Film
Powstanie film o obronie Krzyża Nowohuckiego
27 kwietnia przypada 60. rocznica wydarzenia nazywanego obroną Krzyża Nowohuckiego. Przy współpracy Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie tworzony jest obecnie film na ten temat.
W ramach aktualnych prac nad dziełem, krakowski filmowiec Bogumił Godfrejów, który w 2002 r. był nominowany do Oscara za film krótkometrażowy „Męska sprawa”, poszukuje osób, które były bohaterami lub świadkami tamtych dni bądź pochodzą z rodzin takich osób.
- Temat dotyczący okresu PRL, jak i dotykający spraw religijnych, nie jest łatwy do podjęcia. Zdarza się, że jest traktowany jako niepotrzebny. Jednak z racji tego, że mieszkam w Nowej Hucie, ta lokalna historia jest mi bardzo bliska. Wspólnie z synem, który gra w „Hutniku”, co roku uczestniczymy w upamiętnieniu tego dnia, w którym zwykli ludzie stanęli w obronie swojej wiary. I po prostu mocno poczułem, że o tym wydarzeniu powinno wiedzieć jak najwięcej osób - tłumaczy.
W ramach poszukiwań na stronie www.krakow.ipn.gov.pl, a także na facebookowej grupie publicznej „Uczestnicy obrony krzyża nowohuckiego 27 kwietnia 1960” zamieszczono zdjęcia przedstawiające tamto wydarzenie. Ma to zapewnić łatwiejsze rozpoznanie obu stron konfliktu, zarówno demonstrantów, jak i ludzi związanych z ówczesnymi władzami oraz siłami milicyjnymi.
Jak dodaje Godfrejów, film ma ukazywać, jak wielką siłą dla mieszkańców był ten krzyż. - Ale nie tylko. Sądzę, że w życiu każdego człowieka nastaje taki moment, że musi dotknąć tajemnicy krzyża. I że każdy ma szansę, by ten krzyż go przemienił. Pod Krzyżem Nowohuckim gromadzili się mieszkańcy, ale również przechodzili obok niego komuniści. Mogę przy tym wstępnie powiedzieć, że być może uda się ukazać w filmie człowieka, który po tych wydarzeniach uwierzył w Boga - opisuje.
Szczególnie poszukiwane są osoby pamiętające lub posiadające informacje o bohaterach tamtych wydarzeń, takich, jak: ks. Mieczysław Satora, Władysław Ryś, Jan Kotyza, Józef Sawa, Tadeusz Górski, Leon Król, Lucjan Motyka, Zbigniew Skolicki czy bp Karol Wojtyła. Więcej nazwisk można znaleźć na wspomnianej wyżej stronie.
Wszelkie informacje można przekazywać na adresy: bgodfrejow@poczta.onet.pl, wojciech.paduchowski@ipn.gov.pl i obbh.krakow@ipn.gov.pl, a także pod numer telefonu: 12 289 20 70.
Konsultantem naukowym i współtwórcą scenariusza jest dr Wojciech Paduchowski z Biura Badań Historycznych krakowskiego IPN. Dokumentowi towarzyszyć będzie monografia autorstwa dr. Paduchowskiego pt. „«Karły» pod Krzyżem. Nowohucki protest w kwietniu 1960 r.” oraz wystawa „Krzyż. Symbol wiary i wolności”, przygotowywane są przez krakowski IPN i Dom Kultury im. Cypriana K. Norwida w Krakowie.
- Widzę w opisach historii, że część osób wstydziła się tego wydarzenia albo bała się o nim mówić. Teraz jednak mamy przestrzeń do tego, by pokazywać wielką odwagę, jak i dojrzałość duchową nowohucian tamtego niełatwego okresu politycznego w dziejach Polski. Zwłaszcza młodym ludziom, by uwrażliwiać ich na znaczenie wiary w życiu człowieka - podkreśla Godfrejów.
Wydarzenia nazywane obroną Krzyża Nowohuckiego rozegrały się w okresie, kiedy komunistyczne władze chciały z Nowej Huty uczynić „miasto bez Boga”. I choć wstępnie, po „odwilży październikowej” w 1956 r., ówczesne władze obiecały, że na zbiegu nowohuckich ulic Marksa i Majakowskiego powstanie kościół, to 3 lata później wycofały się z tej decyzji.
Na miejscu planowanej budowy stał jednak już drewniany krzyż. 27 kwietnia 1960 r. przystąpiono do jego demontażu. W obronie krzyża stanęli mieszkańcy Nowej Huty, z którymi starli się milicjanci oraz oddziały ZOMO. Użyto gazu łzawiącego i ostrej amunicji, a aresztowane zostały 493 osoby. Władze skonfiskowały także pieniądze uzbierane przez mieszkańców na budowę świątyni. Pierwszy nowohucki kościół, Arkę Pana, 7 lat później wybudowano kilkaset metrów dalej. 27 kwietnia 1991 r. uchwałą Rady Miasta Krakowa nazwę ulicy Majakowskiego zmieniono na Obrońców Krzyża.