– Drogi Księże Prałacie Stanisławie! Zakończyłeś swoje pracowite ziemskie życie, które nierzadko było naznaczone krzyżem – mówił na początku Mszy św. kard. Stanisław Dziwisz. – Dziś dziękujemy Bogu za twoją obecność w Kościele i pośród nas. Pragniemy też opleść twoją osobę modlitwą wdzięczności za wszelkie dobro, jakim Bóg nas obdarzył przez twoją posługę – dodał.

List do zebranych przesłał abp Marek Jędraszewski i bp Kazimierz Górny, krakowski biskup pomocniczy w latach 1985–1992, a obecnie biskup senior diecezji rzeszowskiej.

– Drogi Stanisławie, dziękuję ci za słowa, jakie umieściłeś na obrazku prymicyjnym – powiedział w homilii ks. Edward Staniek, rocznikowy kolega Zmarłego. – Zwróciłeś się do Matki Bożej z prośbą: „Bądź Matką moją”. To piękny dowód tego, że rozumiałeś celibat jako wolność, chciałeś być do dyspozycji tylko Boga i wiedziałaś, że Matka Boża ci pomoże. Całe życie byłeś z Nią związany, bo byłeś gotów, jak Ona, pełnić wolę Ojca – zaznaczył.

Podkreślił, że dla Zmarły dbał o rodziny, a także był człowiekiem modlitwy, miłości wzajemnej i dialogu. – Umiałeś zachować równowagę między podejściem duszpasterskim, mającym na uwadze wielu odbiorców, a duszpasterstwem indywidualnym, bo interesował cię każdy człowiek i każde pytanie – zauważył. –  Wszystkim uczestnikom twego pogrzebu życzę doświadczenia miłości wzajemnej, bo ona jest prawem Kościoła. W wieczerniku Jezus powiedział: „ Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie.  Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi” – zakończył.

Ks. prałat Stanisław Maślanka pochodził z Milówki. Święcenia kapłańskie przyjął w 1965 roku. Był organizatorem parafii na os. Złote Łany w Bielsku-Białej i na os. Bronowickim w Krakowie, a także obrońca życia ludzkiego, dyrektorem Wydziału Rodzin Archidiecezji Krakowskiej (1985-1993), proboszczem parafii w Bobrku i Zabierzowie. Zmarł w sobotę 9 marca, w wieku 83 lat i w 59. roku kapłaństwa.