Wspomnienia
Poznaniacy dziękowali za bł. Jana Pawła II
Trzy tysiące pielgrzymów z archidiecezji poznańskiej przybyły 10 września do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, by dziękować za wyniesienia na ołtarze Jana Pawła II. Wielkopolan przywitał gospodarz archidiecezji krakowskiej, kard. Stanisław Dziwisz.
W poznańskim dziękczynieniu za beatyfikację brali udział wierni z całej archidiecezji. Ze wszystkich 42 dekanatów przyjechało 60 autokarów. W modlitwie towarzyszyło im kilkudziesięciu kapłanów archidiecezji, a także metropolita poznański abp Stanisław Gądecki i biskup pomocniczy Marek Jędraszewski.
Najważniejszym punktem pielgrzymki była uroczysta Eucharystia w łagiewnickim kościele. Msza św. rozpoczęła się o godz. 11, a przewodniczył jej kard. Stanisław Dziwisz. Przypominając, że „siostrzany kościół poznański” jest starszy od krakowskiego, przywitał pielgrzymów z wielką radością. – Wiele nas łączy, przede wszystkim wiara w jedynego Boga, miłość do ojczyzny, a teraz połączyła nas miłość do Jana Pawła II - powiedział.
W homilii przypomniał tajemnicę Bożego Miłosierdzia, którego apostołami byli św. siostra Faustyna Kowalska oraz bł. Jan Paweł II. Nawiązując do czytanego wcześniej fragmentu Ewangelii, przypominającego rozmowę Jezusa z Szymon Piotrem, w której Mistrz trzy razy pyta go: „Czy Mnie kochasz?”, pokazał analogię między pierwszym papieżem a papieżem-Polakiem. – 33 lata temu pytanie o miłość usłyszał pasterz Kościoła krakowskiego. Miał w imieniu Jezusa przewodzić kościołowi powszechnemu. Takiego zadania nie można wypełnić, nie kochając do końca – mówił kardynał.
To pytanie o miłość Karol Wojtyła słyszał wiele razy - tłumaczył kard. Dziwisz. Najpierw gdy zostawała księdzem, potem biskupem, arcybiskupem, gdy zasiadał w kolegium kardynalskim i wreszcie, gdy wybrano go na papieża. Jan Paweł II „poszerzał” swoje serce, by móc nim ogarnąć cały świat, wszystkie kultury i narody.
Świadek życia błogosławionego podkreślał jego zasługi w głoszeniu Bożego Miłosierdzia. To on 30 kwietnia 2000 r., podczas kanonizacji siostry Faustyny, ustanowił w drugą niedzielę wielkanocną Święto Miłosierdzia Bożego. To papież Polak podczas swej ostatniej podróży apostolskiej do ojczyzny osobiście poświęcił sanktuarium w Łagiewnikach. To on przypominał, że „miłość jest potężniejsza od zła jakiegokolwiek, w które uwikłany jest człowiek, ludzkość, świat”. A gdy umierał, oddał się w ręce miłosiernego Boga. – Co po nim zostało? – zapytał retorycznie kard. Dziwisz. – Nie poezja, nie książki, ale świętość - stwierdził.
Na koniec metropolita podziękował pielgrzymom za „rewizytę”, jaką złożyli błogosławionemu, który za swego życia wiele razy bywał w Poznaniu, a dwa razy przyjechał tam jako papież. Przypomniał jego słowa wygłoszone w stolicy Wielkopolski 3 czerwca 1987 r.: „Bądźcie na tym świecie nosicielami wiary i nadziei chrześcijańskiej, żyjąc miłością na co dzień. Bądźcie wiernymi świadkami Chrystusa zmartwychwstałego, nie cofajcie się nigdy przed przeszkodami, które piętrzą się na ścieżkach Waszego życia. Liczę na was”.
Dziękując po Eucharystii za serdeczne przyjęcie w Krakowie, abp Gądecki poinformował, że poznańska katedra oraz trzy świątynie, których patronem będzie bł. Jan Paweł II, otrzymają jego relikwie.