Pod oknem
Pokrzywdzeni mają pierwszeństwo
- Nie można bronić instytucji Kościoła jako takiej. Trzeba bronić pokrzywdzonych i to oni mają pierwszeństwo. To jest to, o czym mówił Ojciec św. – przede wszystkim ochrona dzieci i konieczność dawania pierwszeństwa ofiarom nadużyć - mówił abp Marek Jędraszewski podczas pielgrzymki pokutnej kapłanów archidiecezji krakowskiej do Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Metropolitę krakowskiego, biskupów pomocniczych: bpa Jana Szkodonia, bpa Damiana Muskusa, bpa Jana Zająca, bpa Janusza Mastalskiego, wszystkich kapłanów z różnych zakątków naszej archidiecezji oraz zebranych pielgrzymów przywitał o. Micheasz Okoński wikariusz klasztoru. Podkreślił, że czas Wielkiego Postu jest czasem nawrócenia także dla kapłanów. Ich dzisiejsza obecność w kalwaryjskim sanktuarium jest okazją do dziękczynienia Bogu za dar powołania oraz przebłaganiem za grzechy i słabości. – Niech ten wspólnie przeżyty czas będzie dla każdego z nas błogosławiony.
Konferencję do kapłanów wygłosił o. Jordan Śliwiński OFMCap, następnie miała miejsce adoracja Najświętszego Sakramentu, rozważanie bolesnej części Różańca Świętego oraz wspólna Eucharystia.
W wygłoszonej homilii metropolita krakowski odniósł się do odbytego niedawno w Watykanie spotkania na temat ochrony małoletnich w Kościele. – Jak wszystkim wam wiadomo zostałem na to spotkanie wezwany niemal z dnia na dzień. To nie było łatwe spotkanie. Nie tylko dlatego, że poszczególne dni obrad trwały od godz. 9.00 rano do 19.30 z krótką przerwą na obiad. Nie było to łatwe spotkanie dlatego, że dane nam było doświadczać bólu i krzywdy, ponieważ każde obrady zaczynały się i kończyły modlitwą, a ta modlitwa była związana z pewnym wyznaniem, świadectwem krzywdy, której ktoś doświadczył ze strony kapłanów.
Arcybiskup podkreślił, że było tam także świadectwo z Polski. W tych dniach miały miejsce również dyskusje w grupach, na których m.in. padło sformułowanie, że to co pojawiało się w wielu publikacjach jako hasło „zero tolerancji” nie jest sformułowaniem zgodnym z duchem Ewangelii. Jest za to charakterystyczne dla środowisk totalitarnych. – Język Kościoła jest inny. To język miłosierdzia. Także dla sprawców nieszczęść, krzywd i przemocy. Bo Kościół głosi miłosierdzie i okazuje to miłosierdzie Boże wobec każdego kto żałuje, kto chce się nawrócić i pokutować.
Na zakończenie watykańskiego spotkania papież Franciszek wygłosił programowe przemówienie, które, jak zaznaczył metropolita krakowski, zostało przemilczane, także w środowiskach mediów katolickich. Wyjaśnił, że właśnie temu przemówieniu poświęci dzisiejsze rozważanie.
Po pierwsze arcybiskup za papieżem Franciszkiem zwrócił uwagę na globalny wymiar krzywdy wyrządzanej dzieciom i młodzieży. Według danych statystycznych w USA 700 tys., a w Europie 18 mln dzieci rocznie staje się ofiarami molestowania, a większość tych przestępstw zdarza się w domach rodzinnych. Ojciec św. zwrócił jednak uwagę, że to nie tylko dom, ale także sąsiedztwo, szkoła, sport, a także niestety środowiska kościelne. Niewątpliwie do skali tego problemu bardzo przyczynił się rozwój sieci internetowej, gdzie, jak mówił papież, dzieci krzywdzi się w sposób „potworny i okrutny”. Wspomniał także o turystyce seksualnej i biorącym w niej udział 3 mln osób, którym nikt nie stawia żadnych zarzutów. – Jest to zatem problem uniwersalny, który kładzie się wielkim cieniem na świat, w którym żyjemy i o którym mówi się z dumą, że jest postępowy i tak bardzo rozwinięty także jeśli chodzi o wrażliwość relacji człowieka do człowieka.
Metropolita podkreślił za Ojcem św., że skala problemu nadużyć seksualnych wobec nieletnich w żaden sposób nie umniejsza tego, co się dzieje także w Kościele, tym bardziej, że tu chodzi o osoby konsekrowane, powołane, by prowadzić innych do Boga, a tymczasem to one krzywdzą dzieci, które szczególnie kochał Pan Jezus. – Wchodzimy tutaj w dziedzinę szczególnej tajemnicy zła. (…) Trzeba zrozumieć, że mamy do czynienia z działalnością złego ducha. A „wielką ofiarę z dzieci składa się bożkowi władzy, pieniędzy, pychy i buty”. Właśnie dlatego, że złemu duchowi wydaje się, że zwyciężył, że wygrał. Ojciec św. widzi w tym nową odsłonę ręki Heroda skierowanej przeciwko najbardziej bezbronnym i niewinnym.
Za papieżem arcybiskup zaznaczył, że ze strony Kościoła należy podjąć konkretne działania wyznaczane przez świeckie instytucje, ale musi dołączyć do tego pokuta, modlitwa i prośba o wybaczenie.
Ważne także, by w tej sytuacji nie ulec dwóm skrajnościom: po pierwsze poczuciu szczególnej winy za grzechy braci, czasem z dalekiej przeszłości, winy napędzanej przez nieprzyjazne media, a po drugie próbie ucieczki od problemu i swoistej samoobronie, która zaciemnia prawdę.
W związku z tym, zdaniem Ojca św., Kościół musi się skoncentrować na ośmiu aspektach (ich sformułowanie to m.in. owoc pracy Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich):
Ochrona dzieci, pod którym to hasłem kryje się konieczność zmiany mentalności. – Nie można bronić instytucji Kościoła jako takiej. Trzeba bronić pokrzywdzonych i to oni mają pierwszeństwo. I to jest to, o czym mówił Ojciec św. – przede wszystkim ochrona dzieci. I konieczność dawania pierwszeństwa ofiarom nadużyć.
Nieskazitelna stanowczość. – Nie „zero tolerancji”, ale jednoznaczna nieskazitelna stanowczość wobec zła, z którym się spotykamy. Dlatego konieczność współpracy z organami państwowymi zgodnie z ustawodawstwem poszczególnych krajów.
Prawdziwe oczyszczenie. Pod tym hasłem kryje się wezwanie do nieustannej dążności do świętości pasterzy oraz wzmocnienie formacji seminaryjnej kandydatów do kapłaństwa.
Sama formacja. W tym miejscu papież Franciszek podkreślił, że nie wystarczą kryteria negatywne, tzn. fakt, że kandydat nie wykazuje konkretnych cech eliminujących go z kapłańskiej drogi. Ale chodzi o kryteria pozytywne i głęboki proces formacyjny, który prowadzi do autentycznej świętości i osobistej czystości.
Wzmocnienie i weryfikacja wytycznych Konferencji Episkopatów. Te wytyczne istnieją, także w polskim Kościele. Ale metropolita podkreślił, że jeśli się je przyjmuje to każdy biskup musi zobowiązać się do ich bezwzględnego stosowania. – Jest prawo, które obowiązuje wszystkich biskupów danego kraju i tu nie może być żadnego wyłomu czy niejasności.
Towarzyszenie osobom pokrzywdzonym, a to oznacza przede wszystkim gotowość ich słuchania i gotowość pomocy, by mogły wyjść z przeżytej traumy.
Świat cyfrowy. Ojciec św. zaznaczył, że każda osoba konsekrowana musi mieć świadomość, że kontakt ze światem cyfrowym zapada w człowieka mocniej niż się nam wydaje. I należy dążyć do odgórnego i powszechnego zmienienia zasad korzystania z internetu. Za tym musi iść formacja i autoformacja człowieka, by świadomie nie sięgał do treści, które obrażają godność ludzką.
Turystyka seksualna. Na tyle na ile Kościół może powinien ten proceder zwalczać, a także wspierać ofiary tego zjawiska, by mogły wracać do normalnej rzeczywistości.
Metropolita przytoczył także słowa papieża Franciszka będące podziękowaniem dla kapłanów wiernych i prawych, a ponoszących konsekwencje haniebnych postaw swoich współbraci.
Ojciec św. swoje przemówienie zakończył apelem skierowanym do całego świata, który zacytował arcybiskup:
„Stanowczo apeluję o kompleksową walkę przeciwko wykorzystywaniu małoletnich, w dziedzinie seksualnej, a także w innych dziedzinach, ze strony wszystkich władz i poszczególnych osób, ponieważ mamy tu do czynienia z ohydnymi przestępstwami, które powinny być wymazane z powierzchni ziemi. Tego żąda wiele ofiar ukrytych w rodzinach i różnych środowiskach naszych społeczeństw.”
– Być może w tych trudnych dla całego świata czasach stoi przed Kościołem zadanie pokazania wszystkim innym jak należy uczciwie i do końca walczyć z krzywdami dzieci. Jak ich bronić, jak siebie oczyszczać po to, by stwarzać dla nich poczucie bezpieczeństwa i pokoju. Jak w tym co czyni Ojciec św. Franciszek i co czynimy także w Polsce, mimo oskarżeń, że się nie czyni nic, widzieć to, do czego wzywał nas Pan Jezus w dzisiejszej Ewangelii: „Bądźcie doskonali jak Ojciec wasz niebieski jest doskonały”.