Imieniny: Leslawa, Zdzislawa, Stefana

Wydarzenia: Dzień Pocałunku

Pod oknem

Pogrzeb o. Marcina Babraja OP: Odszedł człowiek twórczej myśli

pogrzeb ojca babraja fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

– Ojcze Marcinie, bracie nasz, żegnamy Cię dziś, dziękując Bogu, że z nami byłeś, i jaki byłeś. Wiedz, że temu pożegnaniu towarzyszy modlitwa, że Twoi bracia i wszyscy, którzy o Tobie pamiętają, wspierają Cię i niezłomnie wierzą, że jesteś w rękach Ojca, który Cię przygarnia. Pamiętaj o nas, wspieraj nas w świętych obcowaniu – mówił o. Jan Andrzej Kłoczowski OP podczas pogrzebowej Mszy św. w intencji śp. o. Marcina Barbaja OP. Eucharystii przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.

 

– Odszedł nasz brat, zakonnik, kapłan, człowiek twórczej myśli, wielkiej pracowitości. Wszystko, kim był, płynęło z jego głębokiej wiary – rozpoczął homilię o. Jan Andrzej Kłoczowski OP. – Modlimy się o pokój jego duszy. Ważne, by modlitwa była też karmiona pamięcią o tym, kim  był i czym wzbogacił  naszą rodzinę dominikańską i polski Kościół – mówił.

Zakonnik przypomniał, że o. Babraj urodził się na Wołyniu, następnie został zesłany do Kazachstanu. Po powrocie, zamieszkał z mamą w Inowrocławiu. Po maturze podjął studia polonistyczne na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. W tym samym czasie należał do duszpasterstwa akademickiego prowadzonego przez ojca Joachima Badeniego. Po skończeniu studiów pracował w redakcji „Przewodnika Katolickiego”, gdzie zdobył wiedzę  i dziennikarski warsztat. – Bardzo wrażliwy, uważny w obserwowaniu innych, wymagający w stosunku do samego siebie – wyliczał cechy Zmarłego.

O. Babraj przyjął święcenia kapłańskie 22 czerwca 1968 r. w Poznaniu z rąk ks. abpa Antoniego Baraniaka. W 1969 r. powrócił do Poznania i znowu pracował w „Przewodniku Katolickim”. Należał do pomysłodawców i organizatorów miesięcznika „W drodze”,  a w 1973 r. został jego pierwszym redaktorem naczelnym i kierował pismem do roku 1995. – Podziwiałem odwagę i roztropną inteligencję w sporach z reżimową cenzurą. Wiele zagrożonych tekstów udawało się obronić – wspominał o. Kłoczowski. – Na kartach „W drodze” nie znalazł się żaden tekst, który nie przeszedł uważnej lektury redaktora – dodał i podkreślił, że w miesięczniku publikowali wybitni świeccy autorzy i poeci: Kazimiera Iłłakowiczówna, Anna Kamieńska, Roman Brandstaetter, Andrzej Kijowski. W 1981 roku powstało również wydawnictwo „W drodze”, które umożliwiło wydawanie, zarówno miesięcznika, jak i książek, m.in.: mistyków dominikańskich. W 1995 r. o. Babraj został przeniesiony do Warszawy, gdzie pracował jako wikariusz parafii. Wyjeżdżał również w celach duszpasterskich do Kazachstanu. – Był ceniony przez wiernych i przyjaciół, jako spowiednik, rekolekcjonista, przewodnik duchowy – poszukiwany autorytet – mówił o. Kłoczowski

Od 2002 roku o. Babraj zamieszkał w Krakowie – Był budującym przykładem dla wspólnoty braci – zaznaczył i przypomniał, że w 2013 r. Zmarły został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. – Ojcze Marcinie, bracie nasz, żegnamy Cię dziś, dziękując Bogu, że z nami byłeś, i jaki byłeś. Wiedz, że temu pożegnaniu towarzyszy modlitwa, że Twoi bracia i wszyscy, którzy o Tobie pamiętają, wspierają Cię i niezłomnie wierzą, że jesteś w rękach Ojca, który Cię przygarnia. Pamiętaj o nas, wspieraj nas w świętych obcowaniu. Pozostajesz w naszej pamięci i w naszym życiu, bo umacniałeś nas swoją żywią wiarą nadzieją i miłością – zakończył zakonnik.

Oceń treść:
Źródło:
;