Imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Maksyma

Wydarzenia:

Pod oknem

 fot. Łukasz Kaczyński Wielu Małopolan gości pielgrzymów w swoich domach.

Małopolscy pielgrzymi są już w trasie na Jasna Górę - to członkowie Wspólnoty V, która skupia m.in. pątników z Mszany Dolnej i Myślenic. W niedzielę czeka na nich pierwszy postój po wyruszeniu z Krakowa.

Pątników krakowskich i z okolicznych miejscowości podejmą osoby mieszkające na przykład w Więcławicach i Masłomiące. Jedną z nich jest Beata Szydło, która w latach młodości także chodziła na pielgrzymki i dobrze pamięta życzliwość osób, u których wtedy gościła.

"Jak na samym początku do naszej miejscowości przychodzili pielgrzymi częstowano ich na ogrodach plebańskich. Jednak później okazało się, że mogą, a nawet ze względu na długość trasy, powinni tu także nocować. A jak tak zdecydowano to zaczęłam przyjmować ludzi - zorganizowanie noclegu na jedną noc to przecież nic trudnego. Nawet z godziny na godzinę" - przyznała.

Jak dodała pielgrzymom nie trzeba dużo. "Kąt do spania i łazienka, gdzie mogą się wykąpać po trudach związanych z całodzienną drogą" - opisała. "Zawsze uważałam, że gościa, który przychodzi do domu należy przyjąć. Żeby później móc Jezusowi odpowiedzieć jednoznacznie na te Jego pytanie czy kiedy był przybyszem to Go rozpoznałam. Dlatego te drzwi stoją zawsze przed pielgrzymami otworem" - wyjaśniła.

W niektórych przypadkach na jednym noclegu się nie kończy. Pielgrzymi co prawda idą dalej, ale rozmowy do rana budują przyjaźnie na całe życie.

"Od kilku lat mamy taką grupę zaprzyjaźnionych dziewczyn. Co roku też przyprowadzają one nowe osoby i z czasem znajomości jest coraz więcej" - powiedziała Dorota Komenda z Masłomiący. Swoich gości wita po trudach wędrówki domowymi wypiekami. Oni z kolei zabierają intencje całej rodziny na Jasną Górę. Z wdzięczności wysyłają także kartki na święta.

"Wędrujący przynoszą do domu niezwykły powiew tych rekolekcji w drodze. Ostatnio nie możemy iść sami w taką drogę - jednak ich radość i pogoda ducha mimo zmęczenia to bardzo mocne świadectwo wiary" - oceniła. To nie jedyne co zostaje po pątnikach - jej córka Gabrysia co roku otrzymuje od nich plakietkę z hasłem przewodnim pielgrzymki.

W niedzielę po południu do gminy Michałowice dotrze około 400 pielgrzymów, którzy znajdą schronienie u gościnnych mieszkańców pobliskich miejscowości.

Oceń treść:
Źródło:
;