Pod oknem
Pogrzeb śp. s. Maksymiliany Marii Wojnar
- Powierzamy Panu Bogu śp. s. Maksymilianę i czynimy to przez wstawiennictwo Maryi, Jasnogórskiej Pani, którą tak bardzo czciła i kochała. Niech Ona – Maryja, Brama Niebios, wprowadzi ją do chwały zbawionych w niebie - mówił bp Marek Mendyk podczas pogrzebu śp. s. Maksymiliany Marii Wojnar. Liturgii pogrzebowej przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
W homilii bp Marek Mendyk powiedział, że wszyscy zebrani otaczają modlitwą s. Maksymilianę Marię Wojnar, jej rodzinę i zgromadzenie. – Tak jak każde odejście człowieka z tej ziemi przeżywa się ze smutkiem żalem, tak jednak stając dziś przy trumnie zmarłej siostry i przy tych, których ta śmierć szczególnie dotyka, pragniemy swoją modlitwą dać otuchę i nadzieję – zauważył i dodał, że w obliczu śmierci rodzą się pytania o sens życia i o to, jak będzie po śmierci.
Nawiązał do Księgi Koheleta, w której jest mowa o tym, by pamiętać o Bogu także w czasie swojej młodości. – To apel do ludzi wszystkich czasów, żeby żyli refleksyjnie, to znaczy, by mieli baczenie na znaki mówiące o przemijaniu i o starzeniu się człowieka, które nieomylnie wskazują na kończący się czas ziemskiego życia – wskazał. Zauważył, że pożegnanie człowieka i jego śmierć jest czasem napomnienia, a dla wierzących pocieszenia. Podkreślił, że w aklamacji padło stwierdzenie, że Jezus zwyciężył śmierć i na życie rzucił światło przez Ewangelię. Chrystus dokonał definitywnego zwycięstwa nad śmiercią i przebaczył ludziom grzechy. Biskup przywołał słowa św. Teresy z Lisieux, która mówiła „Nie umieram, ale wstępuję w życie”.
Ostatnie pożegnanie jest związane także z życzeniami. Dla s. Maksymiliany, aby Bóg przyjął ją do społeczności swoich przyjaciół w niebie. Dla tych, którzy pozostali na ziemi, by żyli pięknie i mądrze. – Żyć pięknie i mądrze. Co to znaczy? To przede wszystkim kierować uwagę serca na znaki przemijania, które wskazują na upływ czasu, na nieuchronne przemijanie i konieczność wzięcia odpowiedzialności za własne wybory. Żyć mądrze to także czynić refleksję nad rzeczami ostatecznymi, w obliczu których każdy z nas bez wyjątku stanie – powiedział biskup.
Hierarcha podziękował s. Maksymilianie w imieniu Komisji Wychowania Konferencji Episkopatu Polski za jej otwarte serce, pomoc i wielkie dzieła, które podejmowała na rzecz szkolnictwa katolickiego. S. Maksymiliana wspierała i motywowała rozwój szkolnictwa katolickiego w Polsce, pochylając się z troską nad wszelkimi nowymi wyzwaniami. Biskup przyznał, że s. Maksymiliana miała wiele planów i pomysłów, ale choroba zabrała jej siły, odrywając ją od zadań, które chciała podjąć i ludzi, których kochała. – Dzisiaj jej za to z serca dziękujemy. Powierzamy Panu Bogu śp. s. Maksymilianę i czynimy to przez wstawiennictwo Maryi, Jasnogórskiej Pani, którą tak bardzo czciła i kochała. Niech Ona – Maryja, Brama Niebios, wprowadzi ją do chwały zbawionych w niebie – zakończył.
S. Maksymiliana Wojnar była wybitną prawniczką. Po studiach prawniczych w Warszawie, przez długie lata pracowała w Sekretariacie Episkopatu Polski, a później w Radzie Szkół Katolickich jako jej sekretarz. Będąc prezentką i córką duchową swojej Założycielki – bł. Zofii Czeskiej, z wielkim zaangażowaniem przez 25 lat pracowała na rzecz organizacji szkolnictwa katolickiego w Polsce. Szczególnym jej dziełem były spotkania Forum Szkół Katolickich, gdzie ogromną wagę przykładała do formacji dyrektorów, nauczycieli i uczniów. S. Maksymiliana zmarła 17 lutego 2021 r. opatrzona sakramentami świętymi we wspólnocie Domu Generalnego Sióstr Prezentek w Krakowie.