Imieniny: Cecylii, Wszemily, Stefana

Wydarzenia: Dzień Kredki

Książka

Prezentacja książki „Sekretarz dwóch papieży” na Franciszkańskiej 3

prezentacja książki sekretarz dwóch papieży fot. Adam Bujak / archidiecezja krakowska

Prezentacja książki „Sekretarz dwóch papieży”, która jest zapisem rozmów jakie z metropolitą lwowskim, abp. Mieczysławem Mokrzyckim – byłym sekretarzem Jana Pawła II i Benedykta XVI - przeprowadził redaktor Krzysztof Tadej, odbyła się we wtorek 23 maja w domu arcybiskupów krakowskich. W spotkaniu uczestniczył abp Marek Jędraszewski.

 

Spotkanie na Franciszkańskiej 3 rozpoczęło się od przemówienia Metropolity krakowskiego, który jako gospodarz miejsca przywitał gości, a wśród nich autorów książki. Abp Jędraszewski przywołał wspomnienia sprzed 20 lat, gdy po przyjęciu sakry biskupiej udał się do Rzymu, aby spotkać się z Ojcem Świętym. Osobą, która wprowadzała młodego biskupa do apartamentów papieskich w Castel Gandolfo był właśnie sekretarz Jana Pawła II ks. prałat Mieczysław Mokrzycki. - Któż mógłby sobie wówczas wyobrazić, że będę mógł dziś gościć księdza arcybiskupa w domu arcybiskupów krakowskich – pytał Arcybiskup Krakowa. - Tak się zdarzyło i to jest dla mnie ogromną radością i zaszczytem - pokreślił.

Metropolicie krakowskiemu szczególnie spodobała się fotografia zamieszczona na początku książki. - Zauroczony jestem zdjęciem pasterza (abpa Mokrzyckiego) z owieczką, bardzo dobrze oddające charakter posługi ks. arcybiskupa lwowskiego we Lwowie, w archidiecezji lwowskiej, z którą nas łączą wspaniałe więzy dawnej i nie aż tak odległej przeszłości, łącznie z osobą ks. kardynała Adama Stefana Sapiehy.

Klimat spotkania na Franciszkańskiej 3 oddają słowa z początku wywiadu-rzeki, gdzie Krzysztof Tadej - pomysłodawca i autor książki wydanej przez Wydawnictwo Literackie - pyta: „To będzie szczera rozmowa?” „Oczywiście. Jaki sens mają rozmowy pozbawione szczerości?” – odpowiada Metropolita lwowski.

- Dlaczego ksiądz arcybiskup zdecydował się na tę rozmowę? – pytał prowadzący spotkanie red. Marek Zając. - Odnosimy się do wielkiego pontyfikatu Jana Pawła II a teraz już do osoby świętej. Dlatego odpowiedzi moje były szczere, nie było kłamstwa czy próby ukrycia czegoś. Przez szczerość i postawienie w prawdzie tej osoby możemy pomóc jeszcze bardziej odkryć głębię, odkryć osobowość świętego Jana Pawła II a jednocześnie to może każdemu z nas pomóc stawać się lepszym. Takim jakim był On - Jan Paweł II - mówił abp Mieczysław Mokrzycki.

W zamyśle autorów książka jest świadectwem wielkości Jana Pawła II przekazanym przyszłym pokoleniom. - Świętość to rzetelność, pracowitość, uczciwość, odpowiedzialność to pełne, ufne zawierzenie Opatrzności bożej. Takim świętym był Jan Paweł II. To człowiek, który kochał Boga, kochał Ojczyznę, kochał ludzi i kochał Kościół - mówił abp Mokrzycki.

Krzysztof Tadej przyznał, że nie łatwo było skłonić abpa Mokrzyckiego do mówienia o sobie.

- Oni zawsze byli w tle, oni zawsze byli pokorni. Do momentu odejścia Jana Pawła II nie chcieli się wypowiadać, bo mówili: Najważniejszy jest Pan Bóg, Ojciec Święty a nie sekretarze - mówił Krzysztof Tadej o sekretarzach papieskich ks. Stanisławie Dziwiszu i ks. Mieczysławie Mokrzyckim.

Rozmowy, które składają się na książkę „Sekretarz dwóch papieży”, były prowadzone przez kilka lat, w różnych miejscach. I nie mogło w nich zabraknąć tematyki ukraińskiej. Poruszana była kwestia dramatycznej sytuacji Kościoła katolickiego na Ukrainie, zwrotu zabranych katolikom kościołów i dzielącej Ukraińców i Polaków zbrodni ludobójstwa polskiej społeczności na Wołyniu. Jest to zrozumiałe, bowiem arcybiskup Mieczysław Mokrzycki jest metropolitą lwowskim, przewodniczącym Konferencji Episkopatu Ukrainy Kościoła katolickiego następcą na Ukrainie ks. kard. Mariana Jaworskiego.

 - Ks. arcybiskup jest człowiekiem odważnym, nie boi sie mówić prawdy, nie boi się powracać do tych wydarzeń - podkreślał red. Tadej.

Zapytany o sytuację na Ukrainie, gdzie toczy się wojna, abp Mieczysław Mokrzycki powiedział: - Nie widać końca tej wojny. Myślę, że Pan Bóg poprzez tę wojnę na wschodzie Ukrainy chce coś powiedzieć narodowi ukraińskiemu. W ten sposób upomina się, by ten naród oczyścił się, by stanął w prawdzie, by zaczął budować swoją przyszłość na prawdziwych fundamentach. Nie tak jak dzieje się to obecnie, gdy nie tylko nie potępił tych czynów ludobójstwa, ale wręcz przeciwnie - buduje pomniki sprawcom tej zbrodni Potrzeba jeszcze czasu, by to wołanie niewinnie zabitych ludzi dotarło do świadomości Ukraińców.

Ze względu na abpa Mieczysława Mokrzyckiego, osobę tak pokorną i wierną, papież emeryt Benedykt XVI, zgodził sie na napisanie wstępu do książki w formie listu. „Zawsze podziwiałem jego roztropność, dyskrecję, pokorę i prawość. Prałat Mietek był bardzo oddanym współpracownikiem” - pisał papież Benedykt XVI o swoim sekretarzu. Podkreślając, że jest „człowiekiem odwagi w kwestiach zasadniczych”.

Oceń treść:
Źródło:
;