Imieniny: Zenona, Honoraty, Franciszki

Wydarzenia:

Pod oknem

Peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w Sanktuarium Matki Bożej Pani Myślenickiej

relikwie błogosławionej rodziny ulmów fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

– Ważne jest dziś odkrycie i umiłowanie powołania rodziny. Miłość do kolejnego dziecka, umiłowanie trudu ojcostwa, macierzyństwa – mówił bp Janusz Mastalski w parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Myślenicach podczas Mszy św. z okazji peregrynacji relikwii bł. Rodziny Ulmów.

 

Na początku Mszy św. proboszcz parafii, ks. Zdzisław Balon, przypomniał, że Rodzina Ulmów nie wahała się i okazując miłosierdzie przyjęła pod swój dach ludzi, których życie było zagrożone. – To dla nas wspaniały wzór. Myślę, że ten dzisiejszy wieczór i jutrzejszy dzień będą okazją, by przyjrzeć się tym apostołom miłosierdzia i zaczerpnąć wiele dla swego życia – powiedział.

W homilii bp Jan Mastalski wskazał, że w czasach, gdy hojne rodzicielstwo jest wyśmiewane, Rodzina Ulmów jest niezwykłym znakiem. Biskup przyznał, że we współczesnym świecie heroizmem jest przyznanie się do swej wiary lub do tego, że aprobuje się katolicką etykę małżeńską. – Jakie znaki daje nam rodzina Ulmów? – pytał.

Stwierdził, że pierwszym znakiem jest życie i śmierć męczeńska Rodzimy Ulmów. – Ta rodzina pokazuje nam jak ważna w życiu jest praca i pracowitość – podkreślił. Jedną z wielu pasji Józefa była uprawa warzyw i owoców, zajmował się introligatorstwem i fotografią. W ten sposób dorabiał, by zapewnić rodzinie lepszy byt. – Pracowitość pomaga w realizacji powołania, choć współczesny świat podpowiada zupełnie inne idee. Realizacja powołania to pójście za głosem Bożym i to także jest praca – podkreślił.

Od rodziny Ulmów można się uczyć bycia razem, nawet gdy jest ciężko. – Realizacja powołania i praca nad sobą to także pokora, która pozwala człowiekowi powiedzieć: „Kocham cię, choć mnie zraniłeś. Kocham cię, choć nie jest mi łatwo z tobą żyć” – wskazał.

Wiktoria i Józef od najwcześniejszych lat uczyli swe dzieci modlitwy. Bp Janusz Mastalski przyznał, że współcześnie rodzice często nie omadlają swych dzieci, jak bywało dawniej. – Pobożność to szukanie okazji do spotkania z Bogiem, czyli przeznaczanie codziennego czasu dla Niego. Ulmowie ciężko pracowali, ale mieli ten czas, ponieważ wiedzieli, że inwestycja modlitewna w dzieci to inwestycja w przyszłość. Szukanie okazji do spotkania z Bogiem to chęć świętowania, na przykład niedzielnego. To nie tylko Msza Święta, ale bycie razem – zauważył biskup i dodał, że pobożność to także pogłębione życie sakramentalne.

– Józef i Wiktoria świadczą, że nie ma takich sytuacji, w których wzajemna miłość małżonków nie może się rozwijać i owocować nowym życiem. Nie ma sytuacji, w której bylibyśmy zwolnieni z pomocy biedniejszym od nas. Oni przeszli do historii jako ci, którzy się dzielili – podkreślił. Stwierdził, że byli oni po prostu dobrzy, a dobroć jest kierowaniem się w postępowaniu życzliwością i chęcią niesienia pomocy.

– Jeśli chcemy by nasze rodziny były pracowite, pobożne i pełne dobroci, musimy jeszcze bardziej pracować nad sobą, by zrealizowany został czwarty znak: świadectwo rodzin chrześcijańskich – mówił bp Janusz Mastalski. Zauważył, że zachowało się wiele zdjęć, dokumentujących miłość Wiktorii i Józefa. – Ważne jest dziś odkrycie i umiłowanie powołania rodziny. Miłość do kolejnego dziecka, umiłowanie trudu ojcostwa, macierzyństwa. Nie wiem z jakimi myślami wyjdziemy z tej świątyni. Nie wiem co sprawi w naszych domach i sercach czuwanie przy relikwiach bł. Rodziny Ulmów. Jedno jest pewne: nie można tych znaków ominąć – powiedział.

Na zakończenie Mszy św. przedstawiciele parafian podziękowali bp. Januszowi Mastalskiemu za obecność i wygłoszone słowo. Ks. Zdzisław Balon wyraził wdzięczność wszystkim odpowiedzialnym za przygotowanie liturgii i zebranym wiernym za obecność. Dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin, ks. Paweł Gałuszka, powiedział, że w realizacji powołania istotne jest zawierzenie Bogu. Przyznał, że współcześnie usiłuje się zaprzeczyć wartości życia ludzkiego od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Podkreślił, że w łagiewnickim sanktuarium wybrzmiał dziś akt zawierzenia życia nienarodzonych dzieci Bożemu Miłosierdziu i poprosił zebranych, by się w niego włączyli. Życzył wszystkim dobrej i owocnej modlitwy. – Niech przykład bł. Rodziny Ulmów pociąga nas i jest dla nas ciągłym wzorem, a modlitwa niech towarzyszy życiu rodzinnemu i małżeńskiemu – dodał.

W Sanktuarium Matki Bożej Pani Myślenickiej został odczytany  rodzin akt zawierzenia życia nienarodzonych dzieci Bożemu Miłosierdziu. Wszyscy zebrani mogli wyrazić poparcie, poprzez podpisanie aktu po Mszy św. Akt można również podpisać do końca trwania peregrynacji relikwii bł. Rodziny Ulmów tutaj. Inicjatorem wydarzenia jest abp Marek Jędraszewski.

Źródło:
;