Imieniny: Marii, Adrianny, Serafiny

Wydarzenia: Dzień Dobrej Wiadomości

Polska

Pielgrzymi z Krakowa dziękowali za ŚDM

Pielgrzymka krakowska na Jasnej Górze fot. Piotr Tumidajski Pielgrzymka krakowska na Jasnej Górze

Około ośmiu tysięcy wiernych zgromadziła 36. Piesza Pielgrzymka Archidiecezji Krakowskiej, która w czwartek dotarła na Jasną Górę. Pielgrzymi w szczególny sposób dziękowali za Światowe Dni Młodzieży, których niedawno byli gospodarzami.

 

Do Częstochowy pątnicy dotarli po południu. Przy figurze Matki Bożej na placu przed szczytem powitali ich metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz oraz biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej Jan Szkodoń.

Wieczorem kard. Dziwisz przewodniczył mszy dla pielgrzymów zgromadzonych przed jasnogórskim szczytem. Wspominał niedawną wizytę Franciszka i słowa papieża wypowiedziane w Częstochowie. „On sam wybrał Jasną Górę jako najlepsze miejsce, aby podziękować Bogu za 1050 lat wiary na polskich ziemiach” - powiedział.

„Pani Jasnogórska zawsze łączyła i nadal łączy serca Polaków. Naszym zadaniem i przywilejem jest strzec świętości tego miejsca, umacniającego naszą chrześcijańską i narodową tożsamość” - dodał kardynał.

Wśród osób, które w pielgrzymce krakowskiej przyszły do Częstochowy, był biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej Grzegorz Ryś. „Naszą intencją było, abyśmy nie zmarnowali Światowych Dni Młodzieży. Wszyscy mają to pragnienie, żeby zagospodarować dobro, które się działo. Oprócz tego każdy ma swoje intencje” - powiedział biskup, cytowany przez Biuro Prasowe Jasnej Góry. „Kilka razy Ojciec Święty zaskoczył nas wszystkich, a nawet, jeśli mówił takie rzeczy, do których jesteśmy przyzwyczajeni, tzn. wyjdźcie, otwórzcie się, przestańcie się zajmować sobą, wyjdźcie do ludzi; nawet jeżeli mówił rzeczy, o których już dawno słyszeliśmy, to tym razem mówił je do nas, i to jest ważne” - dodał bp Ryś.

Ks. Szymon Wróbel ze Strumian podkreślił, że wielu uczestników pielgrzymki przyszło do Częstochowy, by podziękować za ŚDM. „To było niesamowite, co się tam wydarzyło, historyczny moment” - podkreślił.

Dla Marii Gądek jasnogórska pielgrzymka była kontynuacją ŚDM. Wraz z bliskimi po spotkaniu z Franciszkiem tylko na kilka dni wróciła do rodzinnej miejscowości, by spakować się i z Krakowa wyruszyć w drogę do Częstochowy. ŚDM wspomina jako okazję do zobaczenia papieża, ale też spotkań z ludźmi z całego świata. „To była wymiana naszych doświadczeń, jak u nich wygląda życie, wiara katolicka, i jak to jest u nas. Już zaczynamy zbierać pieniądze na Panamę, to są trzy lata, więc wydaje mi się, że wszystko jest możliwe. Mile będziemy wspominać papieża Franciszka na polskiej ziemi” - mówiła.Pielgrzymkę krakowską tworzy 46 grup wychodzących promieniście z różnych miejsc archidiecezji; najkrótszy dystans liczy 160 km, najdłuższy 210 km. Wędrówka trwa od 6 do 9 dni. Pielgrzymi szli z hasłem Roku Duszpasterskiego 'Nowe życie w Chrystusie'. Z Krakowa na Jasną Górę wędrowali taż m.in. pielgrzymi z Węgier, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Słowacji, Czech, Francji i Hiszpanii. W grupie 10., prowadzonej przez Stowarzyszenie Misji Afrykańskich, ze śpiewem wędrowała duża grupa młodych ludzi z Afryki, głównie z Tanzanii i Ghany

;