święty. - Ale Abraham wyruszył, jakby widząc to, co niewidzialne. I właśnie to, co niewidzialne, sprawi, iż wyruszy na górę wraz ze swoim synem Izaakiem, jedynym synem obietnicy, który w ostatniej chwili zostanie ocalony od bycia złożonym w ofierze”.
Historia Abrahama pokazuje nam, jak bardzo wiara jest cnotą kształtującą życie człowieka. W tym kontekscie Franciszek zaznaczał, że bycie chrześcijanem to nie tyle przyjęcie jakiejś kultury i zestawu wartosci, „lecz przyjęcie i pielęgnowanie więzi: ja i Bóg; moja osoba i umiłowane oblicze Jezusa”.
By zobrazować doświadczenie wiary Papież odwołał się do fragmentu Ewangelii opowiadajacego o burzy na jeziorze. Jak wyjaśniał, uczniowie chcieli poradzić sobie z kryzysową sytuacją, ufając swemu doświadczeniu i sile swych ramion. Jednak łódź zaczęła nabierać wody, a oni spanikowali. „Nie zdają sobie sprawy, że mają rozwiązanie przed oczami: Jezus jest z nimi w łodzi, w środku burzy, śpi – mówił Ojciec Święty. - Kiedy w końcu budzą Go, przerażeni, a nawet rozzłoszczeni, bo pozostawia ich na śmierć, Jezus gani ich: «Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże wam brak wiary?» (Mk 4, 40). Oto zatem wielki wróg wiary: nie inteligencja, nie rozum, jak niestety niektórzy obsesyjnie powtarzają, lecz lęk”.
Franciszek wskazał następnie, że wiara wydaje się być darem niepozornym, a jednak jest kluczowa i powinniśmy o nią prosić każdego dnia. „Oczywiście, jak mówi Apostoł, nie wszyscy mają wiarę (por. 2 Tes 3,2), a nawet my, ludzie wierzący, często zauważamy, że mamy jej tylko niewielki zapas” – mówił Papież, przypominając, że Jezus często zarzuca nam, że jesteśmy „ludźmi małej wiary”. Wiara „jest to najszczęśliwszy dar, jedyna cnota, której wolno nam zazdrościć. […] Wiara bowiem «wyzwala» w nas łaskę i otwiera umysł na tajemnicę Boga” – konkludował Ojciec Święty.
Na początku maja, który tradycyjnie jest miesiącem maryjnym, Papież zachęcił Polaków do zawierzania Matce Bożej cierpień ludzi, którzy są ofiarami wojen i modlitwy o pokój.
„Pozdrawiam serdecznie Polaków. Podczas majowych nabożeństw zwierzajcie Matce Bożej sprawy osobiste, rodzinne, a także cierpienia ludzi, którzy są ofiarami wojen – mówił Ojciec Święty do pielgrzymów. - Módlcie się za Kościół i Ojczyznę, o pokój na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie. Niech Maryja, którą sto lat temu Pius XI ustanowił Królową dla całej Polski, wspiera was i prowadzi. Z serca wam błogosławię".