Paragwaj czeka na Franciszka
Zakończyła się wizyta Ojca Świętego w Boliwii. Po skromnej uroczystości pożegnania z lotniska Viru Viru w Santa Cruz de la Sierra odleciał do Paragwaju, który jest ostatnim etapem jego podróży apostolskiej do Ameryki Łacińskiej. W stołecznym Asunción Papież jeszcze dziś zostanie przyjęty przez prezydenta. Wieczorem, kiedy u nas będzie już 1:00 w nocy, spotka się z władzami Paragwaju.
Paragwajczycy z wielkim entuzjazmem przygotowują się na spotkanie z Ojcem Świętym. Cieszą się, że przyjeżdża do kraju, który doskonale zna i bardzo kocha. Liczą na mocne przesłanie społeczne Franciszka i na to, że upomni się o ludzi odrzuconych i wykluczonych.
„Franciszek zna doskonale Paragwaj. Odwiedzał nasz kraj wielokrotnie. Najpierw jako prowincjał, potem biskup i kardynał – mówi pracujący w Paragwaju ks. Grzegorz Adamczyk OFMConv. – Ludzie pamiętają, jak pielgrzymował do Matki Bożej w Caacupé i z jakim sentymentem wspomina to miejsce. Paragwajczycy bardzo czekają na tę wizytę, panuje ogromna radość i entuzjazm, których nie zakłóca nawet deszczowa pogoda. Ludzie bardzo liczą, że Papież podejmie problem bardzo widocznych w Paragwaju nierówności społecznych. Jest wielu ludzi bardzo bogatych, a z drugiej strony ogromna bieda. Najubożsi oczekują, że Ojciec Święty stanie się ich głosem, że doda im siły i ducha. Liczymy też na odnowienie życia religijnego. Trzeba nam umocnienia wiary. Sekty bardzo mocno atakują wszystko to, co jest związane z pobożnością ludową i samym Kościołem. Wskazuje się na dwie symboliczne papieskie wizyty w Paragwaju – odwiedziny w slumsach i szpitalu pediatrycznym”.