Komentarze
Polski misjonarz w Gruzji: to będzie bliskość Boga i braci
Rano Franciszek wyruszył w swą 16. zagraniczną podróż apostolską. Odwiedzi Gruzję i Azerbejdżan.
O godz. 13 czasu polskiego papież przyleci do Tbilisi. Jest tam już ks. Wiktor Wladymyrow z rosyjskiej sekcji Radia Watykańskiego. W gruzińskiej stolicy spotkał pracującego od 10 lat w tym kraju polskiego misjonarza ks. Macieja Mameja, absolwenta seminarium Redemptoris Mater.
„Przygotowania na spotkanie z Ojcem Świętym trwają już od dwóch miesięcy, odkąd przyszła wiadomość potwierdzająca, że na pewno przyjedzie do Gruzji – powiedział Radiu Watykańskiemu polski misjonarz. – Mówimy o tym w homilii, w ogłoszeniach, uświadamiamy wagę tego wydarzenia. W ostatnich dniach rozdajemy bilety na Mszę św. z Ojcem Świętym na stadionie. Oprócz naszych parafian przychodzi bardzo wielu zainteresowanych, młodzi prawosławni, pracownicy naukowi, również ci, którzy byli na spotkaniu z Papieżem przed 17 laty w Pałacu Sportu i z wielkim wzruszeniem wspominają tę wizytę świętego Papieża. Także różne grupy i organizacje są zainteresowane spotkaniem, więc mamy też dużo okazji do dialogu, do rozmów. Pojawiają się oczywiście też pewne osoby, które kontestują, mówią, że jesteśmy papistami, przypominają, jakimi grzesznikami byli papieże. Więc niekiedy rozmowa bywa burzliwa. Niemniej jednak jest to czas błogosławiony. Jest to wielki dar Pana Boga. Ja byłem w czerwcu na Mszy św. w Armenii i pamiętam jakim to było pięknym przeżyciem. Z naszej parafii było ok. 50 osób. I miejscowi, często oddaleni od Kościoła mówili: «Tu był Bóg, tu byliśmy blisko Boga». Doświadczyliśmy bliskości braci i świątecznej atmosfery. Tego samego spodziewam się tu w Tbilisi i o tym mówię, zachęcając tych, którzy mają jakieś wątpliwości. To jest ten pierwszy punkt, ta radość z bycia blisko Następcy św. Piotra”.
Papieża oczekuje się w Gruzji jako wielkiego świadka prawdy, wolności i pokoju. Z Gruzji Ojciec Święty uda się później także do Azerbejdżanu. Rejon odwiedzany przez Franciszka przenika starożytna tradycja chrześcijańska, ale również podziały na tle narodowościowym czy religijnym.
Ordynariusz Europy Wschodniej dla katolików ormiańskich, abp Raphaël François Minassian ICPB, będący równocześnie dyrektorem miejscowej Caritas, mówi o relacjach między mniejszością katolicką a prawosławną większością mieszkańców Gruzji.
„Nie ma zbyt wielu mieszanych małżeństw, na przykład. Poza tym istnieje także pewien typ nacjonalizmu. Ale tym, co w gruncie rzeczy daje obu stronom radość, jest fakt, iż ich wiara chrześcijańska pozostaje głęboka. Są oddzieleni, jednak żyją dla Chrystusa, każdy na swój własny sposób. Wielu prawosławnych pracuje w katolickiej Caritas, a nasz wysiłek kierujemy głównie w stronę ludzi starszych, sierot, młodzieży czy rodzin, które żyją w zupełnym ubóstwie, oraz chorych. Staramy się im wszystkim pomagać” – powiedział hierarcha.