Imieniny: Marka, Jaroslawa, Wasyla

Wydarzenia: Dzień Sekretarki

Pod oknem

Polska maryjność została odkryta przez bł. Wincentego Kadłubka – „Czciciela Najświętszej Dziewicy”

ojciec Augustyn Spasowicz fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

– Wiara i ufność Wincentego w potęgę Maryi stała się arką przymierza dla wielu narodów świata i naczyniem osobliwego nabożeństwa dla synów i córek polskiej ziemi, zasiedziałych od wieków nad Wisłą i Odrą. Stwierdzamy więc z całą pewnością, że maryjność polska sięga swymi korzeniami epoki piastowskiej, a odkryta została przez błogosławionego biskupa, którego akta beatyfikacyjne nazywają „Czcicielem Najświętszej Dziewicy” – mówił o. Augustyn Spasowicz OCist w kolejnym dniu nowenny do św. Stanisława Biskupa i Męczennika.

 

Na początku Mszy św. ks. Jacek Urban zaznaczył, że wszyscy zebrani oddają się pod opiekę Maryi w towarzystwie św. Stanisława, św. Jadwigi i bł. Wincentego Kadłubka.

W homilii o. Augustyn Spasowicz OCist powiedział, że w życiu nie ma nic piękniejszego od bycia uczniem lub uczennicą Pana Boga. – Nasz Bóg niczego nie chowa dla siebie. Jest Bogiem, który cały jest oddaniem. Nasz Bóg daje nam wszystko – daje nam swoją Matkę za naszą matkę – zaznaczył. Stwierdził, że na tej prawdzie wiary oparł się bł. Wincenty Kadłubek. Błogosławiony jako pierwszy wprowadził imię Maryi do literatury polskiej, nazywając Ją w swej kronice „Matką Stwórcy i Królową Nieba”. Najświętsza Maryja Panna Wniebowzięta jest patronką zakonu cysterskiego, a wszystkie cysterskie świątynie są pod Jej wezwaniem. Maryjność polskiego cystersa Wincentego Kadłubka, stanowi fundament kultu maryjnego na początku dziejów Polski. Bł. kard. Stefan Wyszyński mówił, że mistrz Wincenty posiadał wrażliwą miłość względem Najświętszej Maryi Panny. 

Po Soborze Laterańskim IV nastąpiło duże ożywienie kultu maryjnego, co stanowi owoc działalności św. Bernarda i zakonu cystersów. W katedrze wawelskiej znajduje się obraz, przedstawiający bł. Wincentego w stroju cysterskim, klęczącego u stóp Matki Bożej. Bł. kard. Stefan Wyszyński podkreślał, że przeszłość żyje zawsze w teraźniejszości i przygotowuje ku przyszłości. – My tu dziś, stojący przy tym pontyfikalnym ołtarzu, mamy powiązania z tymi, którzy za czasów Wincentego chodzili po tym wzgórzu i się modlili. Bł. Wincenty żyje w nas swymi myślami, swą działalnością i duchowością. Jest obecny w naszym pokoleniu. My dziś nie tylko go podziwiamy, ale żyjemy tymi wartościami moralnymi i religijnymi, które nam przekazał – podkreślił o. Augustyn Spasowicz OCist. 

Przypomniał, że bł. Wincenty pisał, że Rzymianie wybudowali ku czci Apolla wspaniałą świątynię. Pytali wyroczni jak długo będzie istniała, a ta odpowiadała, że dopóki dziewica nie porodzi. Mieszkańcy Rzymu byli wobec tego pewni, że ta świątynia pozostanie wieczna. Jednak, gdy Maryja porodziła, świątynia Apolla zamieniła się w proch. – Wiara i ufność Wincentego w potęgę Maryi stała się arką przymierza dla wielu narodów świata i naczyniem osobliwego nabożeństwa dla synów i córek polskiej ziemi, zasiedziałych od wieków nad Wisłą i Odrą. Stwierdzamy więc z całą pewnością, że maryjność polska sięga swymi korzeniami epoki piastowskiej, a odkryta została przez błogosławionego biskupa, którego akta beatyfikacyjne nazywają „Czcicielem Najświętszej Dziewicy”. Bóg dał narodowi polskiemu prawdziwą pomoc i obronę w osobie Najświętszej Maryi Panny, aby przez Jej wstawiennictwo religia cieszyła się wolnością, a Ojczyzna bezpieczeństwem – powiedział. Zakończył słowami modlitwy do bł. Wincentego, w której prosił, by błogosławiony uczył Polaków miłości i oddania Maryi.

Źródło:
;